Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ziaja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ziaja. Pokaż wszystkie posty

2019/04/13

PROJEKT DENKO - MARZEC 2019

Nie da się ukryć, że czas nieubłaganie zbliża Nas do połowy miesiąca, a podsumowania marca leżą i czekają sama nie wiem, na co. Dlatego najwyższa pora na mobilizację! W ostatnim czasie obfotografowałam dla Was marcowe denko i to z nim dzisiaj do Was przychodzę - zapraszam! =) 

2019/02/04

KOSMETYCZNE NOWOŚCI STYCZNIA - ZAKUPY/ PREZENTY/ DARY LOSU

Dzień dobry Kochani!
Chociaż od kilku miesięcy staram się ograniczać swoje zakupowe żądze, to jakoś na braki kosmetyczne narzekać nie mogę. W teorii nie kupuję zbędnych/ nadmiarowych produktów, nie sięgam po wszystko, co mi się spodoba, a w praktyce zawsze znajdą się jakieś przydasie, które ostatecznie lądują w koszyku. 

W styczniu popełniłam jedynie dwa kosmetyczne zamówienia, kupiłam jedną gazetę z kosmetycznymi dodatkami i odebrałam kilka paczek ambasadorskich. Jeżeli jesteście ciekawi, o jakie produkty wzbogaciłam swoją kosmetyczkę i jakich recenzji możecie się spodziewać w najbliższym czasie - zapraszam na wpis =) 

2018/06/06

PROJEKT DENKO - MAJ 2018 / CZYŻBY KOLORÓWKA?!

W maju zdecydowanie więcej mi przybyło [KLIK], niż ubyło, ale najwyższa pora oficjalnie rozliczyć się z zeszłym miesiącem =) 


Już sama miniatura odwzorowuje moją nieustającą walkę o systematyczność, ale to na szczęście nie wszystko, co udało mi się opróżnić w maju. Dlatego zapraszam - zajrzyj do dalszej części wpisu i razem ze mną pożegnaj majowe, kosmetyczne śmieci =D



Maj rozpoczął się Nam piękną, słoneczną majówką, którą wraz z rodziną spędziłam w malowniczym Gródku nad Dunajcem. Oczywiście przyjechałam z większą liczbą kosmetyków [KLIK], niż wyjechałam. 


Miniatura szamponu i odżywki do włosów z Alverde sprawdziły się aż za dobrze. Włosy były oczyszczone, miękkie i delikatnie odbite od nasady. Dzięki odżywce pięknie lśniły i łatwo się rozczesywały. Niestety, włosy były tak nawilżone i śliskie, że każda gumka do włosów z nich zjeżdżała =D 

W maju wzięłam się również za naturalne żele pod prysznic od Greenfrog Botanic. Jak zobaczycie po następnych zdjęciach, zużyłam oba zachomikowane opakowania =) Żel miał piękny, delikatnie męski zapach (geranium i mięta pieprzowa) i nie pienił się zbyt mocno. Dobrze oczyszczał i pozostawiał skórę nawilżoną. Można wręcz powiedzieć, że koił skórę po słonecznych kąpielach =) 


Największym sukcesem maja jest zużycie do cna węglowego mydła od Mohani [KLIK]. Początkowo używałam go jedynie do mycia twarzy, gdzie sprawdzał mi się genialnie. Nic dziwnego, że znalazł się w ulubieńcach lutego [KLIK]. Jednak taka forma była zdecydowanie zbyt oszczędna, a mydła praktycznie nie ubywało. Żeby zapobiec jego zepsuciu, zaczęłam myć nim całe ciało i powiem Wam, że świetnie mi się sprawdzało. Skóra wcale nie była taka piszcząco czysta, jak w przypadku twarzy. Polecam jednak zaopatrzyć się w jakąś rękawicę lub gąbkę - tak długi kontakt rąk z oczyszczającym mydłem potrafi nieźle dać im w kość =D 

Do kosza powędrował też dezodorant w sztyfcie od Fa. Chociaż dobrze chronił i nie brudził ubrań, to nie mam najmniejszej ochoty spotykać się z nim ponownie. Sztyft nieestetycznie rozjeżdżał się na brzegach opakowania, brudząc je - koszmarnie to wyglądało i nie mam ochoty oglądać tego ponownie. Aż odechciewało się brać coś takiego do ręki, chociaż czyściłam i wycierałam w zasadzie po każdym użyciu. 


Z ogromną ulgą wykończyłam butlę toniku antyoksydacyjnego od Ziai [KLIK]. Jako dodatkowy nawilżacz do twarzy spisywał się nieźle, jednak miał niebywałą zdolność do podrażniania moich oczu, co kompletnie mi w nim nie leżało. Z tego, co widziałam po komentarzach, większość z Was takich problemów nie miała, a ja sama wcześniej też na żaden tonik tej marki się nie nacięłam. No cóż... Nie polubiliśmy się =) 

Setka już butelka dwufazowego płynu do demakijażu wrażliwej skóry od Mixa [KLIK]. Jedyny w swoim rodzaju, najlepszy i niezastąpiony. Zresztą sami widzicie, że nie mam najmniejszej ochoty na szukanie nowości w tej kategorii. Po prostu lepiej się nie da, a kolejne opakowanie jest już w użyciu!

Zostałam też zmuszona do wyrzucenia opakowania po płynie micelarnym od Vianka [KLIK]. Samego płynu zostało mi jeszcze jakieś 50 ml, ale opakowanie niestety nie przeżyło upadku z wysokości i nakrętka się potłukła. Sam płyn jest świetny i obecnie służy mi głównie jako tonik w butelce z atomizerem. 


Brnąc dalej w pielęgnację twarzy, udało mi się zużyć jeszcze jeden produkt do oczyszczania cery. Krem myjący od Bee Good [KLIK] okazał się być kompletną klapą, bo zamiast do demakijażu, nadawał się jedynie do porannego mycia. Trochę szkoda, bo liczyłam na to, że odmieni on moje nastawienie do tego typu produktów. 

W majowym śmietniku pojawił się też kultowy krem do cery tłustej od La Roche-Posay [KLIK]. Strasznie się cieszę, że mogliśmy się poznać chociażby przez tą miniaturową wersję. Tak znane i zachwalane produkty zawsze budzą we mnie wewnętrzną potrzebę testowania. Niestety na mojej cerze ten krem większego wrażenia nie zrobił i sama określiłabym go jako przeciętny. 

Ostatnim produktem z tego zdjęcia jest serum z liposomalną witaminą C od Delia Cosmetics [KLIK]. Dla mnie prawdziwy sztos! Bardzo delikatne, nieinwazyjne, a jednak dające niesamowity efekt zdrowej, rozświetlonej skóry. Dlaczego sprzedają to w tak małych opakowaniach?! 


Wykończyłam też dwie bazy pod makijaż. Pierwsza pochodzi od Bielendy [KLIK] i była przede wszystkim nawilżająca. Delikatnie maskowała zaczerwienienia, miała formę designerskich perełek i fajnie doładowywała skórę składnikami nawilżającymi. Na krótsze wyjazdy brałam ją zamiast kremu czy serum =) Natomiast drugi egzemplarz pochodzi z Wet n Wild [KLIK] i był moim klejem do podkładu. Baza naprawdę nieźle przytrzymywała podkład w kłopotliwych miejscach, czyli dla mnie tam, gdzie skóra styka się z oprawkami okularów. Gdybym nie miała nic o podobnym działaniu, z pewnością miałabym już drugie opakowanie. 

Z czystej przyzwoitości pożegnałam też dwa opakowania tuszu do rzęs. Oba sprawdzały mi się naprawdę dobrze, jednak były otwarte już zdecydowanie zbyt długo. O efektach, jakie dają te tusze możecie poczytać w osobnym poście: Collistar [KLIK] i Maybelline [KLIK]


Wśród majowych śmieci znalazło się też coś do pielęgnacji ciała. Dwa kremy do rąk - jeden od Balea, który służył mi również jako balsam do ciała spisywał się nieźle, chociaż gdyby tak intensywnie nawilżał, jak pachniał to byłby z pewnością hitem wszech czasów. Drugi pochodził od Kafe Krasoty i zgodnie z oczekiwaniami [KLIK], skradł moje serce. Idealny krem do torebki, który mimo małych rozmiarów ma wielką moc. Świetnie nawilżał i wchłaniał się w mgnieniu oka. Z pewnością nie był to mój ostatni krem tej marki.

Krem do stóp to u mnie nowość =D Z reguły smaruję je balsamem do ciała bądź kremem do rąk (bądź próbkami kremów, w sumie wszystko co kremowe nada się do tego celu =P). Ten egzemplarz zgarnęłam razem z wygraną w konkursie u Kasi [KLIK] i cieszę się, że miałam okazję potraktować stopy czymś dla nich dedykowanym. Krem rzeczywiście zmiękczał skórę, ratował suche pięty, ale raczej ponownie się nie spotkamy. Konsystencja tego kremu, a raczej gęstej maści, na samo wspomnienie wywołuje u mnie ciarki =D


Zużyłam paczkę węglowych chusteczek micelarnych [KLIK] i przyznaję, że bardzo się do nich przyzwyczaiłam. Przez to też nie ma w tym denku żadnego płynu micelarnego (oprócz Vianka, w którym zepsuła się nakrętka). Nie zmienia to jednak faktu, że płatki kosmetyczne po prostu muszą się pojawić w tym zestawieniu, bo inaczej nie byłoby to denko =) 


Oczywiście nie mogło tutaj zabraknąć całego wachlarza maseczek. O każdej z nich pojawił się osobny post, więc jeżeli jesteście zainteresowani recenzją, zapraszam tutaj: Balea [KLIK], Vianek i Bielenda [KLIK], Tencel Body Club [KLIK]

No... To już by było na tyle. Szczerze mówiąc, w denkowym kartoniku robiło to większe wrażenie, niż na tych kilku zdjęciach. Pozostaje mieć nadzieję, że czerwcowe denko będzie nieco bardziej obszerniejsze, a już coś tam w tym kartoniku zalega =D 

Pozdrawiam Was Gorąco!
SnuKraina =) 

2018/04/30

KOSMETYCZKA NA MAJÓWKĘ - CO ZABIERAM ZE SOBĄ? PIELĘGNACJA + KOLORÓWKA

Witajcie Kochani!

Majówka w tym roku wypada aż nazbyt dobrze. Niewiele trzeba poświęcić urlopowych dni, żeby móc cieszyć się tygodniem wolności. Nam akurat się udało i od stycznia mamy zaklepany wyjazd nad jezioro =) 

 

Wiedząc o wyjeździe z tak dużym wyprzedzeniem zdążyłam zgromadzić całkiem pokaźny zestaw próbek i miniatur. Oprócz kilku sprawdzonych produktów, zabieram też sporo nowości, więc zapowiadają się kolejne recenzje ciekawych produktów =) Jesteście ciekawi, co zabieram ze sobą? Zapraszam na wpis! 

2018/04/06

ZIAJA - TONIK Z KWASEM HIALURONOWYM JAGODY ACAI

Witajcie Kochani!
Chociaż w kategorii spryskiwaczy do twarzy raczej nie przywiązuję się do konkretnych produktów, to nie wyobrażam sobie bez nich codziennej pielęgnacji. Toniki oraz hydrolaty stosuję minimum dwa razy dziennie, ale nierzadko sięgam też po nie w środku dnia. Odświeżają, dodają energii ale przede wszystkim nawilżają i koją skórę. 


Ostatnio mój wybór padł na tonik z kwasem hialuronowym od Ziai. Seria  Jagody Acai uśmiechała się do mnie zza sklepowych półek już od dawna. Czy słusznie? Tego dowiecie się z dalszej części wpisu, zapraszam =)


2018/03/21

NOWOŚCI MARCA - ZAKUPY/ DARY LOSU/ PREZENTY

Witajcie Kochani!
Miesiąc się Nam powoli kończy, więc postanowiłam trochę przysiąść nad wpisem podsumowującym nowości marca, które znalazły się w moich kosmetycznych zapasach. A trochę tych produktów do mnie przywędrowało =) Część kupiłam sama, część wygrałam w konkursach no i oczywiście część przywiózł mi mój mężczyzna z delegacji =) 


To jak, jesteście ciekawi co takiego testuję bądź będę testować w najbliższym czasie? Zapraszam na wpis =) 

2017/11/28

#PięknaPrzedŚwiętami - ZIMOWA PIELĘGNACJA WŁOSÓW

PIĘKNA PRZED ŚWIĘTAMI: ZADANIE III

- ZIMOWA PIELĘGNACJA WŁOSÓW -


Trzecia część wyzwania przed nami =) Tym razem organizatorzy, a więc portal Trusted Cosmetics oraz właścicielka bloga Różowa Szminka postawili na pielęgnację włosów. Jak wygląda moja zimowa pielęgnacja włosów? Co sprawdza mi się w trakcie zimowych chłodów i wiatrów? Zapraszam na wpis =)

2017/11/20

#PięknaPrzedŚwiętami - ZIMOWA PIELĘGNACJA CIAŁA

PIĘKNA PRZED ŚWIĘTAMI: ZADANIE II

- ZIMOWA PIELĘGNACJA CIAŁA -


Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, przyszła pora na drugą część wyzwania Piękna Przed Świętami. Tym razem niestety do większości kosmetyków będę Was odsyłać i pokazywać stare zdjęcia - jak na złość nie byłam wstanie znaleźć w drogerii wszystkiego, co sprawdzało mi się przez ostatnie zimy. Jednak wolę pokazać stare zdjęcia, niż wciskać Wam, że to co mam teraz jest dobre =)

2017/06/01

PROJEKT DENKO - MAJ 2017

Witajcie Kochani! = )
Nareszcie udało mi się znaleźć chwilkę, żeby naskrobać dla Was wpis o denku. Sezon obron magisterskich zbliża się wielkimi krokami, przez co niestety muszę poświęcić się nieco innej tematyce niż kosmetyki. Jednak staram się jak mogę dzielić czas na wszystkie pasje i obowiązki =) 


Jeżeli jesteście ciekawi, co takiego sięgnęło już dna i jaka jest moja opinia na ten temat - zapraszam do lektury. = ) 

2017/04/28

PROJEKT DENKO - KWIECIEŃ 2017

Witajcie! = ) 
Okres wiosenno - świąteczny to niewątpliwie czas porządków, przynajmniej u większości z Nas. Dodatkowo trwa u mnie pełna mobilizacja w sprawdzaniu i denkowaniu kolejnych produktów - dość mam pootwieranych żeli z przeznaczeniem "na wyjazdy", dość mam niesprawdzonych bądź beznadziejnych miniatur i tak samo chciałabym się już pożegnać z wielkimi butlami kosmetyków, które skończyć się nie mogą. W końcu ile można używać tego samego = ) 


Dlatego też zapraszam Was na ogromniaste moim zdaniem denko. Oczywiście nietrudno zauważyć, że zdjęcia robione były na kilka tur, ale nie chciałam trzymać tych wszystkich śmieci przez święta =) 
Miłej lektury =) 

2017/04/01

PROJEKT DENKO - MARZEC 2017

Witajcie!
Aż ciężko mi zauważyć, kiedy właściwie mija mi ten czas. Natłok obowiązków zaburza mi czasoprzestrzeń i jedynie moje comiesięczne posty przywołują mnie do porządku. Marzec w zasadzie już za nami, dlatego w tym miesiącu zaczniemy od wiosennych porządków = )


Zapraszam Was na comiesięczny przegląd zużyć, wraz z krótką ich recenzją =) 

2017/03/23

ZIAJA - KURACJA KASZMIROWA, WELWETOWE SERUM NABŁYSZCZAJĄCE

WELWETOWE SERUM NABŁYSZCZAJĄCE
- KURACJA KASZMIROWA -
- Z OLEJKIEM AMARANTUSOWYM -
ZIAJA


Cześć! =) 
Powoli odkopuję się z moich kosmetycznych zapasów, denkując i otwierając następne. Odkąd postanowiłam, że nie otwieram kilku podobnych kosmetyków na raz, zajmuje to nieco więcej czasu, jednak pozwala też dokładniej poznać używane produkty. Tym razem chciałabym Wam nareszcie przedstawić ostatni produkt z serii kuracja kaszmirowa z olejkiem amarantusowym od Ziai =) 

2017/03/13

ZIAJA - KURACJA KASZMIROWA Z OLEJKIEM AMARANTUSOWYM, SKONCENTROWANA MASKA WZMACNIAJĄCA

SKONCENTROWANA MASKA WZMACNIAJĄCA
-NAWILŻENIE, ZWIĘKSZANIE OBJĘTOŚCI-
-KURACJA KASZMIROWA Z OLEJKIEM AMARANTUSOWYM-
ZIAJA


Kuracja olejkami arganowym i tsubaki cieszy się wśród Was dość dużą popularnością. Szampon z kuracji kaszmirowej był prezentowany w denku już jakiś czas temu. W końcu nadeszła pora na maskę wzmacniającą z serii kaszmirowej - o ile szampon w 100% nie przypadł mi do gustu, tak do tego produktu mam mieszane uczucia. Dlaczego? Sprawdźcie sami! =) Zapraszam do lektury =)

2017/03/01

PROJEKT DENKO - LUTY 2017

Witajcie! =)
Jak tam Wasze nastroje? Czy Wam też pierwsze wiosenne promienie słońca dodają sił do dalszej pracy? Już nie mogę się doczekać tej pięknej, wiosennej pogody i skoku temperatury o parę stopni w górę - uwielbiam wiosnę! =) A skoro wkroczyliśmy w miesiąc marzec, jest do niej coraz bliżej =). 


Dzisiaj przychodzę do Was z projektem denko - moje kosmetyki chyba również poczuły klimat wiosny i wiosennych porządków =) Z miesiąca na miesiąc udaje mi się wykończyć większą ilość kosmetyków, co mnie bardzo cieszy - jest jeszcze tyle innych produktów do przetestowania =) 

2017/02/13

ZIAJA - KRYSTALICZNE MYDŁO POD PRYSZNIC I DO KĄPIELI

KRYSTALICZNE MYDŁO POD PRYSZNIC I DO KĄPIELI
-CUPUACU-
-KARITE, OLEJ Z ORZECHÓW BRAZYLIJSKICH I MAKADAMIA-
ZIAJA


Nieczęsto pokazuję Wam żele pod prysznic, chociaż w ciągu ostatniego tygodnia to już drugi. Dzieje się tak dlatego, że chcę opisywać jedynie te produkty, które zużywam sama, i tylko takie chcę też umieszczać w denkach. Ze względu na natłok wyjazdów w ostatnim czasie, ten produkt jeździ ze mną wszędzie, przelewany do mniejszych buteleczek =) 

2017/01/28

PROJEKT DENKO #5 - STYCZEŃ 2017

WITAJCIE! =)
Koniec miesiąca zbliża się do nas wielkimi krokami, także pora na pierwszy w tym roku, styczniowy projekt denko! =)


Muszę przyznać, że odkąd zaczęłam tworzyć wpisy o swoich zużytych kosmetykach, denkowanie kolejnych idzie mi zdecydowanie sprawniej =) Zapraszam do dalszej części wpisu! =)

2017/01/20

ZIAJA - KURACJA KASZMIROWA Z OLEJKIEM AMARANTUSOWYM, SZAMPON WZMACNIAJĄCY

SZAMPON WZMACNIAJĄCY
-KURACJA KASZMIROWA-
-Z OLEJKIEM AMARANTUSOWYM
ZIAJA


W końcu i ten produkt zasłużył na recenzję. Jak wypadł? Sprawdźcie sami =)

2017/01/04

PODSUMOWANIE ROKU 2016

Witajcie Kochani! =)
Jak tam? Rozkręciliście się już na dobre po noworocznej przerwie i z pełną parą ruszyliście w nowy, 2017 rok?


Dzisiaj chciałabym Was zaprosić na przegląd roku 2016 - wiem, że mój blog działa zaledwie od paru miesięcy, mimo to przypomnę Wam, co cieszyło się największym zainteresowaniem zarówno u mnie jak i u Was! =) Zapraszam!

2017/01/02

ULUBIEŃCY GRUDNIA 2016

Witajcie Kochani w nowym roku! = )
Mam nadzieję, że zabawa sylwestrowa się udała, a nowy rok będzie dla Was jeszcze lepszy, ciekawszy i bardziej kreatywny niż poprzedni! = ) 
Jednak zanim na dobre rozkręcę się w 2017, trzeba nadrobić zaległości, także dzisiaj przedstawiam Wam moich ulubieńców poprzedniego miesiąca, czyli grudnia 2016. 


Zapraszam do lektury! 

2016/12/17

ZIAJA - KURACJA OLEJKAMI ARGANOWYM I TSUBAKI - SATYNOWE SERUM WYGŁADZAJĄCE

SATYNOWE SERUM WYGŁADZAJĄCE
KURACJA OLEJKAMI ARGANOWYM I TSUBAKI 
ZIAJA


Oto ostatni już produkt z serii Kuracji olejkami arganowym i tsubaki od marki Ziaja. Zapraszam na krótką recenzję = )