Tak sobie myślałam, o czym by tu dzisiaj do Was naskrobać i doszłam do wniosku, że taki lekki i szybki wpis o maseczkach będzie najlepszy. Przynajmniej Was zbytnio nie odciągnie od domowych obowiązków, których na dzień przed świętami wszyscy mamy niemało =)
W ostatnim czasie udało mi się sprawdzić na sobie trzy kolejne maseczki. Tym razem ponownie padło na markę Bielenda. Po wyniki testów zapraszam do dalszej części wpisu =)