Sama jestem w szoku, ale wychodzi na to, że uda mi się odhaczyć wszystkie listopadowe podsumowania =D Zakupów w ubiegłym miesiącu nie było dużo, bo w dalszym ciągu używam tego, co znajdę w zapasach. Rzeczy, które rzeczywiście mi się kończyły i wymagały uzupełnienia, mogłabym policzyć na palcach jednej ręki. Trochę tu mamy zachciewajek, trochę kosmetyków ze współprac...
Przejdźmy jednak do konkretów - w jakie produkty wzbogaciłam mój kosmetyczny asortyment w listopadzie? Zapraszam na nowy wpis =)