KRYSTALICZNE MYDŁO POD PRYSZNIC I DO KĄPIELI
-CUPUACU-
-KARITE, OLEJ Z ORZECHÓW BRAZYLIJSKICH I MAKADAMIA-
ZIAJA
Nieczęsto pokazuję Wam żele pod prysznic, chociaż w ciągu ostatniego tygodnia to już drugi. Dzieje się tak dlatego, że chcę opisywać jedynie te produkty, które zużywam sama, i tylko takie chcę też umieszczać w denkach. Ze względu na natłok wyjazdów w ostatnim czasie, ten produkt jeździ ze mną wszędzie, przelewany do mniejszych buteleczek =)
Informacje na opakowaniu:
Oczyszczanie połączone z nawilżaniem.
Masło cupuacu i masło karite:
- tworzą na powierzchni skóry welwetową ochronę,
- redukują szorstkość, suchość i nadmierne łuszczenie,
- zapewniają efekt miękkiej skóry,
Oleje makadamia i z orzechów brazylijskich:
- działają odżywczo i renatłuszczająco na naskórek
Działanie:
- delikatnie oczyszcza i pielęgnuje skórę
- chroni przed wysuszeniem w trakcie mycia
- pozostawia skórę miękką w dotyku
- nadaje jej przyjemny, aromatyczny zapach
Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Acrylates Copolymer, Shea Butter Ethyl Esters, Bertholletia Excelsa Seed Oil, Tocopheral, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Squalane, Theobroma Grandiflorum Seed Butter, Cocamide DEA, Sodium Chloride, Xanthan Gum, Mica, Cl 77491, Sodium Benzoate, DMDm Hydantoin, Parfum, Linalool, Geraniol, Citric Acid, Cl 16035 (FD&C Red No. 40), Cl 42090 (FD&C Blue No. 1), Cl 19140 (FD&C Yellow No. 5), Cl 47005 (D&C Yellow No. 10).
Pojemność: 500ml
Cena: +/- 9,00zł
Moje wrażenia:
Przyznaję się bez bicia, że kupiłam to mydło tylko i wyłącznie ze względu na zapach. Jak wiecie, w lecie miałam krem z tej serii, bardzo fajny zresztą, zatęskniłam więc za tym słodkim zapachem waty cukrowej. I nie zawiodłam się =) Wlany jako płyn do kąpieli sprawia, że cała łazienka pachnie! =) Poza tym daje dużo gęstej, pachnącej piany i sprawia, że skóra pachnie tym płynem jeszcze przez kilka ładnych godzin.
Z powodzeniem może być stosowany jako żel pod prysznic. Ładnie się pieni, przyjemnie oczyszcza skórę i co najważniejsze, nie wysusza jej. Może efekt nawilżenia nie zwala z nóg, ale przynajmniej nie daje tego okropnego uczucia suchości na dłoniach.
Miałam już kilka mydeł w płynie od Ziai i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Lubię do niech wracać od czasu do czasu =)
Macie? Używacie?
Co o nim sądzicie? =)
Do następnego wpisu,
SnuKraina = )
uwielbiam Ziaję! :) obserwuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam częściej : )
Usuń