Nowy Rok zdecydowanie Nas pogodą nie rozpieszcza, a przynajmniej Poznań w tym rozpieszczaniu jest mocno pomijany. Na zewnątrz zimno, wieje i ciągle pada... deszcz, niestety. Na poprawę humoru postanowiłam więc przejrzeć swoje wpisy dotyczące ulubieńców miesiąca. Co takiego skradło moje serce każdego miesiąca 2017 roku?
Postanowiłam ograniczyć ulubieńców do minimum. Jak wiecie - testuję masę kosmetyków pielęgnacyjnych i bardzo rzadko do nich wracam. Tak samo z kolorówką, jednak tą zużywa się zdecydowanie dłużej. Dlatego wybrałam swoje perełki, te największe i najbardziej błyszczące do których wracam, bądź po które sięgam najczęściej =) Zapraszam na wpis!