Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje, dość specyficzne zakupy. Ale najpierw małe pytanko na rozgrzewkę:
Też tak macie, że buszujecie po drogeriach w poszukiwaniu dwóch, noo góra trzech rzeczy?
A w ostatecznym rozrachunku jesteście stówę albo dwie w plecy bo ciągle wpada Wam coś w oko? =)