2018/05/11

DELIA COSMETICS - ROZJAŚNIAJĄCE SERUM Z LIPOSOMALNĄ WITAMINĄ C

ROZJAŚNIAJĄCE SERUM
- Z LIPOSOMALNĄ WITAMINĄ C -
DELIA COSMETICS


Produkty z witaminą C od dłuższego czasu szturmują nasz kosmetyczny rynek. Pełno w okół niej niejasności i drobnych lęków. Sama miałam ochotę na taki produkt, ale nie wiedziałam, na który się zdecydować. Ostatecznie paczuszka od drogerii Joka [KLIK] zadecydowała za mnie =) Czy przekonała mnie to stosowania preparatów z witaminą C? 



Obietnice producenta:

Przyswajalna dla skóry witamina C ukryta w kapsułkach. Wyrównuje koloryt skóry, wygładza, nawilża, rozjaśnia drobne przebarwienia skóry i redukuje zmarszczki.
Odpowiednie dla każdego typu cery 25+, szczególnie dla skóry o niewyrównanym kolorycie, z przebarwieniami. Idealny do masażu twarzy. Nowoczesna i wygodna forma aplikacji.

Cena: 11 - 14,00 zł/ 10 ml

Skład:

Niestety na buteleczce nie znalazłam najmniejszej wzmianki o składzie. Strona producenta podaje za to takie informacje: 


EDIT:
Po komentarzach widzę, że kwestia braku składu wywołuje małą sensację =) Na swoje "usprawiedliwienie" dodam jedynie, że buteleczka dotarła do mnie bez kartonika widocznego na screenie. Nie mogę więc wykluczyć, że pełny skład znajduje się właśnie na nim. Jak gdzieś dorwę kartonik, to z pewnością sprawdzę, a póki co udostępniam Wam takie informacje, do jakich sama dotarłam =) 

Moje wrażenia:

Serum zamknięto w wygodnej buteleczce z ciemnego szkła. Aplikację ułatwia nam pipetka, jednak pod koniec ciężko dobrać się do resztek. Ja wspierałam się patyczkiem kosmetycznym =) 

Produkt ma gęstą, podobną do kremu konsystencję. Jednak łatwo się rozprowadza, a po skórze sunie jak woda. Już 3 - 4 krople w zupełności wystarczą, aby pokryć całą twarz. Wchłania się ekspresowo, a delikatny, cytrusowy zapach umila nam proces pielęgnacji. 


Nie ukrywam, że w swoim życiu nasłuchałam się i naczytałam mnóstwa opinii na temat stosowania witaminy C. Że w złej postaci przynosi więcej szkody niż pożytku, że od jej stosowania mogą pojawić się przebarwienia, że skóra się bardziej uwrażliwia... Ale przy okazji otwarcia buteleczki przestałam nasłuchiwać, a wgłębiłam się w temat. Między innymi za sprawą książki Skóra, azjatycka pielęgnacja po polsku [KLIK] dowiedziałam się, że witamina C jest bezpieczna i krzywdy mi nie zrobi. Jedynie jej stężenie może przesądzić o powodzeniu całej kuracji.  

Muszę przyznać, że na początku stosowania serum od Delia wywoływało delikatne mrowienie. Nowe kosmetyki zawsze wprowadzam stopniowo, więc na tym etapie używałam go raptem parę razy w tygodniu i zbyt dużej zmiany nie widziałam. Gdy szczypanie ustąpiło zintensyfikowałam wklepywanie do jednego - dwóch razy dziennie i wtedy dopiero zaczęło się coś dziać. 


Bardzo ubolewam nad tym, że ta buteleczka jest taka malutka. Przy tak częstym stosowaniu opróżniłam ją w niecały miesiąc, ale efekt jaki zauważyłam był naprawdę zadowalający. Pod koniec tego opakowania moja skóra stała się taka promienna, rozświetlona, błyszcząca wewnętrznym blaskiem. Jeszcze takiej zdrowej jej nie widziałam =) 

Drobne zaczerwienienia na policzkach stały się też mniej widoczne. Skóra była nawilżona, miękka i gładka. Makijaż nie tylko lepiej wyglądał, ale też dłużej się trzymał. Zdecydowanie wnioskuję o zwiększenie pojemności tego cuda! 

Wpis powstał we współpracy z drogerią internetową Joka [KLIK], jednak nie miało to najmniejszego wpływu na moją opinię. 


Obecnie kupiłam coś innego, co również ma w sobie witaminę C. Jak wyrobię sobie na temat tego produktu jakąś konkretną opinię, to z pewnością się nią z Wami podzielę =) 

Pozdrawiam Was Gorąco,
Snukraina =) 

12 komentarzy:

  1. Szkoda, że producent nie podaje składu:( Bardzo lubię wszelkiego rodzaju sera do twarzy i na razie moim nr 1 jest serum nawilżające IOSSI, choć nie ukrywam, że jakiś aktywny kosmetyk z wit. C również by się przydał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za polecenie =) Nie wykluczam, że skład jest na kartoniku, w którym znajduje się kosmetyk. Z racji tego, że dostałam go w paczuszce od sklepu, kartonika nie uświadczyłam =P

      Usuń
  2. szkoda że producent nie ujawnia składu ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego nie jestem do końca pewna. Produkt dotarł do mnie bez kartonika widocznego na screenie - może tam jest pełny skład? Nie wiem ;/

      Usuń
  3. Szkoda, że nie ma składu na opakowaniu, ale jestem niezwykle ciekawa tego serum :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Produkt naprawdę fajnie się sprawdził. Gdyby występował w większych buteleczkach, z pewnością bym go kupiła ponownie =)

      Usuń
  4. Produkty z pipetą mają u mnie +2 punkty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie jak to nie ma składu? O ile dobrze się orientuję to jest obligatoryjne. Poza tym Mincer serum z wit C polecam mocniutko i nie tylko by ci zmniejszyło czerwone plamki, ale całkiem by zniknęły po kilku dniach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za info, od dłuższego czasu myślę o tym serum z Mincer =)

      Usuń
  6. często stosuję produkty z wita. C, ale tego z Delii nie miałam jeszcze, skoro świetnie działa i jest tanie to muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej polecam! =) Jeszcze tak rozświetlonej cery, jak po tym serum, nie miałam nigdy :D

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.