Chociaż maj i czerwiec nie były moimi mocnymi miesiącami, jeżeli chodzi o aktywność blogową, to jednak kosmetyki zużywałam systematycznie i skrupulatnie. Przyznajcie sami, że trochę się tego nazbierało:
Naprawdę jestem pod wrażeniem, ile radości daje mi każdy kolejny zdenkowany produkt, którym będę mogła się pochwalić i o którym będę mogła Wam opowiedzieć. A jeszcze do niedawna systematyczność w stosowaniu kosmetyków nie była moją mocną stroną. Zdecydowanie - polecam wszystkim, którzy mają problem z systematycznym używaniem kosmetyków, zorganizowanie kartonika na zdenkowane produkty! Jest to olbrzymia motywacja, żeby stosować to, co się ma - wiadomo w końcu, że największe efekty są wtedy, gdy używamy czegoś regularnie =)