2018/01/28

PETAL FRESH PURE - ODŻYWCZO-ODBUDOWUJĄCE MASŁO DO CIAŁA/ MÓJ ZAMIENNIK MASEŁEK Z TBS!

ODŻYWCZO - ODBUDOWUJĄCE MASŁO DO CIAŁA
- KOKOS & MIÓD -
PETAL FRESH PURE


Nie wiem, czy pamiętacie ale już Wam kiedyś o tej firmie pisałam. Wtedy wpis dotyczył masełka nawilżającego o zapachu mandarynki i mango [KLIK], gdzie zachwycałam się konsystencją, poziomem nawilżenia i w ogóle wszystkim. Czy kolejna wersja - kokos i miód - również jest taki świetny? =)



Obietnice producenta:

Bogata formuła masła została wzbogacona o olejki eteryczne i składniki pielęgnacyjne, które pozostawiają skórę gładką w dotyku i otulają ciało słodkim zapachem miodu i kokosu. Zawarty w preparacie olej kokosowy zawierający witaminę E doskonale nawilża i odżywia skórę podczas gdy ekstrakt z miodu odbudowuje naturalny poziom lipidów. 
Składniki Petal Fresh pochodzą wyłącznie z ekologicznych upraw. Organiczność naszych produktów została potwierdzona przez Stellar Certification Services. Produkt wolny od szkodliwych substancji: parabenów, GMO, ftalanów, sztucznych barwników i substancji zapachowych, posiadający zrównoważone pH, nie testowany na zwierzętach. 

Cena: +/- 30 zł/ 237ml, kiedyś do dorwania w drogeriach Rossmann, obecnie często widzę je w Tesco. Na promocji kosztuje jakieś 13 złotych, więc taniocha =)

Skład:


Moje wrażenia:

Masełko zamknięto w dość wysokim, plastikowym pojemniku przypominającym słoik. Z doświadczenia już wiem, że nie jest to najwygodniejsze opakowanie, gdyż wejście jest dość wąskie a opakowanie wysokie, przez co ciężko się dobrać do resztek kosmetyku na dnie =) 

Produkt ma bardzo przyjemną, jedwabiście gładką, masełkową konsystencję i przepiękny, słodko - kokosowy zapach, który długo utrzymuje się na skórze. Rozprowadzenie tego produktu to łatwizna, wchłania się szybko, a na skórze nie pozostawia lepko - tłustej warstwy, więc często używam go do nawilżania rąk =) 


Wiem wiem, zaraz mi napiszecie, że masło jak masło, każde ma podobną konsystencję i w zasadzie jedno od drugiego mało się różni. Jednak odkąd pokochałam masła the body shop, ciągle szukam takich, które je najbardziej przypominają. Zarówno konsystencją jak i efektami, jak przy okazji zapach będzie równie apetyczny, to już w ogóle jesteśmy w domu. I te masełka dla mnie właśnie takie są =)

Mięciutkie, otulające, mocno odżywcze i nawilżające. Efekt nawilżenia na ciele utrzymuje się przez wiele godzin, zapach również jest wyczuwalny przez dłuższy czas, a do tego mamy produkt z bardzo dobrym składem i to jeszcze cruelty free


Zdaję sobie sprawę, że może nie są łatwe do upolowania, jednak z tego co zauważyłam zawsze w okolicach zimy są do dorwania w Tesco. Tą wersję upolowałam na jakiejś promocji za niecałe 13 złotych. Miałam okazję poznać już kilka wersji zapachowych i każda była na prawdę dobrze odwzorowana. Najciekawszy jest grapefruit - od samego zapachu ślinianki zaczynają pracować, przy czym czuć, że nie był to najsłodszy owoc na świecie =)

 Znacie inny produkt w podobnej cenie, który przedstawiałby się równie kusząco? =)  Chętnie bym wypróbowała, póki pogoda nas jeszcze nie zaczęła rozpieszczać i mam ogromną ochotę na ciężkie i mocno nawilżające masła! =)

Udanej niedzieli!
SnuKraina =) 

20 komentarzy:

  1. W ogóle nie kojarzę marki. Jednak kocham wszystko, co kokosowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja akurat nie lubię za bardzo zapachu kokosu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście są też inne, bardziej owocowe zapachy. Może takie by Ci się spodobały? =)

      Usuń
  3. Markę chyba kojarzę i widziałam nawet w Rossmannie :) Natomiast ja stawiam jednak na balsamy, bo nienawidzę się smarować i zużywanie giga słoja masła to byłaby dla mnie udręka, a szkoda, bo powinnam to robić regularnie :) Choć zużycie balsamu o pojemności 200 ml też nie raz bywa dla mnie prawdziwą udręką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha skąd ja to znam :D Balsamu na ciało używam od wielkiego dzwonu, kiedy mam już mega przesuszoną skórę. Za to ręce kremuję bardzo często, więc takie masełko mam na biurku w domu. Szybko się wchłania i się nie lepi, więc jest idealne =)

      Usuń
  4. Nie maiłam masełek tej firmy, ale narobiłaś mi na nie apetytu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie owocnych poszukiwań, masełka są super! =)

      Usuń
  5. Miałam kiedyś szampon tej marki i był całkiem ok. Produktów do pielęgnacji ciała nie stosowałam i powiem szczerze, że nigdzie ich nie widziałam. Masło prezentuje się super, a zapach musi obłędny. Lubię kokosowe aromaty;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do innych produktów tej marki jeszcze się nie dobrałam, ale mam na to wielką ochotę. Jak kiedyś gdzieś zobaczę, to na pewno kupię =)

      Usuń
  6. Nigdy nie używałam maseł z The Body Shop, więc ciężko jest mi znaleźć jakiś ich zamiennik. A o tej marce gdzieś już słyszałam, choć sama osobiście jej nie kojarzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię zarówno TBS jak i te, ale Petal Fresh są zdecydowanie tańsze :P

      Usuń
  7. Jeszcze go nie testowałam. :)

    Zapraszam na konkurs na naszym blogu :)
    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Jako fanka masełek TBS z chęcią bym je wypróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Konsystencję mają bardzo podobną, mocno nawilżają no i pięknie pachną =)

      Usuń
  9. Kokosowe <3 No to pozostaje mi się jutro udać do Tesco w jego poszukiwaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowne maslo do ciala kupilam kiedys w Tesco dosc drogie ponad 30 zl ale warto warto. Jedwabista twarz nie udalo mi sie go dlugo kupic nie wiem gdzie jest

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.