BIOACTIVE PEAT TONER
- WODA TORFOWA -
TURBLISS
Pamiętacie tego gagatka? :D Dopiero co do mnie trafił, a już recenzja? Jak to, tak szybko?! Dlaczego?! A no dlatego, że się skończył :P Czyli recenzja o najbardziej wydajnym toniku świata =)
Obietnice producenta:
100% czysta woda torfowa. Oczyszcza, odświeża, rewitalizuje i uelastycznia skórę. Minimalizuje pory, pomaga wyrównać koloryt i teksturę skóry. 100% naturalny.
Turbiss Bioactive jest filtrowany mechanicznie i zawiera unikalny kompleks bioaktywny bez żadnych udoskonaleń. Prawdziwa torfowa woda jest ciemnożółta lub nawet brązowa, ponieważ zawiera te same humusowe substancje jak torf. Peat Tonic pakowany jest w ciemną szklaną butelkę z wygodną pompką rozpylającą. Produkt nie zawiera żadnych substancji zapachowych ani dodatków. Nadaje się również do skóry wrażliwej. Hipoalergiczny.
Cena: 16£ / 100ml. Zespół Liferia wycenił 20ml produktu na 20 złotych.
Moje wrażenia:
Produkt trafił do mnie za sprawą listopadowe go pudełka Liferia [KLIK], także długo się nim nie nacieszyłam :P. Przyszedł w malutkiej, przyciemnianej butelce z bardzo dobrze działającą pompką. Nie był to lekki, ledwie wyczuwalny strumień, tylko prawdziwy wodospad - pewnie dlatego nie wytrzymał ze mną nawet tygodnia :P
Tonik okazał się być produktem kompletnie bezzapachowym, co bardzo mnie zaskoczyło - spodziewałam się, że zapach będzie i to niekoniecznie przyjemny. Jego kolor rzeczywiście był jasno żółty, a samą konsystencję opisałabym jako wodę.
Płyn bardzo szybko się wchłaniał w skórę, nie pozostawiając po sobie lepkiej czy tłustej warstwy. Na plus zasługuje również to, że skóra się po nim nie błyszczała, a kolejno nakładane produkty nie miały problemów z rozprowadzeniem się czy wchłonięciem.
Po zużyciu tych marnych 20 ml nie zauważyłam żadnych niepożądanych skutków ubocznych - moja cera nie odpłaciła się podrażnieniem, zapchaniem czy innymi przykrymi niespodziankami. Pozytywnych też niestety nie zdążyłam zauważyć. Toniki i hydrolaty pełnią u mnie rolę dodatkowego nawilżenia i ukojenia, a w przypadku tego gagatka efekt nawilżenia był ledwie, ale to na prawdę ledwie zauważalny. Odświeżenie - owszem! Ale kto po takim prysznicu nie czułby się odświeżony? :D
Z tego, co zauważyłam, produkt w Polsce nie jest dostępny i żeby się do niego dostać, trzeba by było go sprowadzać. Jednak jeżeli mam być z Wami w stu procentach szczera, to ta miniatura kompletnie mnie do tego nie przekonała. Fajnie było wypróbować taką ciekawostkę, ale z niecierpliwością czekam na następne :P
Obecnie do użytku trafił hydrolat z czystka, jeżeli jesteście ciekawi, jak się sprawdził, to wyczekujcie recenzji :D
Pozdrawiam Was Gorąco!
SnuKraina =)
P.S. W nocy mnie natchnęło i założyłam blogowego instagrama, jeżeli chcecie być na bieżąco, to zapraszam :D
Szkoda, że produkt nie jest dostępny w Polsce.
OdpowiedzUsuńW mojej opinii nie robi kompletnie nic, więc niezbyt żałuję :P
UsuńMoże to zbyt krótki czas żeby zauważyć znaczące efekty. Taką małą pojemnością można ocenić właściwości lub jakąś tendencję do uczulenia.
OdpowiedzUsuńNie wykluczam takiej możliwości, chociaż tak jak pisałam - nie wymagam, żeby tonik działał cuda, wystarczy, że będzie nawilżał a tutaj nawet to było kiepskie. Jak od początku tego nie robił, to z czasem raczej by się to nie poprawiło :P
UsuńNever heard of this brand but it sounds interesting dear keep posting..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in pakistan
Thanks! =)
UsuńJakoś mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że się nie sprawdził :) A na takie cudeńko wygląda;)
OdpowiedzUsuńFakt, wygląda bardzo ładnie =)
UsuńNawet o nim nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńGdyby nie Liferia, to nawet nazwy firmy bym nie znała =)
UsuńOgromną niespodzianką jest dla mnie fakt, że trafiłam tu u Ciebie na tą markę bo ostatnio przeglądałam ofertę na Lovelua :DD Co prawda patrzyłam na maseczki, ale świetnie wiedzieć, że i takiego gagtka można dorwać. Woda torfowa brzmi przeciekawie! Choć na pewno warto byłoby sprawdzić większą pojemność ;D
OdpowiedzUsuńNie wykluczam, że przy dłuższym stosowaniu jednak zauważyłabym jakieś magiczne działanie :P Mój gagatek trafił do mnie za sprawą listopadowej Liferii - wcześniej nawet o firmie nie słyszałam =)
Usuń