Jak tam samopoczucie w Nowym Roku? U mnie było kilka dni niezapowiedzianej przerwy, stąd taka cisza tutaj. Taka mała ucieczka od rzeczywistości jest świetna i polecam każdemu! =)
Jednak już wróciłam, odebrałam z poczty bardzo zaległą Liferię i chętnie Wam pokażę, co takiego w niej znalazłam =)
Kwestię opóźnień i innych zakłóceń ze strony tej firmy pominę. Komentarze są zbędne - do końca subskrypcji zostały mi dwa pudełka i jeżeli w działaniach firmy nic się nie zmieni, to będzie trzeba znaleźć inne pudełko warte zakupu =). A póki co - w opakowaniu znalazłam 5 produktów, w tym tylko jeden kosmetyk okazał się być miniaturą i 3 dodatkowe próbki.
Już chyba trzeci raz z rzędu Liferia częstuje nas firmą Postquam. Była kredka do ust, krem pod oczy - co tym razem?
INTENSYWNY KREM NA NOC, DNA POSTQUAM
Hiszpania, cena: 250zł/ 10ml.
Odżywczy krem na noc, który pomaga skórze się zregenerować. Pobudza proces odnowy komórek, dzięki czemu rano skóra jest wypoczęta, a zmarszczki delikatnie wygładzone.
PŁATKI POD OCZY, DNA POSTQUAM
Hiszpania, cena: 50zł/ 2 sztuki.
Płatki pod oczy, które dzięki kwasowi hialuronowemu, elastycznie i ekstraktowi z wodorostów delikatnie wygładzają i redukują proces starzenia się skóry.
Wszystko fajnie, produkty tej firmy świetnie mi się sprawdzają ale... Większego opakowania tego kremu to nie było? :P Oszałamiające 10ml produktu zapewne wyląduje już w pierwszym, styczniowym projekcie denko.
NATURALNY TONIK, TURBLISS
Estonia, cena: 20zł/ 20ml.
Naturalny tonik do twarzy, który przywraca skórze właściwe pH. Ponadto reguluje produkcję sebum i wygładza skórę twarzy. Hipoalergiczny i odpowiedni do cery wrażliwej.
Ten produkt od razu trafia do użytku. Uwielbiam toniki i hydrolaty, akurat jeden wykończyłam, a drugiego jeszcze nie zdążyłam wyciągnąć z zapasów, więc idealnie :D Tak jak się domyślacie, tonik był jedynym produktem w rozmiarze travel size.
BIAŁA GLINKA, CLIMB2CHANGE
Polska, cena: 19zł/ 100g
Glinka wspaniale sprawdzi się jako maseczka do twarzy. Wymieszaj z wodą lub ulubionym hydrolatem i nałóż na twarz, aby cieszyć się gładką, rozświetloną i wypielęgnowaną skórą twarzy.
Ehhh... Nie, żebym nie lubiła glinek, bo lubię je bardzo. Kilka mam nawet w zapasie, w tym niestety białą. Jednak od dłuższego czasu mam szał na maseczki kremowe i te w płachcie. Ten egzemplarz pewnie się nie zmarnuje, jednak jakoś nie skaczę pod sufit z radości.
ROZŚWIETLACZ, NEUTY MINERALS
Polska, cena: 23zł/ 2g
Rozświetlacz mineralny o chłodnym wykończeniu. W zależności od ilości nałożonych warstw pozwala na uzyskanie zróżnicowanego efektu - od delikatnego rozświetlenia po intensywną taflę.
Oprócz produktu pełnowymiarowego, jakim jest odcień Falling Star, znalazłam jeszcze 3 dodatkowe próbki , które od razu zostały przesypane do pojemniczków po próbkach kremów. Właśnie dlatego trzymam te wszystkie pojemniczki - na widok woreczków strunowych odechciewa mi się sięgać po cokolwiek, więc takie rozwiązanie jest idealne =)
Ciężko mi w to uwierzyć, ale Moi Drodzy - to wszystko. Niby pięć produktów, jedna miniatura, trzy próbeczki i łączny koszt pudełka 372 złote. A jednak czuję jakiś niedosyt. Może dlatego, że płatki są jednorazowe, kremik w wersji XS, a z glinki tak średnio się cieszę.
Jednak dzięki Liferii czeka mnie mała podróż w czasie. I to nie tylko o miesiąc w tył, ale w zasadzie o cały rok, bo nadal nie otrzymałam pudełka z grudnia 2017. No nic, pozostaje czekać, co przyniesie mi kolejne pudełko =)
A przy okazji, z lekkim poślizgiem chciałabym Wam życzyć samych wspaniałości w roku 2018. Niech uśmiech nie schodzi z Waszych twarzy, otaczajcie się dobrymi ludźmi i dążcie do realizacji własnych marzeń =)
Dziękuję Wam Kochani za ten rok, gdyby nie Wasza obecność, tworzenie tego bloga nie miało by najmniejszego sensu =)
Pozdrawiam Was Gorąco!
SnuKraina =)
Widzę, że sami nie ogarniają tych pudełek :P No i tym razem zawartość jakaś słaba...
OdpowiedzUsuńNo niestety gdzieś się pogubili z tymi pudełkami :P
UsuńThanks =)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty ;)
OdpowiedzUsuńŹle nie jest, ale mogłoby być lepiej =)
UsuńGreat post dear:)
OdpowiedzUsuńI followed you, I hope you will follow me <3
https://amyviewoflife.blogspot.ba/
Thanks! =)
UsuńKurcze na samym początku te pudełeczka były super jak oglądałam je na blogach, a teraz jakoś słabo ;/ Czyżby popularność wpłynęła na ten fakt? Aż mnie to ciekawi :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, masa perełek do mnie trafiła, a tu tak jakoś ubogo jest. A po ostatnich perypetiach z dostawami to popularność im na pewno spadła :P
UsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńI follow you (#55), It's your turn!
kisses
https://stargazershia.blogspot.com
Thanks! =)
UsuńKiedyś myślałam nawet o wypróbowaniu Liferii, ale widzę, że ostatnio słabo u nich z produktami. Nie chciałabym dostać takiego pudełka i to jeszcze dwa miesiące po :(
OdpowiedzUsuńTo co się dzieje, to już nawet ciężko nazwać poślizgiem. I fanty, które są dorzucane za to spóźnienie też jakoś mnie nie przekonują, a zawartość tym razem mnie na kolana nie rzuciła. Tak jak pisałam, zostały mi dwa pudełka a później pewnie będę się rozglądać za czymś innym, bo nie wierzę, że się ogarną ...
UsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńI follow you, I hope you will follow back. :)
http://littledreamer30.blogspot.ba/
Thanks =)
UsuńI did not know but I loved meeting.
OdpowiedzUsuńI just follow the blog, follow back?
Kisses
http://virginiaferreira91.blogspot.pt/
I invite you more often! =)
UsuńGreat review.
OdpowiedzUsuńWish you a Happy New Year.
I am following you, like to follow me back?
Fashionista2020
Thanks! =)
Usuń