INTENSYWNY KREM NA NOC
- GLOBAL DNA -
POSTQUAM PROFESSIONAL
Witajcie Kochani!
Przychodzę dzisiaj do Was z kolejną recenzją produktu od PostQuam Professional. Ostatnio mogliście poczytać o kremie pod oczy [KLIK], a tym razem będzie o kremie na noc. Ile można wycisnąć z 15ml tubki za miliony monet? Zapraszam do lektury =)
Obietnice producenta:
Serum, skoncentrowany modelator opracowany specjalnie do głębokiej odbudowy skóry, zapewniając silna spójność komórkową i potężne działanie odmładzające. Związek peptydów intensyfikujących działania rekonstrukcyjne kwasu hialuronowego zwiększa penetrację produktu przez skórę i stymuluje produkcję kolagenu, przywracając zjednoczenie naskórka ze skórą właściwą. Kontury twarzy są zdefiniowane i wyraziste. Tekstura skóry reguluje się i zmarszczki są wyraźnie wygładzone.
Cena: 59 EUR/ 15 ml, produkt dostępny na stronie producenta: [KLIK]
Skład:
Moje wrażenia:
Hmm... Może zacznijmy od tego: Moi Kochani, wbrew wszystkim świadczącym o tej herezji znakom - nie jest to próbka. Ani próbka, ani miniatura. To jest pełnowymiarowy produkt, który kosztuje jakieś 250 złotych i starcza, przy oszczędnym stosowaniu na jakieś 15 razy.
I mam szczerą nadzieję, że czytacie to z taką samą ironią i sarkazmem, z jakim pisałam powyższy akapit :P Bo naprawdę nie rozumiem, kto pozwala sobie na stosowanie kremu o tak małej pojemności i tak szalonej cenie. Wiem, są na tym świecie osoby bogate, którym wydanie trzech czy czterech stówek na krem nie robi większej różnicy i doskonale zdaję sobie sprawę, że część z Nas, gdyby tylko chciała, odłożyłaby sobie taką kwotę na ten krem, ale ta pojemność zwaliła mnie z nóg. Na miesiąc regularnego używania potrzebowałabym pewnie z dwóch opakowań. Zakładając, żeby mi się spodobał i chciałabym go włączyć do regularnej pielęgnacji, to musiałabym zamawiać go skrzynkami :P
A sam krem? Bardziej przypomina mi serum niż krem, bo w kontakcie ze skórą nabiera nieco bardziej wodnej konsystencji, dzięki czemu staje się bardziej wydajny. Ma bardzo ładny, lekko miodowy zapach - bardzo podobny do kremu pod oczy z tej serii i szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze błysku ani lepkiej warstwy.
Ma bardzo dobre działanie nawilżające, a rano skóra jest rozświetlona i rozjaśniona. Powiedziałabym nawet, że przy większej dawce kremu na noc, rano skóra wygląda jak rozbielona. Czy założenia producenta, związane ze spójnością, modelowaniem i spłyceniem zmarszczek się sprawdziły? Nie umiem tego określić, bo jako takich zmarszczek nie mam, nie czuję jednak żadnego efektu liftingu czy polepszenia jakości skóry, jak ma to miejsce przy maseczkach odmładzających. Zresztą... To jest tylko 15 dni używania kremu, a nie zabieg u chirurga, cuda się nie zdarzają, nawet jeżeli kosztują tyle, ile ten krem :P Chcę jednak wierzyć w to, że przy regularnym stosowaniu produkt ten opóźniłby powstawanie zmarszczek.
Chyba nie muszę Wam mówić, że nie skuszę się na kupienie tego produktu :P Jak pewnie pamiętacie, ten egzemplarz trafił do mnie poprzez beauty box - Liferia, co doskonale tłumaczy posiadanie tak irracjonalnego produktu, jakim jest ten krem :P
Chociaż już go wykończyłam (swoją drogą, styczniowe denko będzie na bogato :P), to nadal nie mogę wyjść z podziwu nad stworzeniem czegoś tak drogiego, w tak małej pojemności i starczającego na tak krótko. Nawet serum z Bielendy [KLIK], które też miało 15ml pojemności, starczyło mi na dłużej i nie musiałam na nim oszczędzać :P
Znacie jakieś równie ciekawe produkty?
Pochwalcie się w komentarzach :P
Pozdrawiam Was Gorąco!
SnuKraina =)
He he. Prawdziwy bubel.
OdpowiedzUsuńFakt. Nie wiem, co by ten krem musiał robić, żeby kupić go normalnie =)
UsuńNo..fajnie że mogłaś wypróbować go nie placąc przy tym milionów monet 😊 zawsze to coś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I dowiedzieć się o jego istnieniu :P
Usuń15 ml to naprawdę mało - o ile nie mówimy o kremach pod oczy :D
OdpowiedzUsuńNiestety, to nie jest krem pod oczy :P
UsuńTaka pojemność w tej cenie to jest jakaś pomyłka :D O ironio losu :P
OdpowiedzUsuńNic tylko brać, nie? :P
Usuń