2018/01/11

KAFE KRASOTY - KREM MUS DO MYCIA TWARZY GŁĘBOKIE OCZYSZCZANIE

KREM-MUS DO MYCIA TWARZY
- GŁĘBOKIE OCZYSZCZANIE -
KAFE KRASOTY


O mojej miłości do rosyjskich kosmetyków chyba nie muszę nikomu przypominać, i tak pojawiają się na moim blogu dość często =) Mogą się pochwalić dobrym składem, niską ceną oraz bardzo dobrym działaniem. Czy i tym razem tak było? Zapraszam na recenzję kremu do mycia twarzy przeznaczonego do skóry tłustej oraz problemowej =)



Obietnice producenta:

Krem o delikatnej fakturze głęboko oczyszcza skórę twarzy, sprzyja normalizacji pracy gruczołów łojowych, zwęża i oczyszcza pory. Olejek i ekstrakt z lawendy mają działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne, zapobiegają powstawaniu tłustego połysku na skórze. Krem zawiera ekstrakt i olejek lawendowy, ekstrakt z białych winogron, cynk, olejek z drzewa herbacianego, olejek z orzechów laskowych i olejek migdałowy. 
Produkt nie zawiera SLS, silikonów i parabenów. 

Cena: 15,12 zł/ 150 ml cena pochodzi z drogerii internetowej Lawendowa Szafa [KLIK]

Skład:


Moje wrażenia:

Produkt zamknięto w plastikowej tubie z tradycyjną, odkręcaną zakrętką. Cały design opakowania jest charakterystyczny dla marki i moim zdaniem dość estetyczny. Fioletowy kolor ładnie prezentuje się w mojej łazience, a z tego co wiem, pozostałe produkty z serii przeznaczonej dla cery tłustej oraz problemowej również występuje w tym kolorze. 

Nie powiem, żeby to opakowanie jakoś zbytnio mnie ucieszyło. Produkt wydobywa się bezproblemowo, ma się pełną kontrolę nad ilością aplikowanego kremu, jednak ta zakrętka nieszczególnie do mnie przemawia. Szczególnie wtedy, gdy ma się mokre ręce i chce użyć produktu na szybko. Zdecydowanie bardziej wolałabym opakowanie otwierane na klik, życie byłoby prostsze, a ja nie musiałabym rano szukać zakrętki, która jak zwykle uciekła z umywalki =)


Konsystencja tego produktu bardzo mnie zaskoczyła. Rzeczywiście ma on postać kremu, który nawet w kontakcie z wodą niezbyt się pieni. Nie wiem, czy kiedykolwiek używałam podobnego produktu do mycia twarzy =) Jest to ciekawa odmiana po ostatnio używanych przeze mnie piankach. Krem łatwo się rozprowadza na twarzy, jest niewyczuwalny na skórze i szybko się go zmywa. 

Początkowo miałam problem z przyzwyczajeniem się do zapachu. Spora ilość mocno wyczuwalnych olejków jest tu zdecydowanie zauważalna i sama nie wiem, czy bardziej czuję lawendę czy olejek herbaciany. A że są to zapachy dość mocne, lepiej nie zbliżać się z tym produktem za blisko oczu, bo mogą delikatnie piec lub łzawić. 


Krem uważam za bardzo komfortowy w użytkowaniu. U mnie bezproblemowo sprawdza się w codziennej pielęgnacji, zarówno tej porannej jak i wieczornej. Nie wywołuje podrażnień ani nie przesusza. Po użyciu skóra jest wyraźnie czystsza, odświeżona, bez śladu jakiegokolwiek brudu czy resztek makijażu. Czuć, że jest też miękka i delikatnie nawilżona. Nie jest to co prawda efekt nawilżenia porównywalny do pianki z EcoLab [KLIK], jednak krem Kafe Krasoty również bardzo dobrze sobie radzi. 

Ze względu na swoją kremową, niepieniącą się konsystencję produkt jest również bardzo wydajny, chociaż ja z przyzwyczajenia nakładam dość sporą ilość =) Jednak naprawdę niewiele go trzeba, żeby twarz była dokładnie oczyszczona. Na dodatek jestem w stanie uwierzyć, że produkt wspiera walkę z niedoskonałościami na twarzy oraz wpływa na wydzielanie sebum. Odkąd regularnie go stosuję rzeczywiście zauważyłam nieznaczną poprawę.

Jednak prawdziwy hit w walce z nadmiernym wydzielaniem sebum niedługo pojawi się na blogu. Jak myślicie - co mam na myśli? =)

Co tu dużo mówić. Kolejny produkt od Kafe Krasoty, na którym się nie zawiodłam. Może nieco zaskoczyłam konsystencją i zapachem, ale w żadnym wypadku nie mogę uznać tego za minus =) Dajcie znać, jakie są Wasze ulubione produkty do mycia twarzy =) 

Pozdrawiam Was Gorąco!
SnuKraina =) 

24 komentarze:

  1. Witaj! Długo się nad nim zastanawiałam. Przekonałeś mnie do przetestowania go. Zastanawiam się na resztą z tej serii. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam produkty z tej firmy! Na blogu jest już kilka recenzji innych produktów, więc jeżeli jesteś ciekawa, to zapraszam :D

      Usuń
  2. Fajnie, że się nie zawiodłaś. Widać, że to dobra marka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby tylko nie pachniał lawendą... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście nie jest to taka typowa, babcina lawenda z odświeżaczy powietrza :P

      Usuń
  4. Kurczę, nie znam tej firmy - muszę się jej bliżej przyjrzeć! Ale już sama lawenda mnie zachęca do tego produktu, bo ja uwielbiam jej zapach, dlatego szkoda, że podczas użycia miesza się z zapachem olejku herbacianego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ten zapach to taka mała zagwozdka. Niby pachnie ładnie, dość delikatnie jednak ma w sobie coś gryzącego co kojarzy mi się z olejkiem herbacianym =)

      Usuń
  5. Gdyby te nie zapachy byłoby fajnie. Natomiast samej marki nie znam :( Ja stawiam na delikatniejsze żele, które mało się pienią, a dobrze oczyszczają, a mam aż trzy ulubione sztuki. Obecnie używam żelu marki Delia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdecydowanym ulubieńcem jest pianka z E-Fiore, jednak ją ciężko mi zaliczyć do tych delikatnych :P

      Usuń
  6. Ja też zawsze mam problem z uciekającą zakrętką :D Produkt wydaje się być niezły, w dodatku za niską cenę :) Może się skuszę! ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Większość ich produktów ma bardzo przyjemne dla portfela ceny :P

      Usuń
  8. Uwielbiam tą markę, ma super składy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O tej marce jeszcze nie słyszałam, ale sam krem nie do końca mnie przekonuje. Dużego minusa dostaje za zakrętkę, a także mocny zapach i brak piany :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwestia gustu =) O ile działanie jest dobre, jestem w stanie znieść wiele rzeczy, w tym brak piany i uciekającą zakrętkę =)

      Usuń
  10. Nigdy nie słyszałam o tej marce. Wygląda na to, że mus do twarzy ma bajeczne działanie za niską cenę :) dzięki za polecenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie ma za co =) Na blogu znajdziesz też więcej recenzji produktów z tej firmy =)

      Usuń
  11. Jakby mi pachniał samym olejkiem herbacianym to byłabym zadowolona. Lawendy nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, pierwszy głos "za" olejkiem herbacianym :P Ile osób tyle gustów, nic się na to nie poradzi =)

      Usuń
  12. Kochana który kosmetyk z tej firmy miałaś na myśli,że ogranicza sebum?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapowiedź hitu walczącego z sebum to maseczka glinkowa Enilome 😊 recenzja jest już na blogu 😊

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.