2018/02/07

MOHANI - BŁOTO Z MORZA MARTWEGO

BŁOTO Z MORZA MARTWEGO
- MOKRE, MINERALNE -
MOHANI 


Widząc, jakie zainteresowanie wzbudził w Was ten produkt, po prostu nie mogłam zwlekać z recenzją. Także melduję wykonanie zadania - wysmarowałam się błotkiem, pooglądałam efekty i przychodzę z wnioskami =) 



Obietnice producenta:

Oryginalne błoto z Morza Martwego, słynące z wysokiej zawartości minerałów i mikroelementów. Zapewnia naturalną odnowę biologiczną. Działa odmładzająco i liftingująco na skórę twarzy i ciała. Zmniejsza widoczność cellulitu i rozstępów. Polecane jako kuracja rewitalizująca na szyję, dekolt i ramiona. Maska błotna absorbuje sebum i oczyszcza skórę, dlatego rekomendowana jest dla osób borykających się z przetłuszczaniem i trądzikiem. Przyspiesza regenerację problematycznej skóry. Błoto doskonale sprawdza się w roli maski do włosów. Dzięki bogactwu minerałów ogranicza wypadanie włosów i stymuluje ich wzrost. Nadaje włosom objętość, lekkość i blask. 

Stosowanie: nałożyć na skórę grubą warstwę błota. Można przykryć folią w celu głębszej penetracji (w przypadku twarzy pozostawiając puste miejsca dla oczu, nosa i ust). Po 20 minutach spłukać wodą. 

Częstotliwość: 1 raz w tygodniu. Polecane także w roli maski do włosów - wmasować w skórę głowy i rozprowadzić na włosach. Pozostawić na 15 minut, po czym spłukać dokładnie ciepłą wodą. 

Cena: 32,00 zł/ 200 ml. Dostępność: [KLIK]

Skład:


Moje wrażenia:

Produkt został zamknięty w poręcznym, plastikowym słoiczku z zakrętką. Wydobycie błota ze środka nie sprawia najmniejszych problemów, niezależnie od tego, czy zamierzacie je aplikować pędzlem czy palcami. 

Samo błoto ma przyjemną, gęstą konsystencję i zielono - szary kolor. Nałożenie go na twarz jest stosunkowo proste, ponieważ produkt nie spływa nam z twarzy. Zapach jest specyficzny, błotnisty, charakterystyczny dla masek glinkowych. Swoją drogą - gdy sama mieszam glinki, dążę do właśnie takiej gęstej konsystencji, więc tym bardziej jestem zadowolona =) 


Producent zaleca 20 minutowy seans z błotem na twarzy, jednak moim zdaniem jest to temat dość indywidualny. Jeżeli Wasza skóra nie jest jakoś specjalnie tłusta, mieszana bądź ma skłonności do przesuszeń dostosujcie czas trzymania maski do swoich potrzeb. Uważajcie też, żeby nie nakładać błota zbyt blisko okolic oczu, ponieważ możecie podrażnić i wysuszyć skórę. 

U mnie po 20 minutach skóra w okolicach oczu była lekko przesuszona, poza tym nie miałam innych niepokojących oznak. Na przyszłość po prostu skończę aplikację nieco niżej =) 

Wbrew zapewnieniom producenta maseczka na mojej twarzy zastygła. W związku z tym też ciężej mi się ją zmywało, przy kolejnych aplikacjach zaopatrzę się w spray z wodą, żeby zapobiegać ewentualnym zastygnięciom. 


A jak z efektami? Całkiem na plus =) Maseczka błotna poradziła sobie z oczyszczeniem oraz zwężeniem porów, a wszelkie wystające niedoskonałości zostały zrównane z ziemią =) Cera była rozświetlona i rozjaśniona, a jej koloryt był bardziej wyrównany. Skóra była miękka i gładka, wyglądała na zdrową. Zdecydowanie jest to to, czego oczekuję po wszelkich maskach oczyszczających. 

Bezpośrednio po zmyciu skóra nie była mocno wysuszona, jednak odczuwalnie potrzebowała kremu nawilżającego. Błotko wyssało z niej chyba całe sebum, jakie znalazło =) Powiem Wam, że jestem z tego produktu bardzo zadowolona. Maska robi to, co powinna a przy tym jest w pełni naturalna i łatwa w obsłudze. Nie wymaga od nas żadnego wkładu własnego, nic nie trzeba mieszać ani dodawać. 

Jeżeli jesteście ciekawi, jak pięknie prezentuję się umazana błotkiem, to zapraszam na mojego instagrama - odsyłacz znajdziecie po prawej stronie =) A jeżeli na własnej skórze chcecie przetestować takie błotko, to na hasło snukraina dostaniecie rabat -10% w drogerii Helfy.pl


Błoto z Morza Martwego dostałam do przetestowania od sklepu Helfy.pl, jednak nie wpłynęło to w żaden sposób na moją opinię =) 



Udanego dnia Kochani!
SnuKraina =) 

12 komentarzy:

  1. haha, widziałam;) Błotko to jest to!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spisało się bardzo dobrze =)
      Również pozdrawiam! =*

      Usuń
  2. Ooooo jakie fajne. Chętnie bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze swojej strony mogę polecić, szczególnie przy cerze tłustej fajnie się sprawdzi =)

      Usuń
  3. Widziałam na yt filmik o morzu martwym gdzie Pani stojąc na jego brzegu smarowała się błotem. Chyba rozejrzę się za takim błotem 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się dopiero nazywa naturalna pielęgnacja xD

      Usuń
  4. Zaciekawiłaś mnie tym błotkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam sprawdzić na sobie, całkiem fajne jest no i można się też maziać po ciele i skórze głowy, pełna dowolność =)

      Usuń
  5. Czekałam na tę recenzję z niecierpliwością! I na pewno sama sprawdzę to błoto na swojej twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie taa daa daaam =) Możesz też się wspomóc kodem zniżkowym, zawsze trochę mniej do zapłacenia =)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.