2017/11/27

BALNEOKOSMETYKI - MALINOWE MASEŁKO DO TOREBKI

MALINOWE MASEŁKO
- DO TOREBKI -
BALNEOKOSMETYKI


Masełka do ciała to mój zimowy must have, który ratuje moje stopy, ręce i ciało przed negatywnymi skutkami zimowych chłodów. Są jednak masełka lepsze i gorsze, droższe i tańsze, a ich cena nie zawsze ma coś wspólnego z jakością. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić moją ostatnią zdobycz, która przywędrowała do mnie za sprawą październikowej Liferii [KLIK]. Przekonajmy się, jak sprawdza się masełko do ciała od BalneoKosmetyki!



Obietnice producenta:

BalneoKosmetyki Welness&SPA to seria o zapachu leśnych malin i jeżyn. Sekretem skuteczności jest wysokozmineralizowana, lecznicza woda siarczkowa. Masło silnie, długotrwale nawilża i ujędrnia, wygładzając skórę. 
Produkt nie zawiera żadnych barwników, kolor uzyskany jest z naturalnego soku owocowego, dlatego kolorystyka może być zróżnicowana. Produkt przebadany dermatologicznie. 

Cena: 15 - 20,00zł/ 50ml. 

Skład:


Moje wrażenia:

Masełko jest w moim posiadaniu od dobrego tygodnia i zamieszkuje honorowe miejsce na stoliku nocnym. Opakowanie jest małe, zgrabne a nakrętka nie sprawia problemów nawet przy mokrych rękach. Sam produkt jest bardzo gęsty, lekko tłusty i ma typową dla maseł konsystencję. Jakby się dobrze przyjrzeć, to rzeczywiście ma delikatnie różowy kolor i równie delikatny zapach, który bardziej niż z naturalnymi malinami kojarzy mi się ze słodyczami malinowymi. Wiecie zapewne o co mi chodzi - nie jest to do końca naturalny zapach. 


Produkt wyciąga się bezproblemowo, równie łatwo się go aplikuje na skórę. Podczas wcierania nie robi smug, jednak jak większość maseł, potrzebuje dłuższej chwili, żeby się wchłonąć. 

Produkt został okrzyknięty przez producenta "masełkiem do torebki" z czym niestety nie potrafię się zgodzić. Już pominę niezbyt poręczne w miejskiej dżungli opakowanie (chyba że tylko ja wolę wyciskane z tubki produkty) i przejdę od razu do cech produktu. Masełko długo się wchłania, moim zdaniem dłużej niż popularne masła z The Body Shop, Bielendy czy Petal Fresh Pure. Po za tym pozostawia po sobie tłustą, błyszczącą się na skórze warstwę. Na szczęście się ona nie lepi, jednak i tak czuć, że coś na tej skórze pozostało. Nie jest więc produktem, który sprawdzi się przy papierkowej bądź komputerowej pracy, bo wszystko będzie w tłustych, masełkowych śladach. 


Przechodząc do sedna, masełko ma działanie mocno natłuszczające i wyraźnie regenerujące. Potrafi doprowadzić stopy do odpowiedniego stanu w kilka wieczorów. Samo nawilżenie jest dość kiepskie, ponieważ gdyby nie ta tłusta warstewka, na rękach mogłabym go używać średnio co pół godziny. Jednak do ciała wolę mniej problemowe produkty, a o jednym napiszę już niedługo =) 

Ehh.. To już moje drugie spotkanie z Balneokosmetyki (o pierwszym piszę tutaj: [KLIK]) i dalej nie uważam, żebym była zadowolona. Do tego produktu drugi raz nie wrócę i na pewno nie zamieszka on w mojej torebce =) 


Pochwalcie się, jakie kosmetyki na stałe znalazły miejsce w waszych torebkach =)

P.S. Już jutro trzecia część wyzwania #PięknaPrzedŚwiętami. Tym razem zadanie dotyczy zimowej pielęgnacji włosów - nie zapomnij mnie odwiedzić! =)


Do następnego wpisu,
SnuKraina =) 

8 komentarzy:

  1. Też wolę w tubkach. Są poręczniejsze ;) Nigdy nie miałam malinowego masła, musi pięknie pachnieć ♥

    Pozdrawiam! :*

    http://najlepszy-blog-monki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie jesteś z niego do końca zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety muszę się z tym liczyć, płacąc za pudełka subskrypcyjne

      Usuń
  3. Szkoda, że nie jesteś z niego zadowolona, jest bardzo ciekawa jego zapachu :) Maliny bardzo lubię. Teraz mam peeling malinowy i jak go zacznę używać na pewno napiszę recenzję :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. W takim razie czekam na recenzję =)

    OdpowiedzUsuń
  5. oo super blog :) oczywiscie obserwuje!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.