2018/03/06

YOUR NATURAL SIDE - HYDROLAT Z OCZARU WIRGINIJSKIEGO

OCZAR WIRGINIJSKI
- 100% NATURALNA WODA -
YOUR NATURAL SIDE 


Witajcie Kochani po kilkudniowej przerwie. Tęskniliście? =D Ja baaardzooo. Nawet nie wiecie, jak przez te trzy dni brakowało mi możliwości, żeby usiąść przed laptopem i coś dla Was wyklikać. Dlatego na rozgrzewkę temat łatwy i przyjemny - hydrolaty. Tym razem na tapet poszedł oczar wirginijski, jak myślicie - polubiliśmy się? =D



Obietnice producenta:

Woda z oczaru wirginijskiego otrzymywana jest w procesie destylacji krzewu oczaru. Oczar wirginijski polecany jest do pielęgnacji cery mieszanej i tłustej, naczynkowej, podrażnionej, problemowej a także dojrzałej. Stosuje się go również do włosów wymagających odświeżenia, wygładzenia i nawilżenia. 

Cena: 21,99 zł/ 100 ml, zakupiony przeze mnie tutaj: [KLIK]

Skład:


Moje wrażenia:

W pierwszej kolejności chciałabym wyrazić ogromną radość i przekazać gratulacje za rewelacyjny pomysł tej firmy. Otóż ich hydrolaty możemy zakupić w buteleczkach opatrzonych zarówno tradycyjną zakrętką jak i wyposażone w odpowiedni atomizer. Takie proste, a jakie genialne, prawda? Ja oczywiście sięgnęłam po atomizer - hydrolat spełnia u mnie rolę toniku i taki poranno - wieczorny prysznic to dla mnie jedyna słuszna forma aplikacji =) 

A teraz przejdźmy do rzeczy ... Sama woda, jak to woda - nietłusta, nielepka. Jedynie zapach nam zdradza, że to tak nie do końca woda. A zapach ma dość specyficzny, jednak dużo delikatniejszy, niż w przypadku hydrolatu z czystka [KLIK]. Nadal ziołowo - słodki, jednak przez swoją mniejszą intensywność jest zdecydowanie bardziej przystępny dla mojego nosa. 


Ekspresowo wchłania się w skórę, nie wywołując przy tym żadnych wyczuwalnych zmian. Skóra pozostaje po nim miękka, gładka i w pełni matowa. Nie zauważyłam, żeby jakoś specjalnie nawilżał, jednak nie zaobserwowałam też, żeby w ostatnich tygodniach moja skóra stała się bardziej przesuszona, więc równowaga w przyrodzie nadal jest =D 

Poza tym - produkt świetny dla cer szybko przetłuszczających się. Odkąd go używam produkcja sebum jakby spadła, moja cera dłużej pozostaje matowa a przy tym nie ma mowy o jakiś niedoskonałościach czy przypadkowych wypryskach. Pory również poczuły jego moc i z respektem postanowiły się zmniejszyć. 

Brzmi groźnie, jednak hydrolat jest bardzo delikatny i bezinwazyjny. Nie można przedobrzyć z ilością i narobić sobie krzywdy. Powiedziałabym nawet, że w swoim działaniu jest nieco słabszy od hydrolatu z czystka. Jednak cały czas wystarczająco doby, o ile nie lepszy jeżeli macie bardzo wrażliwą cerę i wolicie takie odtłuszczacze wprowadzać stopniowo =) 

Ja z czystym sercem polecam, bardzo się zaprzyjaźniliśmy i z pewnością spotkamy się jeszcze nie raz! =) 

Pozdrawiam Was Gorąco,
SnuKraina =) 

16 komentarzy:

  1. Po takiej dobrej opinii, mam ochotę go zastosować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam dorzucić do następnych zakupów =)

      Usuń
  2. Akurat moja sucha cera odtłuszczaczy nie potrzebuje - wręcz przeciwnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, brzmi bardzo interesująco, a ja tak rzadko sięgam po hydrolaty... Ten jednak myślę, że by się sprawdził przy mojej cerze, pomyślę więc nad nim, bo Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się kiedyś nie chciało, a obecnie jestem uzależniona od wszelkiego rodzaju psikaczy =D

      Usuń
  4. O czymś takim jak oczar jeszcze nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, a ja myślałam, że to dość popularny rodzaj hydrolatu =)

      Usuń
  5. Lubię hydrolaty, ale takiej wersji jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaka wersja Tobie sprawdza się najlepiej? =)

      Usuń
  6. Twoja pozytywna opinia to dla mnie znak, że trzeba się tym zainteresować!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że uważasz moje opinie za wiarygodne =) Robię wszystko, żeby tak było =)

      Usuń
  7. Uwielbiam hydrolaty, dlatego pewnie skuszę się właśnie na tej, bo do tej pory używam różanego ;)
    mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się właśnie do różanego przekonać nie mogę =) tyle zachwytów i pozytywnych opinii, a ja tak bardzo nie lubię zapachu róży, że mi ciężko sprawdzić na sobie =)

      Usuń
  8. Kosmetyk idealny do mojej cery, będę musiała go wypróbować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj znać, jak sprawdził się na Tobie =)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.