NOWE KOSMETYKI - PAŹDZIERNIK 2017 - LAWENDOWASZAFA24/ ESTRELLA/ INNE

Witajcie Kochani!

Na szczęście kończy się już kolorówkowe szaleństwo w Rossmannie i z czystym sumieniem mogę przechodzić obok =) Tak! Udało mi się tam nie wejść przez cały czas trwania promocji =) Jestem z siebie dumna, bo chociaż doskonale wiem o nieopłacalności tego eventu, wymacanych kosmetykach i niewielkich podwyżkach cenowych, to zawsze budzi się we mnie chcieizm - nawet, jak niczego nie potrzebuję =)

Ale, że wydatki i tak się muszą zgadzać to znowu trochę poszalałam z pielęgnacją. Niektóre kosmetyki są mi potrzebne na już, niektóre kupiłam z czystej ciekawości, ale za to mam pewność, że prędzej czy później i tak je zużyję =) To nie to samo, co piętrząca się kolorówka =) 

Moje zakupy pochodzą ze sklepów: Lawendowa Szafa (na której trwa promocja -30% na wszystko), Drogerii Estrella, w której udało mi się dorwać oba sera z Bielendy, które w Rossmannie są póki co nieosiągalne. Dodatkowo znalazła się jedna saszetka z Biedronki oraz kilka saszetek z Drogerii Rossmann. Zapraszam na krótki przegląd nowości, które będę testować w tym i nadchodzących miesiącach =)

Jestem uzależniona od wszelkiego rodzaju nawilżaczy do ust, a moment, w którym kończy mi się dosłownie wszystko następuje bardzo rzadko. Jednak kiedy ostatni balsam niebezpiecznie zbliżał się ku końcowi, należało coś z tym zrobić. Tak też stałam się posiadaczką: 

BALSAM DO UST, SUGAR LOLLIPOP, BIELENDA

Strasznie rzadko sięgam po produkty tego typu, ponieważ kiepsko nawilżają, ładnie pachną i okropnie smakują. I z tym egzemplarzem nie jest inaczej. Mimo wszystko miałam ochotę na taką różową, słodko pachnącą maź. Balsam delikatnie barwi usta na różowo i równie delikatnie je nawilża. Na pewno się nie zmarnuje =) 

Cena: 4,99/ 10g

BALSAM DO UST, BRUSZNICA I ŻURAWINA, GREEN PHARMACY

Słodkopachnące zabaweczki odchodzą na bok, ponieważ nie wyobrażam sobie życia bez porządnego nawilżacza do ust. Koktajl witaminowy bardzo przypomina mi wazelinę - zarówno w konsystencji jak i zapachu. Na szczęście smak nie jest najgorszy i z pewnością produkt sprawdzi się na co dzień. 

Cena: 4,99/ 3,6g

ODŻYWCZA POMADKA Z PEELINGIEM, SYLVECO

Jest to już moje drugie opakowanie, co samo przez się mówi o moim przywiązaniu do tego produktu. Odkąd się skończył, ratowałam się korundem, jednak lubię tą wygodę stosowania i efekt nawilżenia, jaki daje ta pomadka. Bardzo chciałam wypróbować nową, miętową wersję, niestety w momencie składania przeze mnie zamówienia była już niedostępna. Jestem jednak pewna, że sobie jej nie odpuszczę =)

Recenzja tego produktu: [KLIK]

Cena: 10,50/ 4,6g

GŁĘBOKO OCZYSZCZAJĄCA PIANKA DO MYCIA TWARZY, ECOLAB

Główny sprawca jednego z zamówień. Mój obecny produkt do mycia twarzy niestety jest już na wyczerpaniu, a z formą pianki bardzo się polubiłam. Ta jest przeznaczona do skóry tłustej oraz problemowej, a więc idealnie dla mnie. Już niedługo postawię ją w łazience i zobaczę jak się sprawdza, a pachnie przepięknie. 

Cena: 18,20/ 150ml

TONIK GŁĘBOKO OCZYSZCZAJĄCY, ECOLAB

Póki co na braki w tonikach nie narzekam, ale prawdą jest, że zużywam je w ilościach hurtowych, więc jak miałam okazję zamówić coś ciekawszego niż to, co oferują mi stacjonarne drogerie, to logiczne, że wolałam zrobić zapasy. Poza tym stosowanie produktów z jednej serii jest na pewno lepsze, niż stosowanie wszystkiego z innej parafii =) 

Cena: 11,90/ 200ml

GŁĘBOKO OCZYSZCZAJĄCA MASECZKA DO TWARZY Z KWASAMI OWOCOWYMI, ECOLAB

No tak, ten wpis będzie się składał głównie z maseczek - w końcu jest to mój ulubiony element pielęgnacji =) Produkt oczyszczający musiał wręcz znaleźć się w moim koszyku, tak samo jak dwa następne =)

Cena: 25,39/ 75ml

MASKA ALGINATOWA DO TWARZY, ECOLAB

Kolejny element oczyszczającej serii z EcoLab, tym razem maska alginatowa. Jak dobrze zrozumiałam, czytając jej opis, jest to ten rodzaj masek, który znam z salonów kosmetycznych. Mieszając je z wodą otrzymujemy gęstą śmietanę, która w przeciągu 30 minut zastyga na gumę i bezproblemowo można ją zdjąć. Moim zdaniem są dużo lepsze, niż popularne w drogeriach maski typu peel-off. Nie mogę się doczekać jej rozpieczętowania, ponieważ samodzielnie jeszcze czegoś takiego nie stosowałam =) 

Cena: 14,90/ 20g

ULTRA-NAWILŻAJĄCA ŻELOWA MASECZKA Z MINERAŁAMI MORSKIMI, ECOLAB

Całkiem niedawno udało mi się wykończyć jedną z masek nawilżających w tubie od Organic Shop. Mam świadomość, że używam ich zdecydowanie zbyt rzadko, jednak idzie jesień i zima. Okres, w którym suche skórki lubią mi dokuczać, a nic im nie dokopie tak, jak dobra maska nawilżająca. Z wielką chęcią ją przetestuję =)

Cena: 25,39/ 75ml

 

PŁYN MICELARNY DO DEMAKIJAŻU, KAFE KRASOTY

Kolejny produkt, który u mnie schodzi jak woda - niezależnie od tego, czy się danego dnia maluję, czy też nie, to i tak przemywam skórę płynem micelarnym po przebudzeniu, bądź przed nałożeniem wieczornej pielęgnacji. Taki nawyk. A że połowa mojego płynu z L'Oreal'a już "wyparowała", to trzeba było się uzbroić w zapasy =) 

Nie wiem, czy pamiętacie, ale miałam już kiedyś płyn micelarny z tej firmy i byłam z niego bardzo zadowolona. Tutaj link do recenzji: [KLIK]

Cena: 16,19/ 200ml

KREM - MUS DO MYCIA TWARZY GŁĘBOKIE OCZYSZCZENIE, KAFE KRASOTY

Jeszcze jeden produkt do mycia twarzy. Dlaczego? Co najmniej do końca roku nie uda mi się zamieszkać z moim facetem (remont w trakcie! <3), więc większość kosmetyków pielęgnacyjnych albo przelewam do mniejszych pojemników (ale jak tu przelać piankę, nie mając mniejszego atomizera?), albo kupuję podwójnie. Stąd żel do mycia twarzy, który i tak się nie zmarnuje i tak się nie zmarnuje =) 

Cena: 15,12/ 150ml

HYDROLAT OCZYSZCZAJĄCY Z CZYSTKA, MOHANI

Odkąd zobaczyłam go w jednej z drogerii internetowych, zachciałam spróbować. Miałam już w końcu hydrolat oczarowy i z zielonej herbaty, czystkowego jeszcze nie. Może jest lepszy? Jeszcze nie wiem, na pewno zapach jest mniej zachęcający =) 

Cena: 24,00/ 100ml

 

ŻEL POD PRYSZNIC, ORGANICZNY OLEJ Z EKWADORSKIEGO KAKAO, PLANETA ORGANICA

Nie często kupuję sobie żele pod prysznic, w końcu póki mieszkam z rodzicami, to oni dbają o ten sektor kosmetyczny =) Jednak czasami, przy okazji większych zamówień lubię wrzucić sobie coś nowego, czego jeszcze nie miałam okazji próbować - w końcu w Rossmannie tego nie sprzedają. 

Cena: 11,76/ 360ml

SZAMPON OCZYSZCZAJĄCY DO WŁOSÓW SZYBKO PRZETŁUSZCZAJĄCYCH SIĘ, BAIKAL HERBALS

Niby dopiero co kupowałam szampon do włosów, a moja butelka robi się jakby nienaturalnie lekka. Drobne śledztwo domowe wykazało, że to mojemu tacie szampon przypadł bardzo do gustu i regularnie mi go podkrada =) Nie było więc rady, trzeba kupić kolejny, zanim okaże się, że nie mam czym włosów umyć. 

Cena: 9,25/ 280ml

SERUM WĘGLOWE CARBO DETOX, BIELENDA

Chodzi za mną ten produkt, odkąd zobaczyłam go w zapowiedziach rossmanna. Niestety, zapowiedzi minęły, a serum jak nie było dostępne, tak dalej nie jest. Ku mojemu ogromnemu zadowoleniu znalazłam je w Drogerii Estrella i to w dużo niższej cenie =) To serum i jeszcze jedno, które według zapowiedzi, ma trafić do popularnej, sieciowej drogerii w przyszłym miesiącu. 

Cena: 14,99/ 30g

ESENCJA W PERŁACH, ZIELONA HERBATA, BIELENDA

A jakże! Zafascynowana i ogromnie zadowolona z serum, nie mogłam przejść obojętnie obok tej esencji. Już nie mogę się doczekać pierwszego użycia =)

Cena: 14,99/ 30g

MASECZKI CARBO DETOX, BIELENDA

Te tradycyjne używałam już niejednokrotnie, i mimo ich lichego składu bardzo je lubię. Te dwie oraz maskę peel-off dostałam w prezencie od taty - rekompensata za nieudane, stacjonarne łowy na serum węglowe. 

KWASOWA DERMABRAZJA SKÓRY, DAX PERFECTA BEAUTY

Jakoś nie pałam ogromną miłością do tej marki - jeden mocno uczulający żel do mycia twarzy skutecznie mnie zraził. Jednak gdy na portalu Dresscloud jedna z Was powiedziała mi, że może to być zamiennik do mojej ukochanej, wręcz niedostępnej już maski korygującej, musiałam ją kupić. Z ciekawością zobaczę, czy rzeczywiście mają podobne działanie. 

Cena: 7,99/ 50ml

KOLAGENOWA MASECZKA POD OCZY, PUREDERM

Płatki pod oczy nigdy do mnie specjalnie nie przemawiały, w końcu nie mam specjalnych problemów ze skórą pod oczami. Mimo wszystko odkąd więcej czasu spędzam w domu, w tym również przed komputerem, z większą chęcią sięgam po takie specyfiki - nie tylko nawilżają i regenerują skórę pod oczami, ale pozwalają na odrobinę wytchnienia i relaksu. 

Cena: 4,99/ 30 szt. 

MASECZKI DO TWARZY FIT & FRESH, MARION

Przyznaję, że nie śledzę nowości pojawiających się na rynku, jednak te maseczki widzę po raz pierwszy. Połączenie warzyw i przypraw mnie zaintrygowało, a że maseczki z tej firmy nigdy złe nie były, postanowiłam spróbować - na pewno pojawią się w którymś wpisie z serii maseczkowej =)

Cena: 2,99/ szt

AKTYWNY PEELING & MASKA OCZYSZCZAJĄCA DO WŁOSÓW I SKÓRY GŁOWY, MARION

Kosmetyki z węglem, choć nadal kuszą, zadziwiają mnie co raz mniej. Jednak odkąd zobaczyłam gdzieś zdjęcie tych dwóch saszetek obiecałam sobie, że wypróbuję je na własnej skórze. W końcu dla kogo, jak nie dla mnie one są? =) Liczę na spore wsparcie dla moich przetłuszczających się i oklapniętych włosów ze strony tego peelingu i maski. 

Cena: 3,99/ szt

_________________________________________________________________________________

To już wszystko, na co postanowiłam się skusić w ostatnim czasie. Przeważają głównie maseczki, jednak nie ma w tym nic dziwnego - w końcu to je lubię najbardziej. Największą ciekawość budzą jednak we mnie produkty od Bielendy - serum węglowe i esencja w perłach z serii z zieloną herbatą. Pokładam w nich niemałe nadzieje, więc liczę, że mnie nie zawiodą! 

A co najbardziej przykuło Waszą uwagę? =)

Piszcie!

Do następnego wpisu,

SnuKraina =)