2018/06/13

AVA LABORATORIUM - KOKTAJL MŁODOŚCI, S.O.S. SEBUM CONTROL

S.O.S. SEBUM CONTROL
- KOKTAJL MŁODOŚCI -
AVA LABORATORIUM 


Każda cera wymaga specjalistycznej pielęgnacji, chociaż każdej z Nas powinno w równym stopniu zależeć na odpowiednim nawilżeniu i gładkości skóry. Właścicielki cer mieszanych i tłustych z pewnością będą się również rozglądać za środkami, które zmniejszą ilość wydzielanego sebum. Niekontrolowany błysk na twarzy to z pewnością nie jest to, czym chciałybyśmy się chwalić światu =) Dlatego z ogromnym zaciekawieniem sięgnęłam po S.O.S. SEBUM CONTROL, KOKTAJL MŁODOŚCI od AVA LABORATORIUM i przychodzę zdać Wam relację z tej znajomości =)



Obietnice producenta

Produkt przeznaczony jest dla cery tłustej i mieszanej, z nadprodukcją sebum i skłonnością do trądziku, niezależnie od wieku. Innowacyjny skład koktajlu ogranicza wydzielanie sebum oraz redukuje efekt świecenia się skóry. Niacynamid i Azeloglicyna w synergicznym działaniu zmniejszają nadmierną produkcję sebum, rozjaśniają przebarwienia potrądzikowe i uelastyczniają skórę. Olejek herbaciany działa antybakteryjnie, a Moisturizing Factor nawilża i regeneruje. 

Działanie przeciwtrądzikowe, gojące i przeciwstarzeniowe jest dodatkowo wzmocnione ekstraktem z aloesu. 

Cena: 18,45 zł/ 30ml, do zakupienia tutaj: [KLIK]

Skład:


Moje wrażenia:

Produkt zamknięto w niewielkiej butelce z ciemnego szkła, które ma na celu ochronę serum przed destrukcyjnym wpływem promieni słonecznych. W roli aplikatora występuje tu tradycyjna i wygodna w użytkowaniu pipeta, która nabiera odpowiednią, choć niewielką ilość serum. Sam produkt jest przezroczysty i ma lekką, żelową konsystencję, dzięki czemu łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. 


Już po otwarciu samego kartonika możemy wyczuć charakterystyczny zapach olejku herbacianego. Na szczęście został on trochę przytępiony innymi składnikami, dzięki czemu nie jest taki duszący jak w przypadku czystego oleju eterycznego. Co więcej, do zapachu tego serum z łatwością można się przyzwyczaić i przestać zwracać na niego uwagę. Mimo regularnego stosowania olejku z drzewa herbacianego, nigdy nie przywyknę do tego duszącego zapachu =D 

Jak już mówiłam, serum szybko się wchłania, pozostawiając po sobie delikatnie błyszczącą i lekko lepiącą się warstwę. Nie przeszkadza to jednak w nakładaniu dalszych kroków pielęgnacyjnych czy makijażu. Nic się na tym produkcie nie roluje, nie rozwarstwia, ani dłużej nie wchłania. Chociażby za to, serum dostaje ode mnie plusa. 

Myśląc o działaniu nie jest już tak kolorowo. Serum świetnie radzi sobie z niedoskonałościami, przyspieszając ich gojenie oraz ograniczając powstawanie nowych. Drobne ranki goją się nie tylko szybciej, ale też lepiej, bo nie zostawiają po sobie śladów. Mimo moich obaw, serum w żaden sposób nie wysusza ani nie podrażnia skóry, nawet przy codziennym stosowaniu. I mogę to przyznać z czystym sercem, bo do denka zostało mi już naprawdę niewiele. 


Niestety, nie zauważyłam, żeby ten produkt w jakikolwiek sposób ograniczył wydzielanie sebum. A szkoda, bo jakby nie patrzeć, do tego został stworzony i na tym opiera się jego nazwa. Więc jeżeli szukacie remedium na nadmierne wydzielanie sebum - to zdecydowanie nie tutaj, sama mam z tym niemały problem, a jak Wasza dolegliwość nie jest specjalnie uporczywa, to rezultat będzie żaden. Jeżeli szukacie produktu, który wspomoże Waszą walkę z niedoskonałościami, stanie się produktem punktowym na pojedyncze wypryski i zadziała gojąco na pozostałości po poprzednich zmianach - jak najbardziej tak. 

Sama wcześniej używałam czystego olejku z drzewa herbacianego na pojedyncze pojawiające się niespodzianki. Chociaż jest to sposób skuteczny i tani, to jednak nie mój ulubiony - ten zapach naprawdę potrafi wejść w każdy otwór i zablokować możliwość oddychania =D Natomiast serum z Ava Laboratorium radzi sobie równie dobrze, a przynajmniej zapach jest bardziej neutralny. 

Znacie tego gagatka? A może polecacie inny produkt na walkę z nadprodukcją sebum? Dajcie znać! =)

Pozdrawiam Was Gorąco!
SnuKraina =) 

22 komentarze:

  1. Jak tu ładnie u Ciebie! Wszytko takie czytelne i przejrzyste

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Nawet nie wiesz, jaką radochę sprawił mi Twój komentarz! :D

      Usuń
  2. Ciekawy produkt, choć mnie nie kusi. Z niedoskonałościami walczę Clearskinem z Avonu z kwasami.Szukam serum idealnego, ale jak na razie mi to jeszcze nie wyszło. Coraz bardziej wątpię, że znajdę idealny zamiennik dla mojego ukochanego serum z granatem marki Alterra:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim dotychczas najlepszym serum było chyba to z Bielendy, zielona herbata, ale nie ta w perłach. Gdyby ta pojemność była większa... :D

      Usuń
  3. Nie miałam z nim do czynienia, chyba nawet nie próbowałam jeszcze niczego z tej marki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zachwycona hydranovem sięgnęłam po 3 kolejne produkty tej marki, ale jak zobaczysz w recenzjach, szału tutaj nie ma ;D

      Usuń
  4. Nie mam problemu z niedoskonałościami, a serum moja skóra wydziela w normie, jeśli chodzi o mieszaną cerę. Produkt nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety aż taką specjalistką nie jestem, nie doradzę:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko rozumiem, mamy po prostu różny typ cery :D

      Usuń
  6. Jak to fajnie brzmi "koktajl miłości" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah... żeby to jeszcze coś dawało oprócz nazwy :D

      Usuń
  7. fajny produkt, lubię kosmetyki Ava, tylko szkoda, że nie ogranicza sebum, też mam z tym problem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, na mnie nie zadziałało. Czytałam też kilka innych recenzji i tam też szału nie było ;D

      Usuń
  8. Sam produkt mnie nie skusiła chociaż samą marką w ostatnim czasie sie zainteresowałam i testuje kilka produktów od nich więc zobaczymy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam jeszcze kilka buteleczek, chociaż najbardziej z tego wszystkiego przypadł mi do gustu hydranov :D

      Usuń
  9. Ja sie skusiłam na niego i jestem bardzo niezadowolona. Y
    Twarz świeci mi się jeszcze bardziej i pojawiło mi sie dużo nowych wyprysków. Używam do nawilżania nóg ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawy pomysł =) szkoda, że się Tobie ten produkt kompletnie nie sprawdził

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.