BARWA NATURALNA - WZMACNIAJĄCY SZAMPON LNIANY

WZMACNIAJĄCY SZAMPON LNIANY

- DO WŁOSÓW SŁABYCH I ŁAMLIWYCH -

BARWA NATURALNA

Przeglądając fotki na instagramie firma Barwa przewijała mi się na tyle często, że poczułam wewnętrzną potrzebę wypróbowania czegoś od nich. Nawet nie sądziłam, że okazja nadarzy się tak szybko... Bo nie ma to jak wyjechać z domu na tydzień bez szamponu do włosów =D 

Obietnice producenta:

Receptura oparta na dobroczynnym działaniu naturalnego ekstraktu z lnu, który wykazuje bardzo dobre właściwości powlekające i osłaniające. Szampon inspirowany zabiegiem laminowania włosów słabych i łamliwych.Zaparzone nasiona lnu tworzą szczelnie pokrywający włosy żel, który je wygładza. Nadaje włosom miękkość i nawilżenie oraz jedwabistą gładkość. Nakładany na skórę głowy odżywia ją i łagodzi podrażnienia. Zwieńczeniem receptury jest kondycjonująca biotyna, która widocznie poprawia stan włosów i skóry głowy. Szampon nie zawiera parabenów i silikonów.

Cena: 6,99 zł/ 300 ml, dostępna m.in. na stronie producenta: [KLIK]

Skład:

Moje wrażenia:

Szampon został zamknięty w przezroczystej, plastikowej butelce. Mała, estetyczna, dobrze leży w dłoni, a na dodatek ma poręczny i wygodny w użytkowaniu dzióbek. Mi, co prawda, trafiła się jeszcze stara etykieta, ale te nowe są jeszcze bardziej urokliwe. 

Sam produkt jest dość lejący i półprzezroczysty, dopiero w większej ilości widać jego delikatne, fioletowe zabarwienie. Zapach ma bardzo naturalny, lekko kwaśny, mi osobiście kojarzy się z agrestem =D Nie pozostaje jednak na włosach i jest na tyle delikatny, że nawet podczas mycia ledwie go czuć. 

Szampon bardzo delikatnie się pieni, przez co mam tendencję do jego nadużywania. A zupełnie niepotrzebnie, bo już niewielka ilość z powodzeniem doprowadza moje włosy do należytego stanu. 

Nie ukrywam, że trochę bałam się, czy taki wzmacniający szampon moim włosom nie zaszkodzi. Wiecie, że zbyt bogate i ciężkie szampony owocują u mnie obciążeniem i szybszym przetłuszczaniem. Te mocno nawilżające niestety robią mi dokładnie to samo. A tutaj ponownie miło się zaskoczyłam! 

Produkt ma wyraźne właściwości nawilżające. Już po pierwszym myciu moje włosy stały się zupełnie inne w dotyku. Miękkie, gładkie, jakby śliskie. Nigdy nie sądziłam, że tak bardzo można to poczuć pod palcami. A mimo to włosy nie przetłuszczały się szybciej. Może nie miały jakiejś zawrotnej objętości, ale umówmy się - wszystkiego od razu mieć nie możemy =) 

Szamponu używałam sobie dalej, a moje włosy jakby weszły w tryb wiosennego przebudzenia. Takie nawilżone i odżywione stały się też zdrowsze, jakby mocniejsze i grubsze. Fryzura zaczęła się lepiej układać, w końcu nie wyglądałam jak strzelona piorunem =D 

Po doładowaniu jakąś odżywką na objętość efekt jest bardzo zadowalający, a ja mam ochotę na dalsze eksperymenty z produktami tej marki. Jak coś ciekawego wpadnie mi w ręce, to z pewnością zakupię! 

Znacie produkty Barwa? Może macie coś interesującego do polecenia? Bo szczerze mówiąc, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona =) 

Pozdrawiam Was Gorąco! 

SnuKraina =)