2018/04/06

ZIAJA - TONIK Z KWASEM HIALURONOWYM JAGODY ACAI

Witajcie Kochani!
Chociaż w kategorii spryskiwaczy do twarzy raczej nie przywiązuję się do konkretnych produktów, to nie wyobrażam sobie bez nich codziennej pielęgnacji. Toniki oraz hydrolaty stosuję minimum dwa razy dziennie, ale nierzadko sięgam też po nie w środku dnia. Odświeżają, dodają energii ale przede wszystkim nawilżają i koją skórę. 


Ostatnio mój wybór padł na tonik z kwasem hialuronowym od Ziai. Seria  Jagody Acai uśmiechała się do mnie zza sklepowych półek już od dawna. Czy słusznie? Tego dowiecie się z dalszej części wpisu, zapraszam =)



Obietnice producenta:

Tonik acai zawiera naturalne substancje aktywne - jagody acai, glukonian wapnia, witaminę C, prowitaminę B5 i kwas hialuronowy. Łagodnie oczyszcza skórę twarzy, usuwa makijaż oraz przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.

Tonik acai przywraca cerze zdrowy, promienny wygląd, delikatnie nawilża, tonizuje naskórek i jest łagodny dla skóry. Pozostawia przyjemny zapach. Tonik acai zapewnia efekt odświeżonej, wypoczętej skóry. 

Cena: 8,29 zł/ 200ml, dostępny m.in. w sieciach drogerii Rossmann [KLIK]

Skład:

Aqua (Water), Propylene Glycol, Glycerin, Polysorbate 20, Panthenol, Euterpe Oleracea Fruit Extract, Ascorbyl Glucoside, Calcium Gluconate, Sodium Hyaluronate, DMDM Hydantoin, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance), Limonene, Linalool, Citronellol

Moje wrażenia:

Tonik został zamknięty w poręcznej, plastikowej butelce o fioletowym zabarwieniu. Bardzo chciałabym dać plusa za atomizer, jednak ten nie powalił mnie na kolana. Krótki guziczek jest nieporęczny i sporo trzeba się naklikać, żeby wydobyć odpowiednią ilość produktu. Swój wymieniłam na atomizer z innej butelki. 

 Sam płyn ma przezroczystą barwę i przyjemny, owocowy zapach. Chociaż mi się on podoba, to dla niektórych może się jednak okazać zbyt mocny i intensywny. Ale to kwestia gustu - dla mnie kosmetyki pielęgnacyjne, a już szczególnie te do twarzy mogłyby być bezzapachowe.


 Przechodząc do działania, niestety nie mogę podzielić zdania większości przeczytanych przeze mnie, pozytywnych opinii. Moim zdaniem produkt jest przeciętny, a jedna z jego cech skreśla go u mnie całkowicie. Zacznijmy jednak od pozytywów =)

Tonik szybko się wchłania i nie pozostawia po sobie tłustej warstwy. Delikatnie nawilża skórę i sprawia, że jest pełna blasku. Od razu wyglądamy na zdrowsze i bardziej wyspane =)


Niestety, produkt wcale nie jest taki delikatny, jak mogłoby się to wydawać. Nie zauważyłam, żeby moja skóra w jakikolwiek sposób buntowała się - tonik mnie nie zapchał ani nie podrażnił. Jednak muszę się bardzo pilnować podczas aplikacji, żeby zbyt dużo nie napryskać na okolicę oczu. Dlaczego? Tonik okropnie podrażnia moje oczy! Bezpośrednio po aplikacji odczuwam pieczenie, a oczy bardzo łzawią. Szczerze mówiąc - jeszcze żaden tego typu produkt mnie w ten sposób nie podrażniał i jestem tym zjawiskiem zaskoczona. 

Na szczęście produkt nie jest zbyt wydajny - nie używam go więcej, niż innych tego typu preparatów, a szacuję, że wystarczy mi on na jakiś miesiąc. Mniej więcej na tyle, ile starczało mi 100 ml innych toników bądź hydrolatów. 

Koniecznie dajcie mi znać, jak u Was zachowywał się ten produkt. Ja jestem zaskoczona i rozczarowana - jeszcze żaden tonik Ziai mnie tak nie potraktował. 

Pozdrawiam Was Gorąco!
SnuKraina =)

27 komentarzy:

  1. Kiedyś miałam krem z tej serii i sprawdził się całkiem dobrze:)szkoda że tonik nie jest tak dobry:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z produktów do twarzy miałam całą serię manuka i miło ją wspominam, nie wiem co tutaj nie wypaliło 😢

      Usuń
  2. Nie znam go ale na pewno się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie skuszę się na niego jednak. Ja lubiłam kiedyś oliwkowy tonik Zai z witaminą C, bo fajnie działał na moją cerę, ale od kiedy odkryłam hydrolat pomarańczowy oraz różany to pożegnałam się z typowymi tonikami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, hydrolaty są genialne 😍 mnie noestnie zwiodły pozytywne opinie ...

      Usuń
  4. Nie miałam go, ale skoro potrafi podrażniać oczy, nie będę ryzykować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam w necie kilka recenzji na jego temat i nikt się nie skarżył, może to ja jestem zbyt wrażliwa 😊

      Usuń
  5. Mam bardzo delikatne oczy, więc nie jest to produkty dla mnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nawet nie podejrzewałam, że moje są aż tak wrażliwe 😊

      Usuń
  6. I tak mnie nie kusił, ale teraz nie kusi mnie podwójnie :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę, na mnie pozytywne opinie bardzo działają a później mam za swoje 😊

      Usuń
  7. Swego czasu ta seria była bardzo chwalona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego po nią sięgnęłam no ale wyszło jak wyszło 😊

      Usuń
  8. Czyli taki rozreklamowany przeciętniak...
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam tonik z ziai ale taki w zielonym opakowaniu.. nie pamiętam serii. Był całkiem ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liście manuka? Przynajmniej ja taką używałam i była spoko 😊

      Usuń
  10. Ze względu na wrażliwe oczy musiałabym podejść do jego stosowania ostrożnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przekonałaś mnie do niego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że nawet nie miałam takiego zamiaru 😝

      Usuń
  12. Chyba nie czuję się zachęcona ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. Ooo, szkoda, że taki niewypał. Miałam toniki Ziaji w innych wersjach i zawsze były zadowalające, tego jeszcze nie próbowałam i raczej nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to też dopiero pierwsze "rozczarowanie". Dawno nie trafiłam na taki produkt od Ziai

      Usuń
  14. Nice to see you here, I invite you more often! =)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.