Dzisiaj kolejny haul kosmetyczny - wiem, dużo ich w ostatnim czasie, ale tak to już jest, jak wszystko kończy się w tym samym momencie =P. Tym razem będą to zakupy ze sklepu internetowego lawendowaszafa24.pl oraz z Rossmanna.
Wiem, że w tytule posta widnieje "część I" ale jeszcze sama nie wiem, czy będzie część II =) Kilka produktów mam jeszcze na wykończeniu i całkiem możliwe, że jeszcze w styczniu będę uzupełniać zapasy =)
Zapraszam Was więc na dzisiejszy przegląd zakupów - w dużej mierze będą to kosmetyki rosyjskie i estońskie a także dwa produkty z kolorówki =)
Zakupy do najmniejszych nie należały, dlatego podzieliłam je markami =) Zacznijmy więc od zdjęcia powyżej - dotyczy firmy Natura Estonica Bio =)
1. Żel pod oczy sofora japońska - już jakiś czas temu wykończyłam ostatnie resztki kremu pod oczy z Ziaji, i brak dodatkowego nawilżenia zaczął dawać mi się we znaki. Niby moja skóra pod oczami nie jest ani zniszczona, ani szczególnie przesuszona, jednak zimowe mrozy i wiatry robią swoje.
Cena: 8,83zł
2. Matujący tonik do twarzy płucnica islandzka - nie planowałam tego zakupu, ponieważ z mojej butelki z płynem oczarowym ubywa jakby chciało a nie mogło =P Jednak przeglądając asortyment sklepu i recenzje, ten tonik miał na prawdę dobre opinie. Dlaczego nie? Wszystkiego warto spróbować =)
Cena: 6,73zł
3. Oczyszczający żel do mycia twarzy płucnica islandzka - żel od Tołpy powoli sięga denka, także przy okazji zakupów wrzuciłam do koszyka, żeby za chwilę znowu nie musieć czegoś szukać. =)
Cena: 12,72zł
4. Oczyszczająca maseczka do twarzy płucnica islandzka - kocham oczyszczające maseczki do twarzy, a więc w moim koszyku nie mogło jej zabraknąć =)
Cena: 9,73zł
Przejdźmy do kolejnej firmy - Bania Agafii:
5. Szampon do włosów specjalny aktywator wzrostu - zupełnie tak, jakby szampony mi się miały kiedyś skończyć =) Wpadł jednak do mojego koszyka z czystej ciekawości - nie zależy mi na jakiejś szalonej długości włosów, ponieważ i tak noszę je zawsze krótko ścięte. Mam jednak nadzieję, że może trochę wpłynie na wzrost tych najkrótszych i przyniesie nieco gęstości mojej fryzurze =)
Cena: 3,97zł
6. Balsam do włosów specjalny aktywator wzrostu - jak korzystać, to w komplecie! A co! =)
Cena: 4,01zł
To by było na tyle. Kolejny przedstawiciel rosyjskich sił pielęgnacyjnych =) O Kafe Krasoty albo inaczej zwaną La Cafe de Beaute wcześniej nie słyszałam, za to firma urzekła mnie na prawdę szerokim (i tanim!) asortymentem i przesłodkimi opakowaniami.
7. Musująca kula do kąpieli sorbet czekoladowo-kawowy - tak jak uwielbiam wszystkie płyny do kąpieli, tak samo uwielbiam kule czy inne dodatki. Tą już zdążyłam powąchać i nawet przez tą folię ochronną pachnie tak smakowicie, że ma się ochotę ją zjeść =)
Cena: 5,73zł
8. Szampon twardy do włosów tłustych głębokie oczyszczenie - odkąd pierwszy raz usłyszałam o szamponach w kostce, miałam ochotę je przetestować na sobie. Jak to w ogóle wygląda i jak się tego używa. Testy na szczęście już niedługo =)
Cena: 16,52zł
9. Odżywiający krem do rąk koktajl witaminowy - malutki, idealny do torebki i w minimalistycznym, uroczym opakowaniu.
Cena: 7,47zł
10. Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu - główny sprawca tego zamówienia. Dotychczas używany jest już na wykończeniu i chciałam spróbować czegoś nowego.
Cena: 14,99zł
11. Serum do twarzy z kompleksem kwasów owocowych - planowałam zakup serum z witaminą C, ale tego upatrzonego przeze mnie niestety nie było. Chcąc pokombinować z czymś nowym w pielęgnacji ostatecznie wrzuciłam do koszyka ten produkt i zamierzam go stosować na noc.
Cena: 19,88zł
12. Odświeżające serum - koncentrat do twarzy koktajl witaminowy - skoro wrzuciłam coś na noc, to i dorzuciłam sobie coś na dzień. Zobaczymy czy coś zmieni =)
Cena: 19,88zł
I jeszcze jeden produkt od Fitokosmetik, który wpadł mi do wirtualnego koszyka:
13. Gorczycowy szampon do włosów stymuluje wzrost włosów - zabójczo wielka pojemność 15ml, kupiłam żeby przetestować nie tylko sam szampon, ale też czy tak niewielka pojemność będzie w ogóle dla moich włosów odczuwalna.
Cena: 1,69zł
Jak już wspomniałam, oprócz zakupów w sklepie internetowym, wpadłam też po kilka drobiazgów do Rossmanna:
1. Tusz do rzęs Pump up, Lovely - jeden z moich ulubionych tuszy do rzęs - jest tani, ładnie wydłuża rzęsy, delikatnie pogrubia, ma ładny kolor czerni i co najważniejsze - nie skleja rzęs i nie osypuje się nawet po całym dniu pracy. Jeden już mam na wykończeniu, także zapas po który sięgnę pewnie już pod koniec miesiąca.
Cena: 10,99zł
2. Transparentny puder, Bourjois - mój obecny ultra tani puder w kompakcie z Rossmanna już powoli umiera, postanowiłam więc postawić w końcu na coś droższego i mam nadzieję lepszego jakościowo =) Postawiłam na transparentny puder matujący, przynajmniej nie muszę męczyć się z dobieraniem koloru. Na pewno na piszę o nim na blogu =)
Cena: 62,99zł (do 18.01 powinien być na promocji za 49,99zł)
3. Płatki kosmetyczne, Isana - najlepsze pod słońcem, zszyte, nie rozdwajające się, nie pylące - mój tani jak barszcz faworyt wśród płatków kosmetycznych =)
Cena: 3,29zł /140szt.
Ufff, dobrnęłam do końca =) Znalazło się w moich zakupach coś, co Was zaciekawiło? A może znacie któryś produkt i możecie mi o nim coś opowiedzieć? Piszcie! =)
P.S. - oczywiście na recenzje niektórych produktów będzie trzeba poczekać trochę dłużej - nie zamierzam zacząć stosowania wszystkiego na raz, bo wtedy w życiu nie zobaczę efektów. A jak mam Wam pisać o własnej opinii, to wolę żeby to może przeciągnęło się w czasie, ale było zrobione tak jak trzeba =)
Do następnego wpisu,
SnuKraina =)
O kurczę widzę sporo perełek, pierwszy raz słyszę o firmie Kafe Krasoty.
OdpowiedzUsuńJa też =) Ale mam nadzieję, że nie będę żałować tych zakupów =)
Usuń