2016/12/26

TONY MOLY - KOREAŃSKIE MASKI W PŁACHCIE I'M REAL

I'M REAL
RICE MASK SHEET CLEAR SKIN 
&
MAKGEOLLI MASK SHEET SKIN PURIFYING 
TONY MOLY


Lubicie maski w płachcie? Ja coraz bardziej się do nich przekonuję. Zapraszam Was dzisiaj na recenzję dwóch koreańskich maseczek od firmy Tony Moly =)
MAKGEOLLI MASK SHEET - SKIN PURIFYING

Informacje od producenta:
Maska do twarzy zawierająca ekstrakt z Makkeolli - tradycyjnego koreańskiego alkoholu destylowanego z ryżu. Zawarte w masce naturalne składniki dogłębnie odżywiają i nawilżają skórę twarzy, a wykorzystane w produkcji olejki zapewniają maksymalną elastyczność Twojej skóry. 

Maska oprócz właściwości odżywiających oraz nawilżających ma również oczyszczać naszą skórę. Wyrównuje koloryt cery, sprawiając, że jest ona promienna.


Skład:
Aqua, Glycerin, Mineral Oil, Butylene Glycol, Allantoin, Polysorbate 80, Sorbitan Sesquioleate, Chlorphenesin, Carbomer, Xanthan Gum, Dimethicone, Phenoxyethanol, Tromethamine, Aspergillus/ Rice Ferment Extract, 1,2-Hexanediol, Propanediol, Galactomyces Ferment Filtrate, Fragrance, Dipotassium Glycyrrhizate, Caprylyl Clycol, Illicium Verum (Anise) Fruit Extract, Saccharomyces/ Xylinum/ Black Tea Ferment, Disodium EDTA.

Pojemność: 1 maska
Cena: 12,99zł (TKMaxx), 25zł (Sephora)

Moje wrażenia:
Płachta delikatnej, ale wytrzymałej bawełny jest w dobrym rozmiarze a otwory na oczy, nos i usta są wycięte w dobrym miejscu i dobrej wielkości. Po bokach maska ma lekkie nacięcia, żeby jak najlepiej przylegała do naszej twarzy. Sama maska jest bardzo dobrze nasączona substancją o kremowej, gęstej konsystencji. Ma przyjemny, lekko mydlany zapach, a płachta bardzo dobrze trzyma się twarzy, nie jesteśmy więc skazani na 30 minut leżenia bez ruchu = ) Można jeszcze wspomnieć, że maska nakładana na twarz jest piekielnie zimna = P
Ale nie to jest najważniejsze - najbardziej interesujące są efekty. 
Szczerze? Na początku podchodziłam sceptycznie do maski w płachcie, która miałaby wpływać oczyszczająco na moją cerę. Ale ta rzeczywiście to robi! Po 30 minutach i wklepaniu pozostałości z płachty moja skóra była wyraźnie czystsza, gładsza a koloryt był wyrównany. Pory były mniej widoczne, a zanieczyszczenia jakby wyblakły. Cera była rozpromieniona i nawilżona. 
Myślę, że to idealna maska "przed wyjściem", ponieważ świetnie rozświetli naszą cerę i zniweluje widoczność zanieczyszczeń. Dlaczego mówię o tym produkcie, że nadaje się "na wyjścia"? Ponieważ efekt nawilżenia i wygładzenia utrzymuje się kilka dni, jednak nasze zanieczyszczenia są już widoczne na drugi dzień. 
Jednak, jeżeli ktoś używałby tej maski regularnie w połączeniu z jakimś dodatkowym oczyszczaniem, może przynieść ciekawe efekty. Najbardziej jestem zadowolona z wyrównanego kolorytu, który również utrzymuje się kilka dni =P A przy cerze skłonnej do zaczerwienień (naczynkowej, trądzikowej) to nie lada wyczyn =)  

RICE MASK SHEET - CLEAR SKIN 

Informacje od producenta:
Maska została stworzona dla poszarzałej, zmęczonej cery, która potrzebuje rozjaśnienia i zmiękczenia. Składniki naturalne bardzo dobrze wpływają na skórę odżywiając ją i nawilżając. Ekstrakty z ryżu, które zostały zawarte w bawełnianej masce zapewniają skórze elastyczność, a olejki naturalne nawilżają ją i dogłębnie odżywiają. Dzięki temu skóra staje się miękka i gładka.


Skład:
Aqua, Glycerin, Mineral Oil, Butylene Glycol, Allantoin, Polysorbate 80, Sorbitan Sesquioleate, Chlorophenesin, Carbomer, Xanthan Gum, Sodium Hyaluronate, Domethicone, Phenoxyethanol, Tromethamine, Oryza Sativa (Rice) Extract, 1,2-Hexanediol, Propanediol, Fragrance, Dipotassium Glycyrrhizate, Caprylyl Glycol, Illicium Verum (Anise) Fruit Extract, Disodium EDTA, Snail Secretion Fierate. 

Moje wrażenia:
Płachta delikatnej, ale wytrzymałej bawełny jest w dobrym rozmiarze a otwory na oczy, nos i usta są wycięte w dobrym miejscu i dobrej wielkości. Po bokach maska ma lekkie nacięcia, żeby jak najlepiej przylegała do naszej twarzy. Sama maska jest bardzo dobrze nasączona substancją żelową. Ma przyjemny, delikatny, perfumowany zapach. Oprócz tego, że przy nakładaniu maska jest baaardzo zimna, to łatwo się ją nakłada i dobrze się trzyma na twarzy. Spokojnie można mieć ją na twarzy i zająć się czymś innym. 
Po 30 minutach stan mojej skóry mnie zaskoczył - nie spodziewałam się aż tak dobrego efektu. Skóra była mięciutka, baaardzo nawilżona i promienna. Świetny produkt na obecną, mocno przesuszającą porą roku. Maska bez problemu poradziła sobie z przesuszonymi miejscami, nawilżając, odżywiając i wygładzając je. Dla mnie bomba =) 


Podsumowując:
Maseczkami od TonyMoly jestem zachwycona. Działają rewelacyjnie - dokładnie tak, jak powinny. Każda z nich oprócz swojego głównego zadania wpływa na nawilżenie naszej skóry. Jedynym minusem to to, że są one takie drogie. Chociaż te dorwane w TKMaxxie wydają mi się być w na prawdę dobrej cenie, jak na polskie możliwości = ) 
Polecam przetestować osobiście!

No chyba, że macie już testy za sobą. Co myślicie o koreańskich maseczkach? = )


Do następnego wpisu, 
SnuKraina =) 

5 komentarzy:

  1. Będę dzisiaj testować tą maseczkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj znać, jakie są Twoje wrażenia! =)

      Usuń
  2. Uwielbiam maski w płachcie! Te od Tony Moly mam w planach w końcu wypróbować ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo lubię maski w płachcie, a te konkretne naprawdę warto sprawdzić na sobie =)

      Usuń
  3. Od dość długiego czasu stosuję koreańskie kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Co do maseczek TonyMoly na początku nie byłem przekonany, bo drogie toto i nie wiadomo czy działa tak dobrze. Jako pierwszą przetestowałem I'm Real - Charcoal. Efekty porażająco dobre, pozytywnie mnie zaskoczyło. Teraz zastanawiam się nad makgeolli a red wine. Co tu wybrać?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.