2016/12/19

SKIN79 - CLEAN-ON 2 STEP NOSE PACK

CLEAN-ON 2 STEP
NOSE PACK
SKIN79


Kolejne plasterki do oczyszczania nosa na moim blogu. Chcecie wiedzieć, co myślę o tych? Zapraszam! ; ) 
Informacje od producenta:
Maska działa ściągająco i przeciwzapalnie, 2 proste kroki skutecznie oczyszczające pory nosa i regulujące wydzielanie sebum. 


KROK 1. 
Przetrzyj nos tonikiem, tak aby pozostał mokry. Odklej plasterek i przyklej go do skóry dociskając przy skrzydełkach nosa. Możesz go teraz zmoczyć wacikiem, tak aby zmienił kolor na ciemnoszary. Pozostaw go na 10 minut, do momentu zaschnięcia. Po wyschnięciu energicznie odklej go od skóry. 


KROK 2. 
Użyj kojącej, hydrożelowej maski, która powinna pozostać na skórze około 10 do 15 minut. 

Skład:
Krok 1:  Vinyl Caprolactam/ VP/ Dimethylaminoethyl Methacrylate Copolymer, Water, Silica, Charcoal Powder, Titanium Dioxide (Cl 77891), Cl 77499, Fragrance, Allantoin, Citrus Limon (Lemon) Fruit Extract, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract.

Krok 2:  Water, Glycerin, Sorbitol, Pilyacrylate, Polyacrylic Acid, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Triethylhexanoin, Cellulose Gum, Kaolin, Tartaric Acid, Aluminum Glycinate, Methylparaben, Disodium EDTA, Cl 77891, Menthol, Allantoin, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil, Camellia Sinensis Leaf Extract, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract. 

Pojemność: Jedno opakowanie zawiera po jednym plastrze z każdego kroku. 
Cena: 10,00zł, dostępny w sklepach internetowych. 

Moje wrażenia:
Zachęcona ogólnym szałem na koreańską pielęgnację kupiłam kilka różnych maseczek do testów. Jak wiecie, uwielbiam paski oczyszczające na nos i co jakiś czas sięgam po nowe. Z recenzją na temat tej maski jeszcze się nie spotkałam, dlatego postanowiłam zacząć właśnie od niej =) 
Jak wyszło? 


W pierwszym kroku standardowo znajdujemy czarny, węglowy plasterek. Muszę przyznać, że na tle innych, które testowałam ten bardzo dobrze klei się do skóry. Mimo to i tak jeszcze dodatkowo go zmoczyłam i docisnęłam, żeby jak najlepiej się przykleił. 
Bardzo szybko zasechł, co jest atutem na mojej skórze, na której wszystko zawsze trwa 2x dłużej. Nie zostawił też węglowych plam na skórze, które z reguły się dość ciężko zmywa. 
Jak zadziałał? A no nijak. Mimo, że był mocno przyklejony, to na plastrze nie zauważyłam żadnych wyciągniętych zanieczyszczeń = ( Skórę przygotowałam tak jak zawsze - wcześniej ją dobrze oczyściłam, ogrzałam otwierając pory i... nic. 
Chociaż z drugiej strony mój nos akurat przeżywa lepsze chwile i nie jest aż tak zanieczyszczony jak kiedyś. Regularne złuszczanie, oczyszczanie i nawilżanie daje efekty. Może to, co obecnie widzę na nosie jest po prostu głębiej i dlatego zwykły plaster temu nie podoła.


W saszetce z drugim krokiem znajduje się kolejny plasterek - nie jest to jednak nawilżona płachta materiału. Jest to gruby wacik, na którym od spodu przyczepiona jest warstwa hydrożelowa. Bardzo fajne, proste i czyste rozwiązanie. Plasterek również bardzo dobrze trzyma się skóry i delikatnie chłodzi. 
Po jego zdjęciu skóra jest wyraźnie ukojona, zaczerwienienia (nawet te naturalne) są mniej widoczne, a skóra na nosie jest delikatna, miękka i nawilżona. Szczerze mówiąc, chętnie używałabym samego kroku 2 jako maskę nawilżającą na nos - może to dziwne przy cerze mieszanej/tłustej, ale zimą nos to miejsce najbardziej narażone na powstawanie suchych skórek. = ) 


Miałyście okazję ją testować? Może u Was się sprawdziła? Piszcie! =) 


Do następnego wpisu, 
SnuKraina =) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.