Witajcie Kochani!
Dzisiejszy post publikuję trochę później niż zwykle, jednak ciągle miałam nadzieję, że Pan Kurier zdąży z paczką akurat na środowy wpis =) A gwiazdę dzisiejszego "odcinka" mamy niemałą, ponieważ jest nią paczka ambasadorska marki Mitomo!
Śledząc moją blogową działalność z pewnością wiecie, jakie kosmetyki są moim numerem jeden, a są nimi oczywiście maseczki. Ich recenzje, opisy i przegląd aktualności systematycznie przewijają się przez bloga oraz mój instagramowy profil. Dlatego wiadomość o przyjęciu mojego zgłoszenia na ambasadorkę marki Mitomo to dla mnie prawdziwe wyróżnienie i ogromna radość! Dzisiaj miałam przyjemność odebrać swoją pierwszą paczkę i to właśnie na jej otwarcie chciałabym Was zaprosić. Co będę testować w najbliższym czasie?
MASKA Z KWASEM HIALURONOWYM I LITHOSPERMUM OFIFICINALE
Kwas hialuronowy wygładza i intensywnie nawilża skórę, a także redukuje znajdujące się na niej widoczne zmarszczki. Dzięki zawartości ekstraktu z lithospermum officinale, czyli roślinny z rodziny ogórecznikowatych, ma także działanie oczyszczające i kojące.
Cena: 13,99 zł/ sztuka, dostępność: [KLIK]
MASKA Z KOLAGENEM I LITHOSPERMUM OFFICINALE
Kolagen jest białkiem wchodzącym w skład tkanki łącznej. Dzięki niemu komórki skóry stale się odnawiają, a cera staje się bardziej gładka i elastyczna. Kolagen zawiera kolagen hydrolizowany oraz elastynę, które pomagają zachować młody wygląd skóry.
Cena: 13,99zł/ sztuka, dostępność: [KLIK]
MASECZKA Z KOENZYMEM Q10 I LITHOSPERMUM OFFICINALE
Koenzym Q10 jest naturalnym przeciwutleniaczem, który poprawia elastyczność, ujędrnia i nawilża skórę. Składnik ten stymuluję również odnowę komórkową, opóźnia procesy starzenia się skóry, pozostawiając ją zdrową i pełną blasku.
Cena: 13,99zł/ sztuka, dostępność: [KLIK]
Jako samozwańcza maseczkomaniaczka jestem wniebowzięta na widok tej paczuszki! Trzy maseczki w płacie nasączone japońską mocą upiększania będą mi w najbliższym czasie umilały wieczory. Jesteście ciekawi wrażeń i efektów? Pilnujcie mój profil instagramowy [KLIK], gdzie z pewnością zdradzę Wam to i owo na temat tych maseczek =)
A zwróciliście uwagę na te piękne grafiki? Ja totalnie przepadłam! Jeżeli Tobie też ta szata graficzna skradła serce, to koniecznie obserwuj moje konto na facebooku, gdzie z przyjemnością poznacie ich historię =)
Za możliwość przetestowania japońskich maseczek w płacie dziękuję ekipie Mitomo
Jednocześnie informuję, że każde napisane przeze mnie słowo jest szczerą prawdą, której nie da się zmienić za żadne pieniądze =D
Do następnego wpisu!
SnuKraina =)
Fajnie, ja bardzo lubię maseczki w płachcie, a tych jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam sesję z drugą maseczką i muszę przyznać, że naprawdę warto poznać je bliżej =)
UsuńNie znam tych maseczek w płachcie. Brzmią naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie tylko brzmią, ale i działają! Niedawno zdjęłam drugą płachtę i jestem naprawdę zadowolona =) Więcej na ich temat w kolejnym wpisie #maseczkowo =)
UsuńMiłego testowania :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! =)
UsuńGratuluję ambasadorstwa. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję =)
Usuńteż lubię maseczki w płachcie, śliczne mają opakowania, miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńWięcej na temat tych pięknych opakowań znajdziesz na FB, gdzie serdecznie zapraszam =)
UsuńLubie maseczki tej firmy. Świetnie mi się sprawdziły.
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, właśnie przetestowałam drugą i naprawdę jestem z nich zadowolona =)
UsuńO to wielki sukces. Szczerze gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję =)
UsuńTe maseczki chyba były już w jakimś boxie kosmetycznym. Wyglądają faktycznie cudnie. Gratuluję bycia ambasadorką tak fajnej marki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Dziękuję! =)
Usuńgratuluję i zazdroszczę :P :*
OdpowiedzUsuńDziękuję =)
Usuń