2019/01/04

MOHANI - 100% SKWALAN Z OLIWEK

SKWALAN Z OLIWEK
- NATURAL SPA -
MOHANI



Jak wygląda Wasza pielęgnacja? Trzymacie się jednego/ dwóch produktów czy lubicie eksperymentować, mieszać i łączyć? Ja zdecydowanie jestem po tej drugiej stronie mocy :D Sam krem lub serum nakładam zazwyczaj rano pod makijaż, jednak gdy przychodzi wieczór... Kombinacji nie ma końca! =D Dlatego dzisiaj przychodzę do Was z recenzją produktu bardzo uniwersalnego, który może być używany solo, z kremem, z maseczką... Z czym tylko sobie zamarzycie. Zapraszam na recenzję skwalanu z oliwek od Mohani



Obietnice producenta:

Skwalan to lekki, transparentny, bezzapachowy olejek, otrzymywany z oliwy z oliwek, polecany do pielęgnacji każdego typu skóry, w szczególności do cery suchej i wrażliwej. Jest nasyconą, stabilną formą skwalenu, będącego naturalnym składnikiem ludzkiego sebum, ochronnej warstwy lipidowej, dzięki czemu jest dobrze przyswajany przez skórę. To istotny składnik, decydujący o właściwej kondycji naszej skóry.
Dzięki lekkiej konsystencji, skwalan szybko się wchłania, nie pozostawiając uczucia tłustości i nie zapychając porów. Kosmetyk hipoalergiczny.


Skwalan sprawdzi się doskonale w pielęgnacji każdego typu cery, także skóry delikatnej i wrażliwej. Wraz z wiekiem zawartość naturalnego skwalenu w skórze maleje, tracąc jędrność i elastyczność, w związku z czym dobroczynne właściwości skwalanu docenią szczególnie posiadaczki cery suchej i dojrzałej. Możesz go stosować bezpośrednio na skórę, jako naturalne serum nawilżające lub jako składnik domowych kosmetyków.
 
W ostatnich latach skwalan stał się światowym hitem kosmetycznym, stanowiąc cenny składnik wielu profesjonalnych kosmetyków. Swoją popularność zawdzięcza wszechstronnemu, dobroczynnemu działaniu na skórę:
  • regeneruje płaszcz lipidowy naskórka, zapewniając utrzymanie prawidłowego nawilżenia,
  • zmiękcza i uelastycznia skórę,
  • spowalnia procesy starzenia się skóry,
  • działa silnie antyoksydacyjnie,
  • goi drobne uszkodzenia i stany zapalne,
  • jest naturalnym filtrem UV.
Cena: 24,90 zł/ 30 ml, dostępny tutaj: [KLIK]
Skład:


Moje wrażenia:

Na dzień dobry zastajemy wykonaną z ciemnego szkła buteleczkę, której design niezaprzeczalnie kojarzy się z czymś naturalnym, o ile nie aptecznym. Opakowanie zostało wyposażone w poręczny, dobrze sprawujący się kroplomierz, który jak wiecie, uwielbiam. 

Wewnątrz znajdziemy przezroczysty, prawie bezzapachowy produkt o konsystencji niewiele gęstszej od wody. Niby nic nowego, a jednak formuła tego serum bardzo mnie zaskoczyła. Niby olej, ale taki wodnisty, mało tłusty i bardzo łatwo rozprowadzający się. Skwalan sunie po skórze niczym tradycyjne, żelowe serum, jednak nie wchłania się aż tak szybko i lubi pozostawić delikatnie tłustą warstewkę na skórze. 

Dlatego rzadko stosuję go solo - najbardziej lubię doładowywać nim krem na noc lub maseczki. Wtedy szybciej i lepiej się wchłania, a ryzyko pozostawienia wyczuwalnej warstwy na skórze jest minimalne. 


Okres jesienno - zimowy wiąże się z częstszym sięganiem po produkty złuszczające, rozjaśniające i inne, które mają tendencję do wysuszania skóry. Dorzucając do tego wiatr, mróz i inne względnie przyjemne warunki atmosferyczne mamy całkiem nienajgorsze combo. Moja cera, choć zdecydowanie tłusta, na wszelkie niedobory wody i nawilżenia reaguje natychmiastowym wysypem niedoskonałości. A dzięki skwalanowi z oliwek żadne mrozy, wiatry czy kwasy mi niestraszne =) 

Ten produkt stanowi prawdziwe turbo-doładowanie mojego kremu na noc, dodatkowo nawilżając i natłuszczając skórę. Dzięki niemu każde moje zaczerwienienie, podrażnienie czy inna niespodzianka są ukojone, a co za tym idzie policzki są mniej czerwone, cera wydaje się być bardziej jednolita kolorystycznie a potencjalne wypryski pojawiają się rzadziej. Nawet nimi nie musicie się martwić, nawet codzienne używanie skwalanu nie zapycha porów ani nie wyrządza innej krzywdy. 

Co jeszcze można powiedzieć na ten temat? Skwalan z pewnością jest bardzo wydajny. 2 - 3 krople na wieczorną porcję kremu w zupełności wystarczy, żeby odczuć wyraźną różnicę. Dzięki temu będzie nam towarzyszył naprawdę długo i to nawet przy codziennym stosowaniu. Sama używam go jakieś 5 dni w tygodniu od dłuższego czasu i zużycie jest naprawdę niewielkie. 

Jak wiecie, zawsze staram się być obiektywna i nawet w najlepszych produktach szukam dziury w całym =) Niestety, w tym przypadku jest to bardzo trudne. W zasadzie, oprócz tej lekko tłustej warstwy na skórze, która podczas snu i tak mi nie przeszkadza (i co ważne, nie brudzi pościeli) nie mam się do przyczepić. 

Sięgacie po tego typu produkty? Czy może wolicie jeden dobry krem nawilżający i raczej z niczym go nie mieszacie? Dajcie znać w komentarzach =D

100% skwalan z oliwk od Mohani trafił w moje ręce za sprawą współpracy z pasażem ekologicznym Helfy.pl.
Nie miało to jednak najmniejszego wpływu na moją opinię! =) 
P.S. Jeżeli macie ochotę na własnej skórze wypróbować ten (lub inny) produkt, to na hasło snukraina Kochane Dziewczyny z Helfy.pl obniżą wartość Waszego koszyka o 10%! =) 
Pozdrawiam Was Gorąco!
SnuKraina =)



10 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa czy sprawdziło by się do mojej kłopotliwej cery trądzikowej. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z mojej cery też jest niezły gagatek i daje radę =)

      Usuń
  2. Ciekawa jestem, czy na mojej mieszanej cerze ten produkt dałby radę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałabyś sprawdzić =) Ale myślę, że byłabyś zadowolona =)

      Usuń
  3. Taki zastrzyk do maski, to musi być świetny pomysł. Mam ochotę wypróbować sama :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie do tych oczyszczających, które mają tendencję do wysuszania =)

      Usuń
  4. Mam strasznie suchą i wrażliwą skórę przetestowałam różne kosmetyki z droższej i tańszej półki i trafiłam przypadkiem na ten skwalan zakochałam się w nim od samego początku poczułam cudowną ulgę na mojej skórze! Polecam z całego serca stosuje go z kremem z firmy Sylveco brzozowy z betuliną:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że skwalan tak Tobie pomógł! Dziękuję, że podzieliłaś się swoją opinią - co dwie recenzje to nie jedna, tym bardziej, że nasze cery diametralnie się od siebie różnią =)

      Usuń
  5. Używam tego od kilku dni i muszę potwierdzić Twoja opinię. Bardzo fajny produkt.
    Przy czym Ty jesteś młoda kobietą, mnie za to już czterdziecha minęła ;)
    Co tym bardziej potwierdza jego dobrodziejska moc dla cery - nawet tej nie za młodej ;P

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.