2016/11/24

MUA LUXE - VELVET LIP LACQUER

VELVET LIP LACQUER
MakeUp Academy


Całkiem niedawno polski YT huczał od zachwytów nad tymi matowymi pomadkami. Nie byłabym sobą, gdybym nie zamówiła i nie przetestowała chociaż jednej sztuki. Pech (albo szczęście :P) chciał, że na kosmetykizametyki.pl była promocja 2+1 za 1gr. Aż żal było nieskorzystać ; ) 
Wybrałam więc trzy kolory - dość neutralny nude (Halcyon),  tradycyjną czerwień (Zest) oraz modną śliwkę (Dash). Pomadki mam od dobrych dwóch tygodni i z czystą przyjemnością używam tylko jednej.

  Kolory od góry: Halcyon, Zest, Dash.

Kolory tych pomadek są bardzo ładne (chociaż czerwień bardziej wpada w ostry, rażący w oczy róż), zasychają na ustach w mgnieniu oka i prezentują na prawdę ładny mat (pod warunkiem, że nałożymy cieniutką warstwę). 

Nie są to pomadki łatwe w aplikacji - każda z nich ma dość słabe krycie (przy Halcyon i Zest przebija mój naturalny kolor ust) i trzeba się odrobinę nagimnastykować żeby nałożyć cienką ale równomierną warstwę - każda plama jest później widoczna na ustach, a zaschnięta pomadka jest nie do ruszenia. Zauważyłam też, że odcień Zest bardzo szybko się kruszy od środka ust i nieestetycznie się zjada pozostawiając jedynie czerwoną obwódkę dookoła ust. 

Moim ulubionym kolorem jest odcień Dash - najmniej problemowy, ciemny przez co łatwiejszy w aplikacji (drobne niedociągnięcia nie rzucają się aż tak bardzo w oczy i w 100% zakrywa mój naturalny kolor ust). Według mnie świetnie nadaje się zarówno do makijażu dziennego jak i wieczornego. Doskonale się trzyma - po 8 godzinach od nałożenia widać tylko delikatne przetarcia na ustach - i to po jedzeniu (co prawda produktów typu kanapki czy ciastka) i piciu. Przy jedzeniu cięższych i tłustych potraw schodzi równomiernie, nie pozostawia tej okropnej, nieestetycznej obwódki dookoła ust. Dodatkowym atutem jest to, że w przeciwieństwie do większości płynnych matowych pomadek, ta nie wysusza ust, a sama pomadka jest w zasadzie niewyczuwalna na ustach. Zdecydowanie mój faworyt. 

W Polsce marka MUA jest póki co dostępna jedynie za pośrednictwem drogerii internetowych, w których cena za sztukę wynosi około 15 zł. Według mnie jest do bardzo dobra cena, jeżeli trafi się na ciemny i trwały kolor. Niestety, formuła tych pomadek nie jest identyczna, dlatego trzeba uważać, co się wybiera. ; ) 

A czy Wy miałyście już z nimi do czynienia? Co o nich myślicie? 


Do następnego wpisu, 
SnuKraina ; ) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.