2016/11/09

GADŻETY #1 - ŁYŻECZKA UNNY

ŁYŻECZKA UNNY 


Zastanawialiście się kiedyś, patrząc na drogeryjne półki, co to za narzędzie tortur? Chętnie podzielę się z Wami moimi doświadczeniami z łyżeczką unny. ; ) 
Łyżeczka unny jest stosowana do ponoć bezbolesnego i ponoć bezpiecznego usuwania zaskórników. No właśnie - ponoć - żeby nie zrobić sobie tym krzywdy trzeba nie tylko nabrać wprawy w stosowaniu tego urządzenia, ale również przestrzegać kilku ważnych zasad.
  • przed zastosowaniem dokładnie oczyść skórę twarzy, doprowadź do otwarcia porów, a przede wszystkim - zdezynfekuj łyżeczkę (zarówno przed, po a nawet w trakcie używania)
  • Narzędzie przyciska się do skóry w taki sposób, żeby pętelka okalała wągra - lekkie przyciśnięcie powinno doprowadzić do wyciśnięcia zaskórnika
  • UWAGA - większość z nas nie jest zawodowymi kosmetyczkami, dlatego bardzo możliwe, że niechcący doprowadzicie do przemieszczenia bakterii po skórze, co spowoduje większy wysyp wągrów
  • UWAGA - nieumiejętne używanie łyżeczki unny może również doprowadzić do uszkodzenia delikatnych naczynek pod skórą 
Ja swoje zakupiłam z ciekawości - pierwszą, tą metalową dorwałam w Hebe za jakieś 10zł. Pętelką tradycyjnie przesuwa się po skórze w celu wyciśnięcia wągrów, a szpikulec służy do nakłuwania większych zmian. Szczerze, to nigdy nie odważyłam się zastosować łyżeczki unny na świeże, jeszcze białe pryszcze. Obawiam się, że może to doprowadzić jedynie do większego rozprzestrzenienia się bakterii i kolejnych zaskórników, których oczywiście nie chcę ; ) 
Druga, plastikowa pochodzi z Rossmanna, a oprócz pętelki ma również szczoteczkę do czyszczenia/mycia nosa. I szczerze mówiąc, kupiłam ją właśnie dla tej szczoteczki. Nie łudźcie się - jeżeli myślicie, ze oczyści jakoś lepiej Wasz nosek, niż zwykłe, "ręczne" mycie, to jesteście w błędzie. Strasznie się na tym zawiodłam ; ) Natomiast pętelka jest zdecydowanie lepsza - większa, nieco bardziej płaska, trudniej sobie nią zrobić krzywdę (np. doprowadzić do powstania ranki, po zdarciu naskórka). Cena szczoteczki wynosi 19,99zł. 

Czy warto? Myślę, że musicie ocenić sami. Ja swoje łyżeczki zakupiłam z ciekawości i nie jestem do nich do końca przekonania. Więcej sobie można tym zrobić krzywdy, niż osiągnąć jakieś efekty. Owszem, czasami ich używam, jednak wolę iść na profesjonalne oczyszczanie twarzy do kosmetyczki - może drożej, ale przynajmniej fachowo i bezpiecznie.

Coraz częściej możemy znaleźć w Internecie sprzęty, które powinny być używane przez profesjonalistów. Pamiętajcie o tym, bo stosujecie je na własną odpowiedzialność, a niestety nieumiejętne wykorzystanie tego, czy innych urządzeń może przynieść negatywne skutki. Jestem zdania, że niektóre zadania lepiej zostawić profesjonalistom ; ) 

Macie coś takiego? Używacie? Co o nich myślicie? ; ) 

Do następnego wpisu, 
SnuKraina ; ) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.