ŻEL MYJĄCY DO TWARZY
- ALOESOVE -
SYLVECO
Wszelkie produkty myjące powinny być naszym numer jeden w pielęgnacji twarzy. W końcu bez porządnego oczyszczania nie ma mowy o odpowiednim pielęgnowaniu, a najlepsze i najdroższe kremy i serum przyniosą nam więcej szkody, niż pożytku. Ja cały czas eksperymentuję. Szukam produktu, który nie tylko oczyści moją twarz z makijażu i codziennego kurzu, ale również nie doprowadzi do wysuszenia czy podrażnienia skóry oraz wrażliwych okolic oczu. Jakiś czas temu postanowiłam sięgnąć po produkt z serii Aloesove od Sylveco. Czy było warto?
Obietnice producenta:
Żel myjący do twarzy, który dzięki zawartości delikatnych środków myjących usuwa wszelkie zanieczyszczenia, nie podrażniając nawet wrażliwej skóry. Zawiera organiczny ekstrakt z aloesu oraz ekstrakt z miłorzębu japońskiego o silnych właściwościach nawilżających oraz antyoksydacyjnych. Dodatek kwasu jabłkowego odpowiada za delikatne złuszczenie i rozjaśnienie przebarwień. Połączenie naturalnych olejków eterycznych wspomaga procesy regeneracji i regulacji pracy gruczołów łojowych. Po zastosowaniu cera pozostaje wyraźnie oczyszczona, odświeżona i gładsza w dotyku.
Cena: 19,90 zł/ 150 ml, dostępny m.in. tutaj: [KLIK]
Skład:
Moje wrażenia:
Niewielka, poręczna butelka z pompką z pewnością znajdzie swoje miejsce w każdej łazience. Co prawda, nie mamy kontroli nad zawartością, ale za to wygoda korzystania z pompki, która sprawdza się nawet w przypadku mokrych dłoni, w pełni mi to wynagradza.
Wewnątrz mieści się przezroczysty, niezbyt gęsty żel o przyjemnym, ziołowym zapachu. Niewielka ilość, jaka wylewa się nam na dłoń po naciśnięciu pompki w zupełności wystarcza na umycie twarzy, choć pienienie się produktu jest ledwie zauważalne.
Żel jest bardzo delikatny, jego działanie jest praktycznie nie odczuwalne, a jednak skuteczne. Cera jest czysta, gładka, przyjemnie miękka, a przede wszystkim, sprawia wrażenie nawilżonej. Nie ma tutaj mowy o przesuszeniach, ściągnięciach, podrażnieniach czy szczypaniu oczu.
Jego delikatne, przystosowane do wrażliwej skóry działanie sprawia, że produkt może być używany zarówno rano, jak i wieczorem. Może być stosowany do demakijażu, w którym sprawuje się rewelacyjnie - dobrze kryjące, zastygające podkłady, błyszczące cienie i matowe pomadki muszą mieć się na baczności.
Jeżeli lubicie wieloetapową pielęgnację, a makijaż rozpuszczacie olejkiem (bądź podobnym produktem), to ten żel poradzi sobie również ze zmyciem tego rozpuszczalnika =) Sama ostatnio eksperymentuję z olejkami i muszę przyznać, że jestem przyjemnie zaskoczona.
Po kilkutygodniowym, codziennym stosowaniu, mogę z czystym sercem polecić ten produkt. Krzywdy mi nie zrobił najmniejszej, a jego używanie to czysta przyjemność - wbrew pozorom, te znikomo pieniące się produkty do mycia twarzy zawsze podobają mi się bardziej =) Moja skóra nie odpłaciła mi się żadnymi negatywnymi zjawiskami, a zapach bardzo przypadł mi do gustu.
Całkiem możliwe, że nie jest to nasze ostatnie spotkanie =)
Pozostało już niewiele czasu, by wziąć udział w urodzinowym rozdaniu! Więcej info: [KLIK] |
Pozdrawiam Was Gorąco!
SnuKraina =)
Jeśli kiedyś trafia na ten produkt, chętnie zabiorę go ze sobą do domu. 😊
OdpowiedzUsuńKoniecznie! =)
UsuńTego żelu nie mam, ale mam płyn micelarny tej firmy
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny już zużyłam (jest nawet recenzja na blogu) i bardzo miło go wspominam =)
UsuńBardzo mnie to cieszy, bo mam go w zapasie :D
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię =) Czekam na Twoją recenzję! =)
UsuńAkurat po żel z Aloesove nie sięgnęłam wtedy, gdy były dostępne jako dodatek do gazety, ale brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńJa sięgnęłam wtedy po oba dodatki :D
UsuńWygląda ciekawie z Twojego opisu a ja bardzo lubie aloes... Chetnie go wypróbuję.
OdpowiedzUsuńJak już do tego dojdzie, to daj znać, jak Ci się sprawdził! =)
UsuńBrzmi zachęcająco, bo i ja lubię takie delikatne, aczkolwiek skuteczne żele do twarzy :)
OdpowiedzUsuńTakie najlepsze =D
UsuńWidziałam go jako dodatek do gazety. szkoda że nie pochodziłam za nim i nie poszukałam. Lubię testować żele bo jeszcze nie znalazłam takiego który by mnie zachwycił ;)
OdpowiedzUsuńObawiam się produktów aloesowych, bo często uczula mnie ten składnik.
OdpowiedzUsuń