BURDOCK SHAMPOO
- WZMOCNIENIE I BLASK -
WHITE AGAFIA
Szampony do włosów to to, co uwielbiam testować - moje się szybko przetłuszczają, są do cienkie i na co dzień raczej pozbawione objętości. Czasami mam wrażenie, że jestem aż nazbyt wymagająca, jeżeli chodzi o działanie, jakiego bym oczekiwała. Niestety, nowości testuję zdecydowanie zbyt rzadko, ponieważ używam tych produktów sama, a przecież nie otworzę trzech czy czterech szamponów na raz. Jest jednak szansa, że niedługo się to zmieni, i po zamieszkaniu z moim facetem, pomoże mi on w szybszym zużywaniu co poniektórych kosmetyków =)
Informacje na opakowaniu:
Ekologiczny szampon łopianowy, delikatnie dba o włosy, zapewniając im głębokie odżywienie i odbudowę. Biały korzeń mdlnicy delikatnie oczyszcza włosy i skórę głowy nie zakłócając naturalnej równowagi. Olej z korzenia łopianu zwiększa wytrzymałość i elastyczność włosów, przywracając im naturalną siłę i piękno. Olej z kiełków pszenicy nawilża i pomaga przywrócić strukturę włosów, dzięki czemu są bardziej lśniące i elastyczne. Ekstrakty z miedlicy syberyjskiej i rumianku wzmacniają osłabione korzenie, pomagają zredukować wypadanie włosów. Wyciąg z nagietka wykazuje działania łagodzące i antyseptyczne skóry głowy i korzeni włosów.
Cena: +/- 11-15,00 zł/ 280 ml.
Skład:
AQUA, MELILOTUS ALBUS FLOWER/ LEAF/ STEM EXTRACT*, SODIUM COCO-SULFATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, LAURYL GLUCOSIDE, SODIUM CHLORIDE, ARCTIUM LAPPA ROOT EXTRACT*, TRITICUM VULGARE GERM OIL*, AGROSTIS SIBIRICA EXTRACT*, CHAMOMILLA RECUTITA FLOWER WATER*, CALENDULA OFFICINALIS FLOWER EXTRACT*, SAPONARIA OFFICINALIS ROOT EXTRACT*, GLYCERIN, GUAR, HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE, TOCOPHEROL, CITRIC ACID, BENZYL ALCOHOL, DEHYDROACETIC ACID, SODIUM BENZOATE, POTASSIUM SORBATE
*SKŁADNIKI POCHODZĄCE Z UPRAW ORGANICZNYCH
Moje wrażenia:
Szampon został zamknięty w poręcznym, plastikowym opakowaniu otwieranym na "klik" - bardzo lubię produkty kąpielowe z takim otwarciem, ponieważ łatwo się do nich dostać nawet mokrymi, śliskimi dłońmi. Butelka nie ślizgała się w rękach, stała stabilnie, łatwo się dozowało potrzebną ilość szamponu - niby banał, ale na prawdę nie mam się do czego przyczepić.
Sam produkt miał bardzo delikatny zapach, kojarzący mi się z migdałowym olejkiem do ciast, gdyby zapach był bardziej wyrazisty, nie miałabym nic przeciwko, bo był bardzo przyjemny =) Konsystencja lekko żelowa, nie przelewała się przez palce, za co duży plus. Dla osób lubiących szczegóły mogę dodać, że szampon miał delikatne, żółte zabarwienie =)
Jednak przejdźmy do działania, w końcu to ono jest najważniejsze. Jeszcze raz przypomnę, że włosy przetłuszczają mi się w tempie ekspresowym - codzienne mycie jest nieodłącznym elementem mojego życia odkąd skończyłam podstawówkę. Z drugiej strony przywykłam już do tego tak bardzo, że z nieumytymi na świeżo włosami nie wyjdę z domu - w końcu każdy z nas ma jakieś dziwactwa =)
Szampon delikatnie oczyszczał, nie podrażniał skóry głowy, ani powodował obciążenia czy szybszego przetłuszczania się włosów. Ze wspomnianym w nazwie wzmocnieniem to szampon akurat nie poszalał - owszem, włosy są nawilżone, odżywione, jednak nie zauważyłam żadnej widocznej zmiany. Natomiast z blaskiem to szału mamy aż nadto =) Moje włosy rzeczywiście lśniły zdrowym blaskiem, pięknie odbijały światło i prezentowały się o niebo lepiej, ale niestety do czasu. W słabym świetle ciężko było określić, czy moje włosy są aż tak lśniące, czy może jednak aż tak przetłuszczone, co niekoniecznie jest pożądanym efektem.
Poza tym zauważyłam nieznaczne polepszenie w kwestii wypadania włosów - może nie jest to jakieś oszałamiające osiągnięcie, jednak nieznaczną poprawę zmniejszającą ich wypadanie doceniam i to bardzo =) Gdyby tak jeszcze ułatwiał rozczesywanie albo mocniej się pienił... Może i nie siedziałam godzinami ze szczotką w ręce, jednak rozczesywanie było zauważalnie utrudnione.
Podsumowując... niezły produkt, jednak znam masę podobnych, jak nie lepszych. A ile jeszcze czeka na przetestowanie? Strach pomyśleć =)
A czego Wy oczekujecie od dobrego szamponu?
I czy znalazłyście już swój ideał?
Koniecznie piszcie w komentarzach! =)
Do następnego wpisu,
SnuKraina =)
Mam ten szampon ale z czymś tam morskim i bardzo podoba mi się mycie i zapach :)
OdpowiedzUsuńSamo mycie i zapach w tym szamponie również najgorsze nie było, ale ten oślepiający blask to już trochę za dużo =P
UsuńDla mnie ważne jest, by szampon nie zawierał w składzie SLS/SLES ;)
OdpowiedzUsuńZnam zalety stosowania takich szamponów, niestety na dłuższą metę nie do końca się one u mnie sprawdzają, dlatego często przeplatam naturalne produkty z tymi nieco mniej =P
Usuń