Niewiele nieznanych rzeczy potrafi wzbudzić w Nas, Kobietach, takie zainteresowanie, jak premiera. Najczęściej taką ciekawość wzbudzają w nas kosmetyki kolorowe - nowe palety cieni czy rozświetlacze, jednak wraz z rosnącym zainteresowaniem kosmetyków naturalnych, również nowości w świecie pielęgnacji potrafią nieznacznie przyspieszyć bicie naszego serca i otworzyć nam portfel =) A kto choć raz miał okazję poznać produkty od Khadi, ten z pewnością ma ochotę wypróbować ich nowy szampon. Miałam tą przyjemność poznać Shikakai na miesiąc przed premierą, a dzisiaj, kiedy nareszcie trafił do sprzedaży, mogę Wam powiedzieć, czy warto się nim zainteresować =)
Obietnice producenta:
Naturalny szampon oparty na Shikakai, Aloe Vera i Brahmi to delikatny, ale skuteczny kosmetyk, który przeznaczony jest do codziennego mycia wszystkich rodzajów włosów. Szampon wykazuje działanie nawilżające, wygładzające i nabłyszczające. Odświeża i odżywia skórę głowy oraz wzmacnia i chroni strukturę włosów. Nie zawiera sztucznych barwników, zapachów i konserwantów, wzmacniaczy kolorów, nadtlenków, amoniaku i innych dodatków chemicznych.
Cena: 57,00 zł/ 210 ml, dostępność [KLIK]
Skład:
Moje wrażenia:
Szampon zamknięto w niewielkiej i poręcznej, plastikowej butelce z łatwym w obsłudze aplikatorem. Buteleczka już blisko miesiąc stoi pod prysznicem i wygodnie się z niej korzysta, a naklejki nie odkleiły się. Myślę, że aż do samego dna będzie cieszyła oko swoim estetycznym wyglądem =)
Wewnątrz kryje się gęsty szampon o ciemno brązowej barwie i intrygującym zapachu. Długo się zastanawiałam, skąd znam ten zapach, aż podczas jednej kąpieli mnie olśniło - ten szampon pachnie identycznie, jak słodycze o smaku coca coli! Nie mam pojęcia, który składnik jest odpowiedzialny za ten cudowny zapach, ale sprawił, że jest to idealny poprawiacz humoru!
Jak na produkt naturalny, to ten szampon naprawdę nieźle się pieni! Przy odpowiednio długim i intensywnym masażu można osiągnąć zaskakującą ilość piany, co znacząco poprawia wydajność szamponu. Większość znanych mi dotychczas naturalnych produktów do mycia włosów pieniła się bardzo kiepsko, co prowadziło do mojego nadużywania produktu i jego szybszego zużywania. W przypadku Shikakai zaraz stuknie nam miesiąc regularnego, codziennego używania, a opróżniłam dopiero jakąś połowę butelki!
Przypomnę Wam, z jakim wyzwaniem musiała się zmierzyć nowinka od Khadi. Moje włosy są cienkie i naturalnie pozbawione objętości, co zauważyć można od nasady, aż po same końce. Skóra głowy należy do tych wrażliwych i, niestety, dość szybko przetłuszczających się, dzięki czemu myję włosy codziennie. Coraz częściej sięgam po lekkie i nawilżające szampony, które będą delikatne dla mojej skóry głowy, jednocześnie porzucając marzenia o super oczyszczającym produkcie, który wyreguluje nadmiar wydzielanego przez moją skórę sebum. Czy Shikakai można zaliczyć do takich szamponów?
Jak najbardziej! Produkt Khadi bardzo delikatnie myje włosy i skórę głowy, wymagając jedynie przyjemnego, niezbyt intensywnego masażu. Po myciu czuć przyjemne nawilżenie, a także ukojenie skóry głowy, która w kontakcie z ostrzejszym słońcem naprawdę potrafiła szczypać i piec. Na szczęście ten szampon szybko załagodził sytuację i już po kilku dniach było wszystko ok!
Ponadto szampon nawilżając sprawia też, że włosy zdrowo się błyszczą a przy tym są wygładzone i nie puszą się. Warto wspomnieć, że jest to ten rodzaj błysku, który akceptuję i który mi się podoba, a jako osoba z tendencją do szybkiego przetłuszczania się włosów, mam niestety obsesję na punkcie tego, czy moja fryzura błyszczy się zdrowo i ładnie, czy to może już ten moment, kiedy lepiej się światu nie pokazywać =D Co jeszcze mogę powiedzieć o tym szamponie? Na pewno to, że świetnie sprawdza się w codziennej pielęgnacji, chociaż nie przedłuża świeżości mojej fryzury. Nie mam mu jednak tego za złe, ponieważ odkąd pamiętam wychodzę z założenia - kąpię się codziennie to i włosy mogę umyć =)
Podsumowując - jeżeli zaciekawiła Was nowinka Khadi, jesteście akurat na tropie naturalnego i delikatnego (a to nie zawsze idzie w parze!) szamponu do codziennego stosowania, bądź Wasze fryzury przygarnęłyby dawkę nawilżenia, to śmiało możecie wrzucać ten produkt do koszyka! Akurat dzisiaj jest ten piękny dzień, w którym Khadi świętuje premierę swojego nowego kosmetyku, jakim jest właśnie szampon Shikakai!
Za możliwość przetestowania ajurwedyjskiego szamponu Shikakai
dziękuję marce Khadi
Jednocześnie informuję, że każde napisane przeze mnie słowo jest szczerą prawdą,
której nie da się zmienić za żadne pieniądze =D
Do następnego wpisu!
SnuKraina =)
Polubiłam się z nim :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać! =)
UsuńTeż mam obsesję na punknie błyszczenia. Jak widzę jakiś szampon nabłyszczający to omijam szerokim łukiem. Zawsze boję się że nawet jednego dnia świeżości by mi nie utrzymały. Z jednej strony jestem ciekawa tej nowości khadi przez naturalność i nawilżenie, a z drugiej się obawiam czy nie przeciąży. No muszę jeszcze się zastanowić nad zakupem ;)
OdpowiedzUsuńOd siebie mogę jedynie powiedzieć, że szampon jest naprawdę zaskakująco przyjemny, bo włosy są jednocześnie błyszczące i nawilżone, ale nie przeciążone czy tłusto wyglądające. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to tani produkt i trzeba się dobrze nad jego zakupem zastanowić =)
UsuńPolubiłam się z nim na tyle, że chętnie jeszcze sprawdzę inne szampony z ich oferty :P
OdpowiedzUsuń