2017/02/08

MY SECRET - EYESHADOW GEL BASE

 EYESHADOW GEL BASE
MY SECRET



























Muszę przyznać, że to pierwsza baza pod cienie w moich zbiorach. Wpadła mi w oko podczas ostatniego buszowania w szafie  My Secret, wcześniej jej nie widziałam - czyżby jakaś nowość? =) 
Informacje od producenta:
Baza o żelowej formule pod cienie sypkie LOOSE EYE SHADOW oraz DOUBLE EFFECT EYE SHADOW. Ułatwia ich aplikację oraz utrwala makijaż. Sprawia, że kolory nabierają głębi, wzmacniając ich intensywność. Zawiera łagodzący panthenol oraz składniki nawilżające.

Skład:
Aqua, Propylene Glycol, Glycerin, Panthenol, Polyvinyl Alcohol, Sorbitol, Trethanolamine, Carbomer, Phenoxyethanol (and) Ethylhexylglycerin.



Pojemność: 7,00g
Cena: +/- 9,00zł

Moje wrażenia:
Baza znajduje się w malutkim, zakręcanym pojemniku. Chociaż jest ono plastikowe, to wydaje się w miarę solidne - nie bałabym się jej zabrać w podróż. Baza jest w rzeczywistości bardzo gęstym, kleistym żelem - wręcz przypomina lekko zaschnięty, bezbarwny klej. Ze względu na tą kleistą konsystencję bardzo ciężko się ją rozprowadza, trzeba się chwilę namęczyć, żeby równomiernie ją rozprowadzić. A ponadto trzeba się również spieszyć, ponieważ baza dość szybko zasycha. 
Prawdą jest, że baza przeznaczona jest do cieni sypkich - najlepiej brokatowych, ponieważ osiągnięcie jednolitego krycia cieniem jest prawie że niemożliwe. Tak samo sytuacja wygląda przy próbie nałożenia zwykłych, prasowanych cieni - zarówno podczas nakładania produktu pędzlem jak i palcem żel odkleja się tworząc nieestetyczne plamy. 
Jednak, kiedy już opanujemy sposób aplikacji to mamy niemal stu procentową pewność, że zaaplikowane cienie przez następnych dobrych parę godzin pozostaną w nienaruszonym stanie. Sprawdza się to nawet na moich powiekach, które nie dość, że są opadające, to szybko się przetłuszczają. 

Podsumowanie w jednym zdaniu? Nauka współpracy z tym produktem trochę mi zajęła, jednak efekt jest warty tych męczarni =) 

Znacie? Używacie?
Dajcie znać! =) 

Do następnego wpisu, 
SnuKraina =) 

2 komentarze:

  1. Dotychczas używałam bazy pod cienie Ingrid ale słyszałam, że Artdeco jest fajna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jako bazy używam kamuflaża w kremie od Catrice i też się sprawdza =)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.