2017/02/06

RIVAL DE LOOP, ŻEL DO MYCIA TWARZY

ŻEL DO MYCIA TWARZY
RIVAL DE LOOP


Często sięgam po miniatury różnych produktów - raz, że świetnie sprawdzają się w podróży, a dwa - za niższą cenę mogę przetestować kolejny produkt. Co myślę o tym konkretnym? Zapraszam do lektury =) 

Informacje na opakowaniu:

Rival de Loop żel do mycia twarzy. Żel myjący bez mydła. Skóra normalna i mieszana. Ginko. Ekstrakt z ogórka. Żel myjący Rival de Loop bez mydła o neutralnym pH został opracowany specjalnie do łagodnego, codziennego oczyszczania skóry normalnej i mieszanej. Przyjemna kremowa piana usuwa w sposób delikatny makijaż, nadmiar łoju i zanieczyszczenia. Działanie: Nawilżające substancje czynne zawarte w wyciągu z miłorzębu i ogórka chroni skórę przed wysuszeniem. Efekt: Skóra jest wyraźnie odświeżona i oczyszczona. Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie. pH neutralne dla skóry. Bez silikonów, bez parabenów. Produkt nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego.

Skład:
Aqua, Coco-Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Alcohol Denat., Caprylyl/Capryl Glucoside, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Chloride, Panthenol, Parfum, Glycerin, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Butylene Glycol, Disodium EDTA, Cucumis Sativus Fruit Extract, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Methylisothiazolinone, Pantolactone, Citric Acid, CI 42090.



Pojemność: 50ml
Cena: +/- 4,00zł

Moje wrażenia:
Kupiłam go w zasadzie doraźnie - leży na półce w łazience mojego faceta i korzystam z niego od czasu do czasu, gdy zostaję u niego na noc. Jednak nie sięgam po niego z radością - niestety. Już sam zapach mnie denerwuje - jest perfumowany i dość drażniący. Nie jestem też zadowolona z jego "oczyszczania" - produkt ma problem z rozpuszczeniem nawet pozostałości po makijażu, a co dopiero porządnej tapety =P. Do codziennego oczyszczania może i by był wystarczający, jednak produkt ma jeszcze jedną dość przeszkadzającą wadę - wysusza. Nawet moją mieszaną i szybko przetłuszczającą się skórę. zmusza do natychmiastowego użycia nawilżacza. To uczucie najbardziej denerwuje na rękach, bezpośrednio po aplikacji. Tak przesuszającego produktu jeszcze nie miałam. 

Niby jest to tylko produkt mini, z przeznaczeniem do podróży. Jednak gdyby to był mój jedyny oczyszczający produkt na wyjeździe, nieźle bym się wściekła =P. 

Znacie? Używacie?
Co o nim myślicie? =)

Do następnego wpisu,
SnuKraina =)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.