2017/04/20

THE BODY SHOP - ŻEL POD PRYSZNIC BLUEBERRY

ŻEL POD PRYSZNIC
- BLUEBERRY -
THE BODY SHOP


Uwielbiam słodko pachnące żele pod prysznic, a te z The Body Shop to już w ogóle. Niestety zauważyłam już, że żel żelowi nierówny i jedne moja skóra lubi bardziej, jedne lubi mniej. Ten żel leży u mnie w zasadzie od grudnia, jednak przy okazji ostatnich porządków doszłam do wniosku, że za dużo mam już tych produktów "na zaś" i trzeba zacząć je zużywać. Także krótki opis i butla wraca do łazienki =) 
Informacje o produkcie:
Żel pod prysznic, który lekko się pieni i łatwo spłukuje. Pozostawia przyjemny zapach owoców jagód. Pozostawia skórę przyjemnie miękką w dotyku i nawilżoną.
Żel sprzedawany jest w plastikowych butelkach o pojemności 250ml za cenę +/- 25,00zł, jednak często można je dorwać na promocji za 12,50zł. 


Skład:
AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, POLYSORBATE 20, GLYCERIN, SODIUM CHLORIDE, PHENOXYETHANOL, POLYGLYCERYL-2 CAPRATE, PARFUM, MEL, SODIUM BENZOATE, CITRIC ACID, LIMONENE, HEXYL CINNAMAL, VACCINIUM MYRTILLUS FRUIT EXTRACT, LINALOOL, BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE, DISODIUM EDTA, DENATONIUM BENZOATE, CL 42090, CL 17200, CL 15985.



Moje wrażenia:
Po żele od TBS sięgam głównie ze względu na zapach. Widocznie nie bez powodu mają na opakowaniu informację, że produkt nie nadaje się do spożycia. Wszystkie dotychczasowe zapachy z tej firmy pachniały idealnie jak tytułowe owoce. W tym wypadku jest jednak trochę inaczej, ponieważ zamiast tradycyjnej, słodkiej jagody wyczuwam tutaj wyraźny aromat lasu. I szczerze mówiąc zakochałam się w tym zapachu po uszy. Uwielbiam go wlewać jako płyn do kąpieli, ponieważ oprócz ogromu gęstej piany, zapach unoszący się w łazience jest wyjątkowo odprężający i relaksujący. 
Sam żel jest bardzo gęsty, dzięki czemu nie przelewa się przez palce. Na jego dobrą wydajność wpływa również fakt, że produkt wytwarza dużo gęstej piany. A zapach utrzymuje się na skórze jeszcze przez kilka godzin. 
Wiem doskonale, że skład tego żelu na kolana nie powala, chyba że z tej negatywnej strony, jednak mimo to, dla samego zapachu sięgam po niego od czasu do czasu. Mimo tego niezachwycającego składu, wersja jagodowa nie wysusza, ani nie podrażnia mojej skóry. Powiedziałabym nawet, że wręcz przeciwnie - skóra jest miękka, gładka i czyściutka =) Wiem jednak, że nie jest to reguła, ponieważ wersja grapefruitowa powodowała lekkie wysuszenie i ściągnięcie skóry. Ten na szczęście tego nie robi =) 

A jakie są Wasze ulubione zapachy produktów kąpielowych?
Czy może nie zwracacie aż takiej uwagi na zapach?
Piszcie! =) 

Do następnego wpisu,
SnuKraina =)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.