SZAMPON GŁĘBOKO OCZYSZCZAJĄCY
BALEA PROFESSIONAL
Informacje o produkcie:
Niestety, przy mojej znajomości języka niemieckiego ciężko mi powiedzieć cokolwiek na temat tego produktu. Wiem, że jest to szampon głęboko oczyszczający przeznaczony do każdego typu włosów, a także to, że zawiera mentol. Tyle, co każdy szanujący się uczeń podstawówki domyśliłby się patrząc na opakowanie =) Jednak nie przeszkadza mi to w tym, aby opowiedzieć Wam jak się ten produkt sprawdza u mnie =)
Cena: 1,35 EUR/ 250ml
Skład:
AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, COCAMIDOPROPYL HYDROXYSULTAINE, GLYCERIN, COCO-GLUCOSIDE, PANTHENOL, BETAINE, HYDROLYZED CORN PROTEIN, HYDROLYZED SOY PROTEIN, HYDROLYZED WHEAT PROTEIN, ZINC SULFATE, MENTHOL, HYDROXYPROPYL GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE, CITRIC ACID, LAURETH-2, DISODIUM EDTA, SODIUM CHLORIDE, PARFUM, SODIUM BENZOATE, PHENOXYETHANOL
Moje wrażenia:
Szampon jest zamknięty w poręcznej, wyciskanej tubie z mocnym korkiem - małe są szanse, że samo z siebie się coś z niego wyleje. Wiem jednak z doświadczenia z wersją dla włosów brązowych, iż wyciśnięcie końcówki produktu graniczy z cudem.
Sam produkt ma bardzo wodnistą, łatwą w aplikacji konsystencję i szybko się pieni. W zasadzie to daje całkiem sporo piany =) Dodatkowo ma bardzo przyjemny, według mnie arbuzowy zapach. Mentolu jest natomiast tak mało, iż na próżno można liczyć na jakikolwiek efekt chłodzenia, a szkoda bo przy letnich temperaturach nie miałabym nic przeciwko.
W momencie jego kupowania liczyłam, że zastąpi mi dużo droższy szampon głęboko oczyszczający od Shwarzkopf [KLIK]. Niestety - nie ma z nim kompletnie nic wspólnego. Przy tamtym szamponie nie było szans, żebym stosowała go codziennie (mimo szybko przetłuszczających się włosów) i nie zastosowała po nim odżywki - inaczej na głowie miałam niemożliwe do ogarnięcia siano. Oczyszczanie czuło się już w momencie nakładania, a po pozostawieniu go na kilka minut na włosach działa się magia. Włosy odżywały, odbijały się u nasady i z niecierpliwością czekały na wchłonięcie maski.
W przypadku tego egzemplarza oczyszczanie jest takie sobie - bez problemu stosuję go dzień w dzień już od jakiś dwóch czy trzech tygodni i oprócz zwykłego mycia nie ma żadnej różnicy. Zupełnie zwykły, przeciętny szampon do włosów. Prawdą jest, że włosy są po nim czyste i ładnie się błyszczą czy układają, jednak nie o to mi chodziło w szamponie głęboko oczyszczającym. Plusem jest jednak to, że nie przyspiesza przetłuszczania się włosów, chociaż nie ukrywam, że liczyłam raczej na przedłużenie ich świeżości.
Także - jeżeli szukacie zwykłego, taniego, dobrze pieniącego się szamponu o ładnym zapachu, a na półce nie ma akurat nic ciekawszego - to to jest to. Jeżeli szukacie produktu, który w odczuwalny sposób oczyści wasze włosy i skórę głowy z resztek produktów do stylizacji czy innych brudów - to nie ten adres.
Czuję się trochę rozczarowana, jednak z drugiej strony wiele nie straciłam - i tak go zużyję i tak go zużyję. Przynajmniej szybciej, niż byłoby to w przypadku prawdziwie oczyszczającego szamponu.
A jakie szampony oczyszczające Wy polecacie? =)
Czekam na Wasze odpowiedzi w komentarzach!
Do następnego wpisu,
SnuKraina =)
Mam wiele szamponów z tej linii Professional i ogólnie je lubię, ale fakt, że ten wcale jakoś wybitnie mocno nie oczyszcza. Lepiej u mnie radził sobie oczyszczający z Pilomaxu.
OdpowiedzUsuńPilomaxu oczyszczającego jeszcze nie miałam, ale z wielką chęcią sprawdzę : )
Usuń