MARION - GOLDEN SKIN CARE, SERUM DO TWARZY, SZYI I DEKOLTU

SERUM DO TWARZY, SZYI I DEKOLTU

- GOLDEN SKIN CARE - 

- HIALURONOWE NAWILŻENIE - 

MARION

Witajcie =) Od jakiegoś czasu eksperymentuję ze wzbogacaniem mojej pielęgnacji. Raz wychodzi mi to lepiej, raz wychodzi mi to gorzej - dzisiaj chcę Wam przedstawić produkt od polskiej firmy Marion. Zazwyczaj jestem zadowolona z ich produktów - szczególnie tych do włosów. Jak wypadł eksperyment z serum do twarzy? Zapraszam na recenzję! =) 

Informacje od producenta:

Intensywnie nawilżające serum zawiera silnie skoncentrowany kwas hialuronowy oraz komórki macierzyste PhytoCellTec™ Argan. Uzupełniają one ubytki w tkance skórnej, poprawiając jędrność i elastyczność skóry oraz zapobiegając powstawaniu zmarszczek. Regularne stosowanie serum zapewnia odpowiednie nawilżenie oraz regenerację komórek skóry.

Skoncentrowana formuła zawiera:

Kwas hialuronowy– dostarcza skórze odpowiedniego nawilżenia, nadając jej sprężystość i gładkość oraz opóźniając procesy starzenia się skóry.

Komórki macierzyste PhytoCellTec™ Argan – działają ochronnie i witalizująco na komórki macierzyste skóry, dzięki czemu głęboko ją regenerują i odżywiają. Przyczyniają się do redukcji zmarszczek i hamują powstawanie nowych.

Hydrokompleks – składa się z substancji silnie nawilżających, które zwiększają i stabilizują poziom nawilżenia skóry, poprawiając jej elastyczność oraz przeciwdziałając wysuszaniu skóry.

Skład:

AQUA, METHYL PROPANEDIOL, SODIUM HYALURONATE, PANTHENOL, PENTYLENE GLYCOL, GLYCERIN, FRUCTOSE, UREA, CITRIC ACID, SODIUM HYDROXIDE, MALTOSE, SODIUM PCA, SODIUM CHLORIDE, SODIUM LACTATE, TREHALOSE, ALLANTOIN, GLUCOSE, ARGANIA SPINOSA CALLUS CULTURE ECTRACT, ISOMALT, LECITHIN, SODIUM BENZOATE, COCETH-7, PPG-1-PEG-9 LAURYL GLYCOL ETHER, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, PARFUM, BENZYL ALCOHOL, BENZYL SALICYLATE, PHENOXYETHANOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, TRIETHANOLAMINE.

Pojemność: 20ml

Cena: +/- 10,00zł

Moje wrażenia:

Zanim opowiem Wam o samym produkcie, to najpierw kilka słów o opakowaniu. Serum znajduje się w szklanej, estetycznie wykonanej butelce. Preparat dozuje się za pomocą pipety, która sprawnie odmierza kolejne kropelki produktu. Jednak o ile do samej zakrętki nie mogę się przyczepić, to jednak czarny element zasysający serum do wnętrza pipety jest dość tandetny i burzy obraz tej eleganckiej butelki. Często też się wygina utrudniając mi otwarcie butelki. Ten element mógłby zostać ulepszony, chociaż za niecałą dychę nie powinnam się czepiać =P

Samo serum ma delikatny, perfumowany zapach i konsystencję kojarzącą się z lekkim olejkiem. Łatwo rozprowadza się po skórze i wchłania się z prędkością światła. Można go bez obaw nakładać pod inne kremy czy nawet sam makijaż. Gdy nie mam nic innego, zdarza się, że używam go do nawilżenia rąk - są wtedy gładkie, miękkie i dobrze nawilżone. 

Początkowo próbowałam go używać zamiast kremu - nakładałam wtedy na skórę ilość zajmującą połowę pipety. Muszę przyznać, że efekt był wtedy powalający - chyba nigdy moja skóra nie była aż tak nawilżona (wręcz pulchna pod palcami), miękka i rozświetlona. Niestety tego sposobu aplikacji moja skóra nie polubiła, co dość wyraźnie dała mi do zrozumienia poprzez zapchanie porów i wysyp niedoskonałości w okolicach brody i żuchwy. 

Jednak po zażegnaniu tego nieplanowanego kryzysu przeprowadziłam kolejną próbę. Tym razem nakładałam maksymalnie 3 - 4 krople delikatnie wklepując. I tak wykorzystałam już prawie całe opakowanie. Efekt może nie jest tak piorunujący jak wcześniej, jednak nadal jest zauważalny. Stosując go w takiej ilości zarówno rano jak i wieczorem nie zauważyłam żadnego buntu ze strony mojej skóry. I przynajmniej szybciej znikają suche skórki po wypryskach, które to serum spowodowało =) 

Znacie ten produkt?

Co o nim myślicie?

Piszcie! =) 

Do następnego wpisu,

SnuKraina =)