CZERWONA GLINKA
&
ŻÓŁTA GLINKA
- NATURE QUEEN -
Gotowych maseczek oczyszczających na rynku kosmetycznym w zasadzie nie ma końca. Spora część z nich bazuje na oczyszczających właściwościach naturalnych glinek. Osobiście lubię je również za to, że można wykorzystać ich dobroczynne właściwości poprzez zwykłe wymieszanie z wodą. Jednak glinka glince nie równa - różne mają kolory, właściwości i miejsca wydobycia. Co ciekawego mają do zaoferowania glinki z Nature Queen? Zapraszam na recenzję =)
GLINKA ŻÓŁTA
Stosowana jest w pielęgnacji cery tłustej, mieszanej oraz trądzikowej. Swoje dobroczynne działanie zawdzięcza bogactwu mikroelementów - żelaza, krzemu i tlenku glinu oraz pierwiastków takich jak magnez, potas, fosfor oraz wapń.
Glinka żółta ma właściwości odtłuszczające, matujące oraz oczyszczające. Remineralizuje skórę, działa przeciwzapalnie i łagodzi podrażnienia. Oprócz tego hamuje nadmierną produkcję łoju, poprawia sprężystość skóry i spowalnia procesy starzenia. Stosowana jako okład na ciało bądź dodatek do kąpieli pomaga w eliminacji niedoskonałości takich jak rozstępy, przebarwienia czy cellulit.
Stosowałam ją zarówno z aktywatorem z Nacomi (który bardzo intensywnie testuję) jak i z samą wodą. Jeżeli chcecie dodać swojej maseczce dodatkowych właściwości pielęgnacyjnych, możecie również dodać kilka kropli wybranego oleju. Zwróciłam jednak uwagę na to, że stosowana z samą wodą delikatnie ściąga skórę. Jest to jednak uczucie chwilowe, nie powodujące większego dyskomfortu, wystarczy nałożyć krem i po sprawie = )
Glinka jest bardzo drobna i bezproblemowo miesza się z wodą - wystarczy wlać odpowiednią ilość i odczekać chwilę. Maseczka robi się praktycznie sama. Glinka ma delikatny, powiedziałabym że cytrusowy zapach - bardzo mnie to zaskoczyło, ponieważ w składzie oprócz samej glinki nie ma kompletnie nic. Jednak nie jest to powód do narzekania = )
Glinka wolno zastyga, co jest jak najbardziej na plus. Rewelacyjnie i długotrwale oczyszcza skórę, a także uspokaja ją i matuje. Maseczka zrobiona z żółtej glinki zmywa się bezproblemowo. A po jej zmyciu skóra jest rozjaśniona i zmatowiona - wygląda naprawdę zdrowo. Byłam zachwycona działaniem czarnej glinki od Fitokosmetik, jednak ta zdecydowanie lepiej się miesza i daje jeszcze bardziej zadowalające efekty!
Szczerze polecam każdemu, kto walczy z niedoskonałościami, zapychającymi się porami i przetłuszczającą się skórą = )
Pojemność: 100g
Cena: +/- 13,00 zł
GLINKA CZERWONA
Glinka czerwona jest szczególnie polecana w pielęgnacji skóry tłustej, normalnej, mieszanej oraz naczynkowej. Swoje właściwości zawdzięcza dużej zawartości minerałów oraz mikroelementów, takich jak kaolinit, żelazo, glin, miedź, kwarc, krzem, magnez oraz potas.
Stosowana regularnie poprawia koloryt skóry, niweluje niedoskonałości, a także uszczelnia i zapobiega pękaniu naczynek krwionośnych. Czerwona glinka oczyszcza skórę, matuje ją i odżywia. Zapobiega namnażaniu się szkodliwych mikroorganizmów, a także działa jak naturalny antybiotyk. Jej stosowanie pomaga również w leczeniu trądziku różowatego.
Tą glinkę również można stosować zarówno jako maseczkę na twarz, jak i dodatek do kąpieli. U mnie odnalazła się oczywiście jako maska na twarz, która świetnie oczyszcza skórę i ją odżywia. Szczerze chcę wierzyć, że przy dłuższym i regularnym stosowaniu wzmocni moje naczynka i uchroni je przed pękaniem, do czego niestety mam predyspozycje, patrząc na naczynkową cerę mojej mamy. Ten drobny pyłek, tak samo jak jego poprzednik bezproblemowo miesza się z wodą i tak samo bezproblemowo się zmywa. Ma również taki sam, lekko cytrynowy zapach. W przypadku czerwonej glinki nie zauważyłam jednak efektu ściągnięcia skóry po zmyciu jej z twarzy.
Glinka ta ma również właściwości oczyszczające - są one jednak dość krótkotrwałe i już po paru godzinach wszelkie wcześniejsze niedoskonałości znowu są widoczne. Zauważyłam jednak, że maseczka z tej glinki świetnie rozpulchnia skórę i otwiera pory - jest to idealny produkt do przygotowania cery pod oczyszczanie mechaniczne - wszelkie zanieczyszczenia aż same pchają się na świat =)
Jeżeli miałabym wybierać, bardziej przypadła mi do gustu wersja żółta, jednak jest to tylko kwestia moich własnych preferencji. Czerwonej również z chęcią będę używać, głęboko wierząc w jej magiczne właściwości, które mają wzmocnić moje naczynka = )
Pojemność: 100g
Cena: +/- 13,00zł
Często stosujecie glinki? A może wolicie klasyczne, gotowe maseczki?
Czekam na Wasze odpowiedzi! = )
Do następnego wpisu,
SnuKraina = )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)
P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.