KREM DO TWARZY
- NAWILŻAJĄCO - OCHRONNY -
HARMONIQUE
Zapasy kosmetyczne to chyba moja największa zmora. Niejednokrotnie zdarzało mi się dorzucać do internetowego koszyka produkty, które w danej chwili nie były mi potrzebne. Kupowałam dwa - trzy kosmetyki tego samego rodzaju zamiast jednego. A że sytuacja lubiła się powtarzać ... Ten krem przeleżał w moich zapasach blisko rok. Ostatecznie dobrze się stało, bo sięgnęłam po niego dopiero w tych chłodniejszych miesiącach, ale jego data ważności była już naprawdę blisko końca =D
Obietnice producenta:
Lekki krem o działaniu nawilżająco - ochronnym. Chroni skórę przed drobnymi zanieczyszczeniami znajdującymi się w powietrzu. Niweluje negatywny wpływ promieniowania UV. Pozostawia skórę nawilżoną, elastyczną i pełną blasku.
Kluczowe składniki:
Oligosacharyd z alg - tworzy na twarzy niewidzialną maskę wchłaniającą drobne zanieczyszczenia ze środowiska. Ułatwia ich usuwanie podczas oczyszczania skóry.
Ekstrakt z malwy - intensywnie i długotrwale nawilża, zmiękcza skórę, chroni naczynia krwionośne.
Olej z nasion chia - jest jednym z najsilniejszych naturalnych antyoksydantów wśród olejów. Znacząco nawilża, poprawia elastyczność skóry. Jest bardzo bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Cena: 77,00 zł/ 50 ml [KLIK]
Skład:
Moje wrażenia:
Produkt już od pierwszego spotkania zaprezentował mi się w jak najlepszy sposób. Dlaczego? Kremik zamknięto w plastikowym, bardzo minimalistycznym ale i eleganckim opakowaniu typu airless. Lepiej, w kwestii wygody i higieny, już być naprawdę nie mogło! =D
Wewnątrz opakowania kryje się gęsty i treściwy produkt o delikatnie brzoskwiniowym zabarwieniu. Od razu czuć, że jest to kosmetyk bardzo bogaty w składniki odżywcze i nawilżające. Pod palcami sprawia wrażenie ciężkiego kremu ochronnego, którym w dzieciństwie smarowała mnie mama przed wyjściem na mróz. Kamień spadł mi z serca, kiedy okazało się, że z wcześniej wspomnianą zmorą ten produkt nie ma nic wspólnego! =D Krem bardzo lekko się rozprowadza, nie sprawia żadnych problemów, nie rozmazuje się, ani nie wchłania godzinami. W zasadzie już po chwili moja skóra jest gotowa na aplikację make-up'u.
Produkt rewelacyjnie sprawdzi się zarówno w pielęgnacji porannej, jak i wieczornej. Nałożony pod makijaż dba o odpowiednie nawilżenie skóry, więc wszystkie ciężkie i wysuszające, matowe podkłady ze startu wyglądają nieco bardziej przystępnie. Przy tym krem nie doprowadza do szybszego błyszczenia się skóry bądź rozwarstwienia się czy innego niszczenia makijażu.
Warto jednak wspomnieć, że krem pozostawia na skórze wyczuwalną warstwę nawilżenia, która w żaden sposób nie jest tłusta czy lepka. Dotykając twarzy poczujecie, że skóra jest wygładzona, napięta a przy tym zdrowo nawilżona. Taka ochronna warstewka idealnie sprawdza mi się w chłodniejsze dni - jestem pewna, że gdybym krem otworzyła latem, z pewnością spłynąłby mi z twarzy =D
Krem ma delikatny, bliżej nieokreślony zapach. Jest on wyczuwalny podczas aplikacji, jednak jest nienachalny, nienarzucający się i szybko zanika. Jak wiecie, nie lubię mocno pachnących produktów do pielęgnacji twarzy, więc ta cecha, przynajmniej w mojej ocenie, jest jak najbardziej na plus =)
Co jeszcze mogłabym Wam powiedzieć na temat tego produktu? Na pewno to, że jestem z niego bardzo, ale to naprawdę bardzo zadowolona. Kremik świetnie nawilża i odżywia. Likwiduje suche skórki, uniemożliwia powstawanie nowych, rewelacyjnie regeneruje też skórę zmęczoną walką z katarem =) Dla większości z Was pewnie brzmi świetnie, części z Was zapewne zapaliła się lampka ostrzegawcza. Także od razu uspokajam - krem w żadnym stopniu nie zapycha, nie wzmaga świecenia (po wchłonięciu skóra lśni naturalnym, satynowym blaskiem), nie przysparza dodatkowych niedoskonałości i bardzo dobrze sprawdza się przy mojej tłustej cerze =D
Kremik jest już niestety na wykończeniu, a podobnych produktów u mnie jak na lekarstwo. Jeżeli znacie jakiś dobry, niezapychający krem na zimę, który nie oszczędza na nawilżaniu - koniecznie dajcie znać =D
Pozdrawiam Was Gorąco!
SnuKraina =)
Dobrze, że krem nawilża i odżywia. To jest ważne.
OdpowiedzUsuńSzczególnie zimą! =)
UsuńWłaściwości tego kremu odpowiadają temu, czego teraz potrzebuję. 😊
OdpowiedzUsuńNawilżenie i odżywienie jest potrzebne zawsze, ale zimą, kiedy mrozy i wiatry dają nam popalić, szczególnie warto o tym pamiętać =)
UsuńA ty mu dałaś tyle przeleżeć w zapasach... taki fajny krem;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Nie wiem, jak mogłam do tego dopuścić! =D
UsuńIt looks so nice, I'd like to try it!
OdpowiedzUsuń