2018/12/14

TOP 5 LISTOPADA - MOHANI/ DELIA CAMELEO/ KHADI/ HARMONIQUE/ DOMKOVE

Witajcie Kochani!

Jak Wam mija grudzień? Prezenty kupione, mieszkania przystrojone? Powiem Wam, że te święta będą pierwszymi na swoim, powinnam się cieszyć, czuć ekscytację - w końcu tego chciałam. A ja kompletnie nie czuję tego świątecznego klimatu! Choinki na osiedlu już od dawna migotają kolorowymi lampkami, w radiu więcej kolęd i świątecznych piosenek niż jakichkolwiek innych ... Może jak w końcu pojadę po choinkę i pierwsze ozdoby, to poczuję jakąkolwiek atmosferę, albo chociaż presję, żeby wziąć się do roboty =D 


A tymczasem troszkę poklikałam i mam dla Was nowy wpis, dotyczący ulubieńców listopada. Co takiego wpadło mi w oko, odmieniając moją pielęgnację twarzy, ciała i włosów? Bo tym razem mam Wam do przedstawienia produkty z każdej kategorii, nawet jeden wosk zapachowy warty polecenia się znalazł. Jesteście ciekawi? =) 




DETOX OCZYSZCZAJĄCY SPRAY OCTOWY, DELIA CAMELEO

Produkt wyjątkowo niepozorny - odżywka do włosów w sprayu, która nie wymaga spłukiwania. Stosuję ją po myciu, na lekko wilgotne włosy i po chwili rozczesuję. Delikatnie ułatwia tą czynność, chociaż to nie jest największy atut tego produktu. To, jak włosy wyglądają po wyschnięciu to prawdziwa magia! Są mięciutkie, mocno błyszczące (a jednak nie tłuste - wierzcie mi, jestem przewrażliwiona na tym punkcie, a tutaj jest idealnie!) oraz odżywione. Aż nie chce się związywać włosów, bo wyglądają tak zdrowo i ładnie się układają. Ma dość wyraźny, octowy zapach, który na szczęście znika po wyschnięciu włosów. Jeżeli lubicie takie tanie, szybko działające środki, to z całego serducha polecam wypróbować na sobie =) 

UJĘDRNIAJĄCY OLEJEK MANGO DO CIAŁA I MASAŻU, MOHANI

Sama jestem zaskoczona, bo z balsamami i masłami do ciała przepraszam się dopiero wtedy, gdy skóra na nogach zaczyna wołać o pomoc, a tu proszę - olejek do ciała! Jednak widząc efekty, pod postacią jedwabiście miękkiej i gładkiej skóry, dobrego nawilżenia i ukochanej przeze mnie, nietłustej warstewki ochronnej, aż chce się po ten olejek sięgać. Do tego ma piękny, owocowy zapach, który mi kojarzy się z sorbetami lodowymi mango z firmy Grycan
Więcej na temat tego produktu znajdziecie tutaj: [KLIK



KREM DO TWARZY NAWILŻAJĄCO - OCHRONNY, HARMONIQUE

Jako posiadaczka cery tłustej, od bogatych i treściwych kremów raczej uciekam (co wcale nie oznacza, że skąpię mojej skórze nawilżenia), bo na palcach jednej ręki policzę takie, które mnie nie zapchały i nie skąpały skóry w tłustym błysku. Ten krem również do takich należy i za samo to zasługuje, by nie skąpić mu pochwał. Kremik pozostawia na skórze delikatną warstwę wygładzająco - ochronną, która świetnie sprawdza się pod makijażem, nie doprowadzając do szybszego zrujnowania. A przy tym robi wszystko to, co dobry krem powinien robić - nawilża, odżywia, pielęgnuje skórę, nie przynosząc jej najmniejszej szkody. Ja jestem zafascynowana i bardzo zmartwiona, bo już mi się kończy =) 
Więcej na temat tego produktu znajdziecie tutaj: [KLIK]

MASECZKA POMARAŃCZOWA DO CERY MIESZANEJ, KHADI

Produkt prawdziwie multizadaniowy, który oczarował mnie efektami. Łatwiej byłoby wymienić, czego ta maseczka nie robi, niż zebrać wszystkie jej zalety w jednym miejscu =) Działa jak peeling sprawiając, że skóra jest miękka i gładka. Oczyszcza pory, przyspiesza gojenie się niedoskonałości, zmniejsza ilość wydzielanego sebum... A przy tym wyrównuje koloryt, rozświetla, delikatnie nawilża, poprawia jakość skóry... Możnaby wymieniać i wymieniać, więc w skrócie powiem, że niesamowicie upiększa i pielęgnuje dbając o to, by skóra była w jak najlepszym stanie. I albo uwierzycie mi na słowo, albo sprawdzicie na własnej cerze =D 
Więcej na temat tego produktu znajdziecie tutaj: [KLIK]  


WOSK SOJOWY ŚNIEŻNA WRÓŻKA, DOMKOVE.PL

Trochę na przekór świątecznej atmosferze, ten wosk wcale pachnie piernikami, igliwiem ani grzanym winem. Śnieżna Wróżka przywołuje radosne wspomnienia dzieciństwa, kusi zapachem waty cukrowej, gryzie w nos bąbelkami z oranżady, budzi zachciewajki na słodką gumę balonową. Ja jestem po prostu zakochana! 
Zapach, choć intensywny, wcale nie jest nachalny, przytłaczający czy mdły. Nie przyprawia o ból głowy, choć czuć go jeszcze przed odpaleniem wosku, a po odpaleniu jest jeszcze długo wyczuwalny w powietrzu. Ma moc! 

I to już byłoby wszystko, co mam Wam do pokazania w związku z listopadem =D A Was co zafascynowało w zeszłym miesiącu? Koniecznie dajcie znać! =D 

Pozdrawiam Was Gorąco!
SnuKraina =) 

13 komentarzy:

  1. Maseczka pomarańczowa, będzie moja. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Koniecznie daj znać jakie są Twoje wrażenia! =)

      Usuń
  2. Maseczka pomarańczowa brzmi bardzo ciekawie 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Khadi kojarzyłam jedynie przez pryzmat kosmetyków do włosów :) Ale zaciekawiła mnie ta maseczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze mną było dokładnie tak samo. A tu okazuje się, że nie tylko mają inne produkty, ale też są naprawdę świetne! =)

      Usuń
  4. Nie znam żadnego z nich, ale o tym spray'u octowym słyszałam wiele dobrego i chcę go sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już Ci się uda, to koniecznie daj znać, jak z wrażeniami =)

      Usuń
  5. A ja dalej jestem w lesie z przygotowaniami do świąt :(. Umyłam tylko okna, a tyyle przede mną :O. Kiedyś balsamowałam nogi codziennie, a teraz to serio jak już mi schodzi skóra to się smarnę.... czas wrócić do dobrych nawyków :P. Z olejkami póki co nie mogę się polubić. Nie znalazłam jeszcze żadnego fajnego, więc tym bardziej jestem ciekawa takiego nietłustego. O tej marce woskowej nigdy nie słyszałam. Wszędzie buczą o yankee, fajnie że promujesz coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię woski z yankee, ale różnie u nich z zapachami. Łatwo trafić na coś, co nie ma nic wspólnego z nazwą albo pachnie mydłem =D Woski z domkove zafascynowały mnie właśnie śnieżną wróżką, ale mam w zapasie jeszcze coś. Jestem ciekawa jak będą pachnieć po odpaleniu, bo na sucho pachną świetnie =D

      Usuń
  6. Tego wosku sojowego jeszcze nie znałam - dziękuję za tą recenzję. Ja ze swojej strony dorzucę, że popularne świece sojowe to także marka Yush. Polecam Wam sprawdzić :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Same ciekawe produkty. Warto było tutaj zajrzeć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.