2018/12/22

CO ZNALAZŁAM W ... PIERWSZYM PUDEŁKU I LOVE BOX?

Witajcie Kochani!

Wieki całe nie pokazywałam Wam żadnego pudełka subskrypcyjnego. Prawda jest taka, że żadne z ostatnio wydanych nie przykuło mojego wzroku na tyle, by chcieć je zamówić. Jednak w tym miesiącu na naszym rynku pojawiło się coś zupełnie nowego.

 

Poznaliście już I LOVE BOX? W grudniu wypuścili w świat swoje pierwsze pudełeczko kosmetyczne. Co w nim znalazłam?



W Polsce nie możemy narzekać na braki wśród wszelkiego rodzaju boxów subskrypcyjnych, a mimo to, ciągle pojawia się coś nowego. Czym więc chce się wyróżnić ekipa I LOVE BOX [KLIK]? Ich celem jest przede wszystkim promowanie kosmetyków, które w Polsce są mało znane, niedoceniane bądź jeszcze niedostępne. Moim zdaniem jest to świetny pomysł i o ile rzeczywiście będzie realizowany, to może przyciągnąć rzesze fanów - w tym mnie =) Sprzyjać temu powinien m.in. termin wypuszczania boxów. Firma odchodzi bowiem od comiesięcznych edycji i deklaruje jedynie cztery pudełka rocznie. Zgodnie z tym, co możemy przeczytać na stronie, sprzedaż będzie odbywać się w marcu, czerwcu, wrześniu oraz grudniu. Jeżeli pozwoli to utrzymać odpowiedni poziom zawartości - jestem jak najbardziej za =) 

Pudełka nie są specjalnie drogie (69,99 zł za edycję podstawową oraz 89,99 zł za edycję specjalną). Nie ukrywam, że na próbę zamówiłam tą tańszą wersję, jednak już teraz mogę Wam powiedzieć, że nie żałuję i przy następnej okazji skuszę się na edycję specjalną =)

Co takiego znalazłam w pierwszej edycji I LOVE BOX'a?


Pierwszy produkt i od razu strzał w dziesiątkę - balsam do ciała Dream On greckiej marki Primo Bagno. Balsamy lubię, chociaż częściej zużywam je do dłoni i stóp, niż do całego ciała. Tego jeszcze nie otwierałam, jednak jestem pewna, że się nie zmarnuje =) 


Drugim produktem jest mgiełka do ciała tej samej marki. Nie dość, że to będzie moje pierwsze spotkanie z Primo Bagno, to od razu będę mogła poznać ją całkiem nieźle =) Bardzo mnie korci, żeby sprawdzić jak ten produkt pachnie, jednak póki co czekam, aż katar odpuści i odzyskam węch =D Wtedy z pewnością dam Wam znać co i jak =) 

Zestaw złożony z tych dwóch produktów kosztuje 49,99 zł.


Następnie wyłowiłam pachnącą kulę do kąpieli od Bomb Cosmetics, która z pewnością się nie zmarnuje. Może to zabawne, ale ze wszystkich produktów znalezionych w pudełku, najbardziej cieszę się właśnie z tego. Uwielbiam długie, relaksujące kąpiele z różnego rodzaju umilaczami. Najczęściej dodaję do wody pachnące płyny i olejki - na bomby najczęściej szkoda mi pieniędzy. Kąpiel w ich towarzystwie to wydatek rzędu 15 złotych, dlatego myślę, że nie tylko ja ucieszyłabym się z takiej niespodzianki =) 


W pudełku znalazłam też dwa zestawy prezentowe. Ten widoczny na zdjęciu jest w wersji mini i kosztuje 25,99 zł. W jego skład wchodzi żel pod prysznic (który obecnie służy mi jako mydło w piance - pachnie obłędnie!), masełko do ciała, które zabiorę ze sobą do pracy oraz myjkę. Zestaw idealny na prezent lub na szybkie rozpoznanie produktów I love... 


Standardowy zestaw trafił mi się w wersji czekoladowej i już nie mogę się doczekać, aż go poznam bliżej. Takie słodkie zapachy to mój must have na zimę =) Cena tego zestawu to 59,99 zł. 

Chociaż w boxie znalazłam aż dwa zestawy prezentowe, to samolubnie podarowałam je sobie =) Oba zapachy przekonały mnie na tyle, żeby zamieszkać w mojej łazience i towarzyszyć mi w codziennych kąpielach =) 

Pod względem produktowym nowy box wypada dość monotonnie - mamy tutaj same produkty do ciała, które służą do kąpieli albo do nawilżania. Jednak nie znalazłam tutaj produktów zbędnych, nieciekawych bądź nietrafionych. Po wszystko prędzej lub później sięgnę i z chęcią wykorzystam. Biorę też pod uwagę sezon prezentowo - gwiazdkowy i tak tłumaczę sobie dwa bliźniaczo podobne zestawy ukryte w pudełku. 

Ja z pewnością zamówię kolejną edycję. A Wam daję pole do popisu w komentarzach - fajna zawartość czy raczej pieniądze wywalone w błoto? Kupilibyście, czy raczej niekoniecznie? Dajcie znać, co myślicie =) 

Pozdrawiam Was Gorąco,
SnuKraina =) 

14 komentarzy:

  1. Jeszcze o nim nie słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że udało mi się pokazać coś nowego =)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Po świętach nadal będzie można zamówić pudełko =)

      Usuń
  3. Jak dla mnie zawartość ok ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy pomysł na takie pudełko subskrypcyjne. Oby wszystkie założenia były w pełni realizowane, a może sama się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama wyczekuję lutego/marca, bo jestem bardzo ciekawa zawartości =D

      Usuń
  5. Nie słyszałam jeszcze o tym boxie. A jak zobaczyłam ten produkty I love to wydaje mi się, że je kojarzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam takie wrażenie! Ostatecznie wyszukałam, że chodziło mi o produkty Treaclemoon, które widziałam w DMie =)

      Usuń
  6. Fajnie że balsam i mgiełka są z tej samej serii. Ostatnio lubię testować kilka rzeczy z jednej serii. Wiadomo, to nie gwarancja lepszego efektu, ale jak coś polubię to mam ochotę przetestować wszystko. Ja też uwielbiam kule do kąpieli, a ta ma świetny kształt i design. Ten mniejszy zestaw super, jestem ciekawa masła i jego konsystencji. Czekoladowa wersja nie jest dla mnie, bo nie lubię tego aromatu :P. Zawartość jest okej, ale mi brakuje w Polsce boxa z luksusowymi miniaturami kosmetyków dostępnych tylko za granicą. Takie coś z chęcią bym subskrybowała. Sam pomysł i love na rozsyłanie 4 pudełek w miesiącu jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swego czasu bardzo podobała mi się Liferia - wrzucali do boxów właśnie takie kosmetyki, które w Polsce albo dopiero się pojawiały, albo były względnie niedostępne, ale niestety nie dali rady uciągnąć tego biznesu. Z bardziej luksusowych boxów kojarzy mi się Lookfantastic, ale ci z kolei jakoś mnie nie przekonują, sama nie wiem dlaczego. Zobaczymy, co za jakiś czas zaoferuje nam I Love Box, bo sama jestem bardzo ciekawa =)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.