2019/08/10

#MASECZKOWO - REGENERUJĄCA MASKA OD NAOBAY ORIGIN

REGENERUJĄCA MASECZKA
NAOBAY ORIGIN


Po tygodniowej przerwie od recenzowania maseczek powracam! Tym razem na tapet biorę regenerującą maseczkę od Naobay Origin, której miniatura znalazła się w jednym z ostatnich boxów od Lookfantastic. Niewielka tubka wystarczyła mi na cztery bogate aplikacje, więc myślę, że co - nieco mogę Wam już o niej powiedzieć =) 


Obietnice producenta:

Regenerująca maseczka z kojącą i odświeżającą wodą pomarańczową i z bogatymi olejkami z ryżu, maku i moreli pielęgnuje i oczyszcza skórę wrażliwą. Cenne składniki aktywne nawilżają skórę, niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe oraz antyoksydacyjna witamina E regeneruje skórę i dba o jej promienny blask.

Cena: 93,37 zł/ 75 ml, do kupienia tutaj: [KLIK]

Skład:


Moje wrażenia:

Bardzo przyjemna, nawilżająca maseczka do twarzy o konsystencji gęstego kremu. Przywraca skórze miękkość i gładkość, jednocześnie dbając o to, by koloryt cery był ujednolicony. Skóra staje się zdrowo rozświetlona i promienna. 

Jest to kremowa maseczka, która nie zastyga, więc bardzo łatwo się ją nakłada oraz zmywa. Pozostawia na skórze delikatny, olejowy film, który po chwili wchłania się w skórę, stając się niewyczuwalnym. 

Produkt bardzo delikatny, który nie wywoła pieczenia ani zaczerwienień. Jeżeli szukacie maseczki z dobrym składem i o delikatnym działaniu, to myślę, że możecie wypróbować Naobay Origin. Cieszę się, że mogłam ją wypróbować na sobie =) 

Do następnego wpisu,
SnuKraina =) 

12 komentarzy:

  1. Brzmi fajnie i naprawdę kusząco,ale cena powaliła mnie na kolana na serio

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna maseczka, kusząca ale może poczekam do urodzin aby dostać ją w prezencie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tej marki jeszcze nic nie miałam, ale cena na chwilę obecną nie zachęca mnie do zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi fajnie. Raczej jej nie kupię, bo płacąc 100 zł za maseczkę wymagam efektu wow :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kiedyś krem Naobay z jakiegoś boxa. Marka fajna, ale dla mnie za droga :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja maseczka też pochodzi z boxa, sama raczej bym jej nie kupiła 😉

      Usuń
  6. Może kiedyś złapię na promocji :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)

P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.