Tak, wiem, wszystko u mnie ostatnimi czasy jest w niedoczasie =) Tak samo majowa Liferia, o której pewnie już wszystko wiecie, wpada na bloga prawie tydzień po terminie wysyłki. Niestety jeszcze trochę musimy się przemęczyć, a później już wszystko będzie regularnie, tak jak dawniej = )
Majowa edycja jest niczym ostatni dzwonek przed latem, którzy przygotuje nasze ciało i włosy, a także zadba o delikatny, naturalny i letni makijaż. To jak, sprawdzamy co jest w środku? = )
Muszę Wam się przyznać, że przez te 5 miesięcy z Liferią kompletnie przepadłam na punkcie ich dodatków graficznych. Zarówno liścik jak i karta z opisem produktów oraz poradami kosmetycznymi zawsze jest przeurocza. Tak samo jest tym razem - iście wakacyjny klimat, którego sama już wypatruję przez okno.
Wewnątrz znajdziemy 3 kosmetyki kolorowe, co jest na prawdę sporą ilością kolorówki jak na taki box, a oprócz tego maskę do włosów i serum do ciała. Dużo różnorodności = )
Serum ujędrniające, Figs & Rouge, Anglia
Cena: 140zł. 150 ml - produkt pełnowymiarowy.
Serum ma ujędrnić i napiąć skórę, oraz zlikwidować wszystkie jej niedoskonałości. Wysokie nawilżenie zawdzięcza kofeinie, karczochowi oraz witaminie B5. Chociaż opakowanie wydaje się być nieco tandetne, szczególnie posrebrzany korek, to jednak czuję się dopieszczona, że tak drogie produkty trafiają do boxa i to jeszcze w wersji pełnowymiarowej. Przyznam Wam się, że już otwierałam ten produkt i lepiej uważajcie - serum ma konsystencję wody, więc aplikujcie delikatnie =) Szkoda, żeby ujędrniało nam podłogę =)
Naturalna, regenerująca maska do włosów z awokado i migdałami, Cosnature, Niemcy.
Cena: 19zł/ 100ml - produkt pełnowymiarowy.
Też zauważyłyście, że kolorystyka opakowania idealnie współgra z kolorystyką grafiki? =) W ostatnim pudełku był balsam od Cosnature, tym razem mamy maskę do włosów, a przecież masek nigdy dość =) Szczególnie teraz, kiedy więcej czasu spędzamy na słońcu, nasze kosmyki są narażone na przesuszenie i zniszczenie. Świetny dodatek do letniej pielęgnacji = )
Tusz do rzęs Exciting Lashes Volume, Affect, Polska.
Cena: 39zł - produkt pełnowymiarowy.
Na firmę Affect mam ochotę już od dłuższego czasu - szczególnie na ich cienie i produkty do konturowania. Póki co mam tusz, z którego również się cieszę, w końcu używam go codziennie i nie wyobrażam sobie bez niego makijażu. Póki co go chowam do szuflady, wykończę to co mam i z chęcią po niego sięgnę = )
Ostatnie dwa produkty również należą do kosmetyków kolorowych. Jednym z nich jest kredka polskiej firmy MIYO (cena 14zł). Z tego co wiem, kolorów do wylosowania było kilka, ja mam akurat kolor nude. Trochę szkoda, że nie jest to jakiś szalony róż czy zieleń, ale ta na pewno też się nie zmarnuje.
Ostatnim produktem jest sypki pigment od Pierre Rene (cena: 10zł). Sprawdzi się nie tylko jako cień do powiek, ale również jako produkt do stylizacji paznokci. W tym wypadku również mogło mi się trafić wiele odcieni, a ten wylosowany dla mnie jest przybrudzonym, szarym fioletem. Kolor dość uniwersalny, na pewno będzie współgrał z moimi zielonymi oczami - nic tylko czekać na jakieś większe, wieczorne wyjście = )
Majowa Liferia trafiona w punkt - każdego z kosmetyków z chęcią będę używać i każdy na pewno mi się przyda. Cieszę się tym bardziej, że kolory cienia i kredki nie trafiły mi się jak z kosmosu wzięte = )
A co Wy sądzicie o o tej edycji boxa?
Jesteście ciekawe któregoś z produktów?
A może znacie któryś z nich i chcecie się podzielić opinią?
Piszcie! =)
Do następnego wpisu,
SnuKraina = )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i obserwację! Sprawiasz mi tym ogromną przyjemność =) Z wielką chęcią wpadnę też do Ciebie i się odwdzięczę. Nie martw się, z pewnością znajdę drogę =)
P.S. Pamiętaj, że pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.