HYDROLAT JAŚMINOWY
cera sucha
MOHANI
Komu zdarzyło się wybrać kosmetyk jedynie ze względu na zapach? =) Jak pewnie wiecie, do cery suchej jest mi kompletnie nie po drodze, a jednak jaśminowy hydrolat był pierwszym, o którym zamarzyłam analizując nową ofertę hydrolatów od Mohani. Jak pachnie? Jak się sprawdza? Przejdźmy do dalszej części wpisu! =)
Obietnice producenta:
Otul się egzotycznym, ciepłym zapachem zmysłowego kwiatu jaśminu, który zrelaksuje Cię i wprowadzi w dobry nastrój. Hydrolat jaśminowy nawilży, zmiękczy oraz wygładzi suchą i spierzchniętą skórę. Dodatkowo tonizuje i równoważy cerę, przygotowując ją pod dalsze zabiegi pielęgnacyjne.
Cena: 24,00 zł/ 100 ml - dostępny w pasażu ekologicznym helfy.pl [KLIK]
Skład:
Moje wrażenia:
Produkt zamknięto w ciemnej, plastikowej butelce wyposażonej w atomizer. Za to właśnie lubię hydrolaty Mohani, że nie muszę ich przelewać do własnej butli ze spryskiwaczem, a zamiana butli ze szklanej [KLIK] na plastikową dodała mi kilka punktów poczucia bezpieczeństwa we własnej łazience. Wiem, że szkło jest bardziej eko i w ogóle, ale jednak plastik ani się nie stłucze ani nie zdemoluje mi otoczenia upadając np. na szklaną półkę. =)
Pierwsze, od czego po prostu muszę zacząć, to zapach. Kto, tak jak ja, uwielbia zapach jaśminu będzie oczarowany tym produktem. Zapach jest wyrazisty i zdecydowany, jednak w żaden sposób nie przytłacza ani nie dusi. Osobiście mogłabym używać go w ramach perfum i szczerze żałuję, że nie utrzymuje się on dłużej.
Każdy poranek i każdy wieczór stają się przyjemniejsze w towarzystwie czegoś tak pięknie pachnącego. Poranny poprawiacz humoru, wieczorny sprzymierzeniec wyciszenia i relaksu. Z ogromną przyjemnością używałam go do nasączania skompresowanych maseczek - nie tyle dla efektów, a dla samego zapachu.
A skoro już o efektach mowa, to muszę przyznać, że hydrolat jaśminowy genialnie koi skórę. Czy to po letnich upałach, czy to po maseczkowych eksperymentach, zawsze przynosił skórze ulgę i wyciszenie. Delikatnie nawilżał i zauważalnie zmiękczał i wygładzał.
W trakcie stosowania tego hydrolatu moja skóra była naprawdę zadowolona, nie grymasiła, nie zaskakiwała wypryskami, a do tego wyglądała na zdrową i przepełnioną wewnętrznym blaskiem. Sami zobaczycie, że to nie będzie moja ostatnia butelka! =)
Hydrolat jaśminowy trafił w moje ręce za sprawą współpracy z pasażem ekologicznym Helfy.pl.
Nie miało to jednak najmniejszego wpływu na moją opinię! =)
P.S. Jeżeli macie ochotę na własnej skórze wypróbować ten (lub inny) produkt, to na hasło snukraina Kochane Dziewczyny z Helfy.pl obniżą wartość Waszego koszyka o 10%! =)
Pozdrawiam Was Gorąco!
SnuKraina =)
już lecę na stronę. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się =) Daj znać, co kupiłaś i jak sprawdziło się u Ciebie =)
Usuńmuszę w końcu przetestować hydrolaty! :D
OdpowiedzUsuńOsobiście baardzo polecam! =)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym hydrolatem, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJeżeli tak, to koniecznie daj znać, co o nim myślisz =)
UsuńNie używam w sumie hydrolatów. Ale ten zapach mnie zaintrygował!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Jest jeszcze drzewo sandałowe i herbaciane =)
UsuńNigdy nie używałam tego kosmetyku, nie znam marki... Mam nadzieję że uda mi się ją przetestować.
OdpowiedzUsuńJeżeli jesteś zainteresowana, to na moim blogu jest już kilka recenzji produktów z tej firmy =)
UsuńMam ostatnio problemy z cerą. Przydałoby mi się coś kojącego. Muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńA co takiego Ci się Słońce dzieje? =*
UsuńTeż zdarza mi się kupować produkty nie przeznaczone stricte dla mojej cery, bo zapach, czy coś innego mnie skusi, także w zupełności Ciebie rozumiem :) Ja chyba jeszcze nigdy nie miałam niczego typowo jaśminowego, bo jakoś nie potrafię skojarzyć sobie tego zapachu :P
OdpowiedzUsuńJaśmin najczęściej można spotkać w postaci olejku eterycznego bądź jako dodatek do herbaty, więc może dlatego =) Przy okazji powąchaj - może i Tobie się spodoba =)
UsuńHydrolatu jaśminowego nie zdarzyło mi się jeszcze posiadać :) Moje ulubione jak dotąd to różany oraz pomarańczowy :D
OdpowiedzUsuńPomarańczowy uwielbiam! A na różany nie potrafię się zdecydować. Chciałabym zobaczyć, jak sprawdzi się na mojej skórze, ale z drugiej strony wiem, że nie przeżyję tego zapachu =D
Usuń