Po chwilowej przerwie wracam z recenzjami maseczek =D Zeszły tydzień był tak zakręcony, że najzwyczajniej w świecie nie wyrobiłam się ze stworzeniem wpisu. Na szczęście powoli zaczynam panować nad swoim życiem i wracam z obiecaną recenzją zwierzakowych masek z Biedronki!
Kolorowe, nieco bajkowe, wołają do Nas już z oddali sklepowych półek. Kosztowały 7,99 złotych za sztukę i jest to dość standardowa cena jak za maskę w płachcie, chociaż moim zdaniem to nadal trochę za dużo jak na jedno użycie. Czy warto było ulec jednorożcowi, zebrze i gepardowi? =D
Twoja skóra bywa sucha, matowa, poszarzała? Chciałabyś olśniewać promienną, piękną cerą? Sięgnij po naszego Jednorożca i sprawdź jego upiększające właściwości.
Ten słodki zwierzak kryje w sobie składniki o właściwościach nawilżających, rozświetlających i wygładzających:
Korzeń marchewki - naprawia, wygładza i nawilża skórę, chroni podczas opalania, zapewniając piękny koloryt.
Panthenol - przyspiesza procesy regeneracji naskórka, nadaje skórze uczucie gładkości.
Anyż gwiazdkowy - oczyszcza i rozjaśnia skórę, działa przeciwpodrażnieniowo.
Dzięki bawełnianej tkaninie, maseczka zapewnia bardziej intensywną pielęgnację skóry, a wizerunek Jednorożca sprawia, że dbanie o skórę staje się również świetną zabawą.
Ostatnimi czasy Biedronka rozpieszcza Nas maseczkowymi nowościami. Aż ciężko za nimi nadążyć! =) Niestety, chociaż poszczególne egzemplarze potrafią różnić się marką, ceną i deklarowanymi właściwościami to... W rzeczywistości są one do siebie łudząco podobne. Tym razem popularny dyskont zarzucił na sklepową półkę maseczki Muju Korean Beauty z przeuroczymi nadrukami zwierząt.
Maseczki zostały wykonane z porządnej, grubej tkaniny, która została mocno nasączona serum a podczas nakładania nie rwała się w rękach. Mogłaby nieco lepiej przylegać do skóry, a dokładniej mówiąc - czoło maseczki mogłoby być nieco niższe. Da się jednak ją dopasować, nic nie zsuwa się z twarzy, a bezpośrednio po nałożeniu czuć tylko przyjemny chłód.
Z czasem skóra traci jędrność i pojawiają się na niej drobne linie i zmarszczki. Uwydatniają się one zwłaszcza kiedy nie prześpisz nocy i jesteś zmęczona. Co wtedy? Sięgnij po naszą Zebrę i sprawdź jej odmładzające zdolności.
Ten słodki zwierzak kryje w sobie składniki o właściwościach wygładzających, ujędrniających i przeciwzmarszczkowych:
Figa - ujędrnia i nawilża skórę, stymuluje syntezę kolagenu, działa odmładzająco.
Kolagen - poprawia nawilżenie skóry, przywraca gładkość i elastyczność.
Oczar wirginijski - regeneruje skórę, stymuluje mikrokrążenie, działa przeciwstarzeniowo.
Dzięki bawełnianej tkaninie, maseczka zapewnia bardziej intensywną pielęgnację skóry, a wizerunek Zebry sprawia, że dbanie o skórę staje się również świetną zabawą.
Trzeba jednak przyznać, że ciężko cokolwiek tym maseczkom zarzucić. Delikatny chłód (szczególnie po chwili spędzonej w lodówce) przynosi ukojenie, a skóra jest zauważalnie nawilżona. Poza tym zastać możemy ujednolicony koloryt cery i delikatne rozświetlenie. Po zebrze skóra przez kilka godzin rzeczywiście wydawała się być bardziej napięta. A do tego ta miękkość i gładkość, którą zapewnia nam większość maseczek tego typu ...
Twoja skóra lubi płatać Ci figle? Drobne niedoskonałości, zaczerwienienia, plamki i wypryski psują Ci humor? Sięgnij po naszego Geparda i sprawdź jego łagodzące zdolności.
Ten słodki zwierzak kryje w sobie składniki o właściwościach odświeżających, łagodzących i rozjaśniających:
Śluz ślimaka - działa łagodząco i przeciwzapalnie, regeneruje i chroni skórę.
Anyż gwiazdkowy - oczyszcza i rozjaśnia skórę, działa przeciwpodrażnieniowo.
Zielona herbata - reguluje wydzielanie sebum, działa antyoksydacyjnie.
Dzięki bawełnianej tkaninie, maseczka zapewnia bardziej intensywną pielęgnację skóry, a wizerunek Geparda sprawia, że dbanie o skórę staje się również świetną zabawą.
Po maseczkach Muju Korean Beauty na mojej skórze nie zadziało się nic złego. Żadnych podrażnień, zaczerwienień i wyprysków. I chociaż ich działanie jest niezłe (w końcu robią to, co mają robić), to nie ma w nich nic takiego, co zachęciłoby mnie do ich ponownego zakupu. Ani ponadprzeciętne działanie, ani specyficzny zapach (który, tak w ogóle, jest dość mydlany i mało interesujący) ani zachęcająca cena... Podsumowując w jednym zdaniu - w sam raz na raz. Nic nadzwyczajnie dobrego, nic nadzwyczajnie złego - jeżeli mieliście na nie ochotę, to śmiało. Jeżeli wcale Was do nich nie ciągnie - nic nie stracicie =)
Pozdrawiam Was Gorąco,
SnuKraina =)
Ja się nie skuszę. 😊
OdpowiedzUsuńRozumiem 😊
Usuńkurczę, szkoda, że nie widziałam ich w swojej Biedronce
OdpowiedzUsuńTam często jest taki bałagan, że ciężko znaleźć cokolwiek 😂
UsuńMiałam tą z jednorożcem i byłam z niej o dziwo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńŹle jej nie wspominam 😊
UsuńTa z jednorożcem wołała do mnie ze sklepowej półki, ale mimo wszystko się nie skusiłam :P Jakoś nie jestem przekonana do masek w płachcie, mam wrażenie, że mają dużo słabsze działanie od tych klasycznych.
OdpowiedzUsuńBardzo często tak jest, jednak lubię tą wygodę i często sięgam po płachty nawilżające. Jeżeli chodzi o oczyszczanie to zdecydowanie wolę tradycyjne 😊
UsuńOpakowania są genialne. Nie wiem jak Ty to robisz że w biedrze zawsze znajdziesz fajne maseczki :O
OdpowiedzUsuńTakie już moje szczęście 😁
UsuńA w mojej Biedronce ich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńRozumiem ten ból, sama jestem właśnie świeżo po przeprowadzce i najbliższa Biedronka jest taka tyci-tyci i połowy rzeczy w niej nie ma ;(
UsuńWidziałam je w Biedronce i zastanawiałam się nad zakupem. Składy mają ciekawe, lepsze niż te z wyższych półek cenowych :)
OdpowiedzUsuńNie wypadają najgorzej a cena, chociaż nie jest niska, nie zabija na wejściu :D
UsuńWidziałam je w Biedronce i zastanawiałam się nad zakupem. Składy mają ciekawe, lepsze niż te z wyższych półek cenowych :)
OdpowiedzUsuń