Oj, dawno nie było u mnie jednorazowych maseczek. Jednak jak łatwo się domyślić po ostatnim projekcie denko, skupiłam się głównie na produktach o większej pojemności. W większości były średnio trafione, dlatego chciałam się ich pozbyć jak najszybciej.
Wbrew wcześniejszym przyzwyczajeniom, w tym wpisie wystąpią jedynie dwa produkty zamiast trzech - mimo wszystko chciałabym Wam o nich opowiedzieć, a nie mam obecnie potrzeby, by otwierać jakąkolwiek inną saszetkę. Zapraszam na wpis - końcu nie mogą leżeć w denkowym koszu do następnego miesiąca =)